Strona 1 z 1
Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: śr wrz 24, 2008 11:19 pm
autor: Draz
Witam. Wiem, że takich tematów było już pełno i jeszcze troche... Ale nie mogłem znaleźć dokładnie takiego samego przypadku...
Wiec.
Misiek jest już ze mną 2 miesiące. Kupiłem go małego ze sklepu zoologicznego... Na poczatku jak kazdy.. caly czas siedzial w domku i z niego nie wychodzil... Probowalem go oswoić. Doszło do tego, że z 2 tyg temu przeczytałem tu na forum, że jednym ze sposobów przyzwyczjania szczura do rąk jest wyciągnięcie domku z klatki aby czuł się bezpiecznie na moich rękach a nie w domku... Pomoglo... ale nie do końca...
Jest 2 tyg bez domku... Ręki sie nie boi.. gdy wkładam ją do klatki przybiega zaczyna ja lizac i chodzic po niej... czasem bawi się w taki sposób ze lize, lize, lize, nagle szczypie mnie i prowokuje mnie zebym się z nim "siłował" palcami... on wtedy caly czas ucieka, podbiega spowrotem i tak w kółko...
Ale za żadne skarby nie daje się wyciągnąć z klatki... Próbowalem różnych sposobow... kładzeniu na ręce jedzenia, otwierania klatki i przykladania reki do wyjscia tak aby mogl na nią wejsc... Lecz nic to nie dało.. caly czas gdy próbuje go wyciągnąć wyrywa się z ręki...
Może mieliscie podobny problem?
Prosze Pomóżcie..
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 7:06 am
autor: Filipw
Hej
Ale jak to próbujesz go wyjąć na otwartej dłoni czy jak? ja łapie tak szczura:
2 (lbu 1)palce pierwsze (nie wliczając kciuka) idą pod szyje a reszta pod brzuszek i kciuk trzyma grzbiet. albo czasami po prostu palce trzymaja pod brzuszkiem a kciuk grzbiet, zaraz potem odstawiam ją na ramie.
A może jest coś stresującego dla szczura w otoczeniu? Albo jakieś inne zwierze, lub jego zapach...
Wyciągnij go niech zobaczy że to nic strasznego
A i bardzo ważna rzecz:
SZCZUR SAMOTNY = SZCZUR NIESZCZĘŚLIWY
I drugi szczur musi być tej samej
PŁCI
Radze poszukać towarzystwa mu na forum, tzn. przygarnąć z forum tyle jest wpadek, nie przejmuj się że nie z twojego miasta

i tak znajdzie się transport.
Aby znaleźć przyjaciela (płci tej samej co Misiek) dla Miśka pomoże ci dział :
http://szczury.org/viewforum.php?f=4
a I nie kupujemy szczurów w zoologach aby nie napędzać popytu na nie ponieważ są to często szczury chore, przestraszone itd.
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 7:20 am
autor: Draz
Łapie go właśnie tak jak mówisz.
Zwierze inne? Królik:D ale w innym pokoju raczej zawsze za zamknietymi drzwiami..

Kiedyś ich "poznawałem" i Misiek nie dawał żadnych odznak, że się boi itp... wręcz przeciwnie.. Chciał się z nim bawic:P a raczej królik uciekał:P ... Mowisz że lepiej 2 szczury.... nie wiem czy Moja klatka by nie byla zamala... moze i ma te 3 pięterka ale spód ma gdzies tak 50x25 cm... ;/ co o tym sądzisz?:P Bym musial wydać pieniądze na nową klatke?:P
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 7:25 am
autor: S.
Klatkę i tak musisz mieć większą, bo jest za wąska.
Szczurek Cię podszczypuje, mówiąc do Ciebie baw się ze mną, goń mnie .... Ewidentnie brakuje mu towarzystwa tej samej płci.
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 9:27 am
autor: Magamaga
Ta klatka to jest za mała i na 1 szczurka.
A szczury są zwierzętami stadnymi I NIE POWINNY MIESZKAĆ SAME!
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 9:34 am
autor: Draz
No dobrze dobrze... To już wiem... postaram się to zmienić jak najszybciej...
Ale nadal nie dostalem odpowiedzi na to piewerwsze pytanie... dlaczego ręce w klatce są ok. a poza klatką i przy wyjmowaniu już nie?
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 10:28 am
autor: S.
A może chodzi o to, że dłonie są OK, a reszta człowieka już nie? Szczurki na początku np. lubią dłonie a boją się stóp. Jesteśmy dla nich bardzo duzi i one nie kojarzą na początku, że stanowimy całość: dłonie, stopy, ramiona... to jeden człowiek.
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 10:35 am
autor: Draz
Nie... Razczej to nie to... Bo jak juz jakoś czasem uda mi się go z klatki wyciągnąć i położe go kolo siebie na łóżku to biega kolomnie po mnie, po nogach, po twarzy... nie boi sie... tylko dlonie przy wyciąganiu i poza klatka..
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 11:50 am
autor: limba
A moze sprobuj klatke postawic na lozku, zdjac gore takzeby tylko zostala kuweta. Oczywiscie jesli maly bedzie na dole. I teyd zachecic do wyjscia. U mnie zawsze to skutkowalo.
Re: Misiek.. 2 miesiące u mnie...
: czw wrz 25, 2008 1:58 pm
autor: Draz
Robilem to juz... tutaj o co innego chodzi... tak to on z klatki wyjdzie... Tylko nie moge go wziac na rece bo odrazu ucieka.... No chyba ze na sile... a tu chyba nie o to chodzi