szczury.org

Mój szczur wczoraj miał operację usunięcia bardzo dużego guza pod szyją. Odebrałam ją z kliniki po ok 2.5h po operacji czuła się w miarę dobrze ale nie była jeszcze do końca wybudzona ( weterynarz powiedział że była w bardzo dobrym stanie). Włożyłam jej do klatki szmatki i 2 małe butelki z ciepłą ale nie gorącą wodą. Klatka stała w dużej torbie (otwartej ) przy grzejniku też nie bardzo ciepłym. Szczurek kładł się blisko butelek albo leżał na nich i przykrył się szmatką. Niestety po ok 4h szczurek już nie żył nie mam pojęcia jaka mogła być tego przyczyna. Rozmawiałam z weterynarzem i powiedział że mogła się przegrzać chociaż ja nie uważam, że było jej jakoś bardzo gorąco. Czy to mogło być przyczyną, że szczurek nie przeżył? Może przedobrzyłam i naprawdę było za ciepło?? Proszę o pomoc

Bez sekcji trudno wyrokować. Przyczyną mogłaby być zbyt silna narkoza przy zbyt słabym sercu (miałam taką sytuację - półroczna szczurcia tak się wybudzała z narkozy, że się w końcu nie wybudziła, a w momencie odbioru wszystko wydawało się ok. Sekcja wykazała, że nie wytrzymało serducho) A co do przegrzania - zawsze powtarzam, że w takiej sytuacji bardzo ważne jest monitorowanie temperatury. Osobiście zawsze wkładam termometr do transporterka + raz na jakiś czas mierzę temperaturę szczurkowi (innym termometrem, oczywiście, lekarskim)