Strona 1 z 1

Shilla.... [*] kwiecień 2007 - 27 czerwca 2008

: ndz cze 29, 2008 10:01 am
autor: Nakasha
27 czerwca gdy wróciłam do domu zaczęłam mierzyć i ważyć szczuraki. Dokładnie je obmacałam. Wyczułam u Shilli 2 niewielkie guzy, w okolicach sutków. Guzy oddzielone, prawdopodobnie gruczołaki. Zadzwoniłam do lecznicy aby umówić się na operację i okazało się, że chirurg jest na miejscu. O 18:00 została przeprowadzona operacja.

Shilla nie wybudziła się z narkozy. Gdy zaczął zanikać jej oddech natychmiast pojechałam z powrotem do lecznicy, ale nie zdążyłam tam dotrzeć, aby podać jej zastrzyk na wybudzenie.

Zmarła 27 czerwca o godzinie 20:11. Miała rok i niecałe 3 miesiące.

Trafiła do mnie od koleżanki, która kupiła w sklepie zaciążoną samiczkę.

Początkowo była wredna i dziabiąca - ale szybko się oswoiła ;). Przez dłuższy czas była przywódczynią stada. Ciekawska, wszędzie musiała wetknąć pyszczek, wszystko obwąchać, obsikać i zobaczyć, czy da się pogryźć ;p. Bardzo zaborcza i trochę nachalna, gdy się na coś uparła, nie dało się jej od tego odgonić...

Lubiła kraść mi fistaszki z dłoni i biegać pod moim swetrem....



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


[*][/b]

Biega teraz z resztą moich ogonków za Tęczowym Mostem............


:'( :'( :'( :'(

Re: Shilla.... [*] kwiecień 2007 - 27 czerwca 2008

: ndz cze 29, 2008 10:11 am
autor: Babli
Dla Shilli [*]

Re: Shilla.... [*] kwiecień 2007 - 27 czerwca 2008

: ndz cze 29, 2008 11:03 am
autor: Telimenka
strasznie smutno...


[']['] dla Shilli na droge

Re: Shilla.... [*] kwiecień 2007 - 27 czerwca 2008

: pn cze 30, 2008 4:24 pm
autor: matyld_a
['] dla Shilli na drogę do lepszego świata - bez guzów, bólu i cierpienia. Przykro mi... :(

Re: Shilla.... [*] kwiecień 2007 - 27 czerwca 2008

: pn cze 30, 2008 10:41 pm
autor: limba
oj taka mlodziutka...

Dla Ciebie malutka.. na lepsza droge [']['][']...