Dieta Hunzów
: czw kwie 22, 2004 11:16 pm
Mc Carrison, który obserwował i badał życie Hunzów, przeprowadził pod koniec XIX w. swój słynny
Uczony założył dwie hodowle gryzoni. Wszystkie szczury pochodziły od tych samych rodziców i miały zapewnione podobne warunki życia. Jedna ich grupa była karmiona wg sposobu odżywiania przeciętnego Zachodnioeuropejczyka (biały chleb z masłem, mięso, potrawy z białej, oczyszczonej mąki, herbata z cukrem itp.), druga - wg sposobu odżywiania Hunzów, który do złudzenia przypomina dietę opracowaną przez Birchera.
W czasie trwania doświadczenia - przez 2 i pół roku - Mc Carrison zauważył wyraźne różnice w wyglądzie i zachowaniu zwierząt różnie żywionych grup. Szczury żywione wg diety długowiecznych Hunzów miały gęste, lśniące futerka, były duże, dorodne, spokojne, i wybitnie płodne.
Natomiast szczury karmione na wzór zachodnich Europejczyków łysiały, miały strupy i owrzodzenia, były niespokojne, agresywne, napadały na siebie i często zagryzały się nawzajem. Czyli postępowały dokładnie tak samo jak tzw. cywilizowane społeczeństwa (Hunzowie nie są agresywni i nie prowadzą walk).
Po niecałych trzech latach uczony zabił zwierzęta i przeprowadził sekcje ich zwłok. U szczurów "zachodnioeuropejskich" znaleziono guzy nowotworowe, zwapnione żyły (miażdżyca), wrzody przewodu pokarmowego, różne stany zapalne. U szczurów "bircherowskich" nie stwierdzono żadnych patologicznych zmian w narządach wewnętrznych. Mogły jeszcze żyć długo...
Wiele lat później oficjalna nauka ogłosiła, że białe ciałka krwi u ludzi odżywiających się na sposób "bircherowski" mają 2 razy wyższą zdolność do niszczenia komórek rakowych niż białe ciałka krwi osób spożywających mięso i tłuszcze zwierzęce. Jest to wniosek m.in. z ukończonych kilkanaście lat temu wieloletnich badań na ten temat grupy naukowców z uniwersytetu w Heidelbergu w Niemczech.
Podobny pogląd propaguje polski immunolog prof. med. Witold Brzosko, który jako pierwszy w Polsce zajął się tym problemem.
Uczony założył dwie hodowle gryzoni. Wszystkie szczury pochodziły od tych samych rodziców i miały zapewnione podobne warunki życia. Jedna ich grupa była karmiona wg sposobu odżywiania przeciętnego Zachodnioeuropejczyka (biały chleb z masłem, mięso, potrawy z białej, oczyszczonej mąki, herbata z cukrem itp.), druga - wg sposobu odżywiania Hunzów, który do złudzenia przypomina dietę opracowaną przez Birchera.
W czasie trwania doświadczenia - przez 2 i pół roku - Mc Carrison zauważył wyraźne różnice w wyglądzie i zachowaniu zwierząt różnie żywionych grup. Szczury żywione wg diety długowiecznych Hunzów miały gęste, lśniące futerka, były duże, dorodne, spokojne, i wybitnie płodne.
Natomiast szczury karmione na wzór zachodnich Europejczyków łysiały, miały strupy i owrzodzenia, były niespokojne, agresywne, napadały na siebie i często zagryzały się nawzajem. Czyli postępowały dokładnie tak samo jak tzw. cywilizowane społeczeństwa (Hunzowie nie są agresywni i nie prowadzą walk).
Po niecałych trzech latach uczony zabił zwierzęta i przeprowadził sekcje ich zwłok. U szczurów "zachodnioeuropejskich" znaleziono guzy nowotworowe, zwapnione żyły (miażdżyca), wrzody przewodu pokarmowego, różne stany zapalne. U szczurów "bircherowskich" nie stwierdzono żadnych patologicznych zmian w narządach wewnętrznych. Mogły jeszcze żyć długo...
Wiele lat później oficjalna nauka ogłosiła, że białe ciałka krwi u ludzi odżywiających się na sposób "bircherowski" mają 2 razy wyższą zdolność do niszczenia komórek rakowych niż białe ciałka krwi osób spożywających mięso i tłuszcze zwierzęce. Jest to wniosek m.in. z ukończonych kilkanaście lat temu wieloletnich badań na ten temat grupy naukowców z uniwersytetu w Heidelbergu w Niemczech.
Podobny pogląd propaguje polski immunolog prof. med. Witold Brzosko, który jako pierwszy w Polsce zajął się tym problemem.