Strona 1 z 17

Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 11:48 am
autor: anonymenails
Po radzie Yss postanowiłam tutaj założyć nowy wątek dotyczący naszych ogonów:). Na początek skopiuje tutaj dwa posty, które umieściłam w złym dziale i dołączę kilka zdjęć.

Cisza tutaj, ale mimo to napiszę co tam u mojego Nortona.. A więc, u niego myślę, że wszystko dobrze, ranka na ogonku zagoiła się, choć zostało małe zgrubienie, wet twierdzi, że to normalne, oby... Norton jest leniwy jak jasny pieron, w ogóle mu zabawy nie w głowie, czasem chwilkę pobiega, a tak to to tylko się przytula i przytula nieustannie i śpi. Kiedy próbuję go zmusić do spaceru czy po podłodze czy po biurku od razu biegnie do mnie i układa się na mojej dłoni żeby pospać.Na początku mnie to niepokoiło, zwłaszcza jak czytałam posty innych forumowiczów o tym jakie inne szczurki są ciekawskie, jednak Norton przeszedł też badania u weta i ten powiedział, że widocznie to jego styl bycia.Mam taką nadzieje, mi oczywiście ten jego styl bardzo odpowiada;).Norton jest przekochanym szczurkiem, również w klatce zachowuje się tak, że nie mam nic do zarzucenia, załatwia się do specjalnej kuwetki i tylko tam, nie sika nigdzie indziej i jest bardzo grzeczny. Tylko, jak to szczurki, wybredny. A za polecaną tutaj karmą VitaKraft (moglam przekrecic nazwe, a szczerze, nie chce mi sie grzebac w szufladzie za opakowaniem) nie przepada bynajmniej, musiałam tez oczyscic ja z wszystkich zielonych dodatkóe, bo po nich miał biegunki, do tego zielone. Oczywiście poza karma dostaje tez inne, bardzo zroznicowane jedzonko. Jutro do Nortona dołączy nowy kolega, mam nadzieję, że to go trochę rozkręci..

Z nami już jest drugi szczurek- Boguś. Białasek z czarnym kapturkiem. Maluszek. Najpierw pochodzili chwilkę razem po tapczanie, jednak od razu się bardzo polubili i po 10 minutach wylądowali razem w klatce, pospacerowali, pojedli trochę i Norton zwyczajowo poszedł spać. Boguś przez kolejne pół godziny próbował go obudzić szarpiąc za uszka włażąc na niego, skacząc po nim, jednak nic to nie dało. Więc sam zaczął brykać po klatce:). Nie wiem, jak to możłiwe, ale Boguś jest jeszcze mniejsyz niż Norton, ale za to dużo bardziej ruchliwy, energiczny, wszędzie zagląda i wszystkim się interesuje. Straszny z niego żarłok, przy nim nawet Norton zaczął więcej jeść i co nieco spacerować:). Jestem zszokowana tym, że tak szybko zaakceptowali siebie , ale oczywiście jest to miłe zaskoczenie... Pozdrawiamy Was serdecznie!

Pierwsza noc Nortona i Bogusia przebiegła niebywale spokojnie. Żadnych bójek, pisków, nieprzyjemności.Boguś jedynie na początku wziął się za prokreację, ale po chwili mu przeszło..:):P. Cały czas leżą przytuleni pod kocykiem w klatce,a jak już wyjdą z klatki , to wiadomo.. Norton przytulony do mnie, obojętny na świat śpi, a Boguś, zafascynowany wszystkim wokół, biega jak szalony:), węszy i poszukuje... Norton, który już jest z nami dwa tygodnie wreszcie zaczął tyć , przybierać na wadze, z wychudzonego szkieletora zrobiła się z niego mała kuleczka i obżartuszek. Chudziutki Boguś też na apetyt nie narzeka, a z przybieraniem na wadze zobaczymy jak będzie,w końcu jest tutaj dopiero drugi dzień:). Zaraz dodam zdjęcia maluchów.

