Czarnullka...[']
: sob sie 23, 2008 10:48 am
W poniedziałek odeszła moja ukochana tłuścina;( Musiałam ją uśpić... postępujący zanik mięśni. Przez kilka jej ostatnich dni nie była w stanie sama się umyć... czyściłam ją wacikiem zamoczonym w ciepłej wodzie. Nie chciałam żeby panna która przez całe swoje 32 miesięczne życie niesamowicie dbała o swoje futerko na starość była choć trochę brudna... Mysza strasznie schudła. I nie mogła już nabrać masy... pomimo tego, że pilnowałam jej posiłków i dbałam, żeby dostawała to co najlepsze;(
Jej umysł pozostawał sprawny... Czarnullka wyglądała na zdziwioną tym co się dzieje... kiedy otwierałam klatkę wypełzała z niej i próbowała uciekać za szafę... W końcu dojrzałam do tej tak okropnej decyzji- nie chciałam żeby malutka moja dłużej się męczyła... zabrałam ją do Homeopatii. Dostała zastrzyk, wet powiedział, że będzie zasypiać ok 20 minut... zasnęła po 3. Głaskałam ją, życzyłam miłych snów a łzy same spływały...;(
Kocham Cię Czarnuszko... śpij słodko kociaczku[']
Jej umysł pozostawał sprawny... Czarnullka wyglądała na zdziwioną tym co się dzieje... kiedy otwierałam klatkę wypełzała z niej i próbowała uciekać za szafę... W końcu dojrzałam do tej tak okropnej decyzji- nie chciałam żeby malutka moja dłużej się męczyła... zabrałam ją do Homeopatii. Dostała zastrzyk, wet powiedział, że będzie zasypiać ok 20 minut... zasnęła po 3. Głaskałam ją, życzyłam miłych snów a łzy same spływały...;(
Kocham Cię Czarnuszko... śpij słodko kociaczku[']