Strona 1 z 4
					
				Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:11 pm
				autor: Karena
				Witam Kochani!
Dwa dni temu umarł mój roczny szczurek Kubuś[*] 

 ...Z forum dowiedziałam się,że szczurki nie powinny żyć pojedyńczo dlatego dokupiłam starszemu Civicowi kolegę(to było rok temu).Chłopaki bardzo się zaprzyjaźnili spali przytuleni,razem jedli,dbali o siebie wzajemnie.Śmierć Kubusia jest tragedią nie tylko dla mnie ale i dla Civica...Stał sie osowiały,smutny,ciągle tylko śpi 

 Na szczęście je i pije,co prawda nie tyle co zawsze,ale ciesze się,że w ogóle nie przestał tego robić.Nie wiem co mam robić w takiej sytuacji...Jak mogę mu pomóc?Czy ktoś był w podobnej sytuacji?Bardzo proszę o pomoc... 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:23 pm
				autor: Nina
				Najlepiej by było abyś adoptowała mu dwóch młodych kumpli (dwóch, aby było mniejsze prawdopodobieństwo sytuacji takiej jak ta teraz, gdy jeden zostaje sam). Dwa maluchy nie będą go tak męczyć dziecięcymi zabawami, a jednocześnie będzie miał sie do kogo przytulić, kogo poiskać.
			 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:30 pm
				autor: koopa
				popieram przedmówce 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:37 pm
				autor: Karena
				Tak właśnie myślałam żeby sprawić mu współlokatorów,jednak boję się,że rok i osiem miesięcy to za dużo by teraz dokupować mu przyjaciół...Mylę się?
			 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:47 pm
				autor: Nina
				Jeśli miał kumpla większość swojego życia i tęskni, to przy odpowiednim łączeniu nie powinno być problemów 
 
 
No i szczurki adoptuj, nie kupuj w sklepie 

 Na forum ciągle mnóstwo malców szuka domu.
 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:50 pm
				autor: koopa
				Moi Panowie JJ mieli po półtora roku jak przyszedł Czejen, przyjeli go baaardzo dobrze i grzali małe dupsko. Fakt jest taki, że jak weźmiesz jednego malucha to starszemu nie da spokoju, a 2 bedzie męczyć siebie nawzajem 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 12:57 pm
				autor: Karena
				Jeśli miałabym staruszkowi zafundować przyjaciela to baaaarrrdzoooo chciałabym adoptować,jednak szczurki które są do wzięcia zawsze są daleko ode mnie... 
 
   
  
 mieszkam koło Bogatynii...
 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 2:04 pm
				autor: Babli
				Karena transport to nie problem 

 Zawsze się coś znajdzie! 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 5:10 pm
				autor: Karena
				SUPER!!!Skoro tak to czekam na jakieś propozycje w tej sprawie 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 5:34 pm
				autor: Karena
				Nina!Nie wiem czy dostałaś moją prwatną wiadomość dlatego piszę jeszcze tutaj:)Zgorzelec to miasto do,którego mogłabym ewentualnie dojechać=>to jest 45km ode mnie.
			 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw lip 10, 2008 5:45 pm
				autor: Nina
				Tak dostałam i odpisałam 

 Myśle, że niedługo Twój szczurek będzie miał nowych kumpli 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: pt lip 11, 2008 12:22 pm
				autor: zalbi
				ja się ewidentnie zgadzam z tym, że dwóch.. jak przyniosłam małego Teusia, a przedtem gdy jeszcze Blues był mały, dorosły już Joy nie miał życia... =P
			 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: pt lip 11, 2008 1:11 pm
				autor: Feniks
				Dixi miała 1,5 roku gdy odeszła jej siostra i smutniejszego widoku niż osamotniony i osowiały szczurek nie widziałam dotąd. Musiałam nieco poczekać aż moja szczurcia ze sklepowej hodowli podrośnie po czym dokupiłam jeszcze jedną maluszkę. Troszkę się obawiałam czy Dixi nie zrobi im krzywdy- takie małe były. Boziu, jak ona się ucieszyła. Zaadoptowała je od razu i nigdy nie wykazała agresji. Była chyba święta bo ja bym z lekka nie wytrzymała gdyby ktoś po mnie ciągle latał i pogryzał... 

 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw wrz 04, 2008 5:32 pm
				autor: emilio
				Mam bardzo podobną sytuację. Przyjaciel mojego Emilka umarł kilka miesięcy temu. 
Sprawę komplikuje fakt, że Emilio ma jakąś wredną nawracającą infekcję grzybiczo-ropną. Leczę, leczę i przez to leczenie szczurek reaguje panicznym strachem na jakiekolwiek proby wzięcia go na rękę... 

I boję się, żeby nowe maluchy się od niego nie pozarażały.
A zostawić go samego sobie też nie chcę.
Co byście poradzili?
 
			
					
				Re: Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
				: czw wrz 04, 2008 6:43 pm
				autor: Amelia
				emilio pisze:
 ma jakąś wredną nawracającą infekcję grzybiczo-ropną. 
Nie wiem pytałeś (aś) weterynarza czy to jest zaraźliwe bo jeśli nie to ja bym zaadoptowała mu kolegę
Jeśli tak to niestety musisz go wyleczyć do końca ,a później sprawić mu kolegę.
Wiem co się działo z moją Narmi gdy odeszła Dori szczur był tak załamany że tylko spał gdy zaadoptowałam Sarai (dzięki Akemi ;]) to Szczurzyca od razu ją zaakceptowała i jej "depresja" poszła w nie pamięć