Zdjęcia ogonków z wczoraj, niestety robione komórką..
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

więcej będę dodawać jak się nauczę jakoś dodawać te zdjęci atak, żeby było lepiej widać:D :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 12:51 pm
autor: Babli
Anonymenalis, możesz wszystko chyba jeszcze zedytować, i w jeden post wkleić :)

Bardzo fajne szczurzaki!

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 1:43 pm
autor: Agata
Posty scaliłam.

Śliczne ogony. :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 1:54 pm
autor: Esfly
Norton to taki przytulak jak moja Mela a Boguś ciekawski jak Tuśka ;)
Śliczne Chrupki :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 2:03 pm
autor: yss
nie chcę krakać ale boguś taki trochę lilowaty :)

masz świetną klatkę, możesz przybliżyć jej wymiary? wygląda bardzo przebojowo :) boguś pewnie szaleje jak nietoperz po takiej klatce...

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 6:29 pm
autor: anonymenails
Myślę, że późnym wieczorem znów dodam zdjęcia, ... jeśli odkryję jak dodać je tak, żeby było coś na nich widać..

Agata bardzo dziękuje za scalenie postów;).

Esfly, dziękuję za miłe słowa:)

Yss ... lilowaty? Nie bardzo rozumiem co masz na myśli:)

A wymiary klatki to 47 głębokość, 80 wysokośc i 58 długość:) klatkę robiłam razem z moim narzeczonym, tzn ja głównie "pomagałam" przeszkadzając:). Wnętrza klatki zbytnio nie widać, z piętra na piętro prowadzą schodki, pół dołu też się zmieniło, jestem tam teraz bawialani z Miśkiem na którym Norton śpi i piłeczką, którą bawi się Boguś:). A owszem, Boguś zrobił już wszystko, co można było zrobić w tej klatce:).

Poza tym, dzisiaj już zupełnie dało się zauważyć różnice w zachowaniu szczurków, nawet ich smaków,... Norton to typowy obżartuszek, głównie zainteresowany przysmakami ,... a Boguś lubi najbardziej zwykłe, zdrowie ziarenka. No i też na wybiegach - Norton śpi rozwalony na mojej dłoni, a Boguś wszystko obwąchuje i delikatnie podgryza:) Bójek żadnych nadal nie ma:).

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 6:37 pm
autor: yss
anonymenails pisze: Yss ... lilowaty? Nie bardzo rozumiem co masz na myśli:)
czyli jest jakaś szansa dla bogusia :P

klatka wygląda na zdjęciach na większą :) ale i tak jest spora i fajnie wykombinowana. nie wiem czy nie przydałby ci się trzeci szczurek w typie wariata, do towarzystwa dla bogusia, co ma biedak robić jak norton mu ciągle śpi :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 6:43 pm
autor: anonymenails
wiesz, to moje pierwsze szczurki, dlatego jednak narazie wolę, żeby było ich tylko dwóch, a Boguś myślę, że jest szczęśliwy z Nortonem, i tak dużo śpią przytuleni:) Masz rację, wygląda na dużą:) Zwłaszcza, że nawet nie widać, że te dwie glizdy są tam w środku:):D

.. Bajdełej, może mi ktoś powiedzieć, jak dodać tutaj zdjęcie, żeby było coś na nim widać? Żeby go tak nie pokurczyło tak jak tych moich wcześniejszych?:)

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 9:03 pm
autor: anonymenails
Szczurasy + kolczyki :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 9:11 pm
autor: anonymenails
I kolejne, tym razem wystąpi również Boguś:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 9:36 pm
autor: yss
on udaje trupka na plecach! biedny biały maluszek! :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob gru 20, 2008 10:22 pm
autor: anonymenails
On tak śpi:) I jak śpi to właśnie da się go tak przewrócić na plecki i on nadal śpi:). Norton już tak ma;)

Re: Szczurasy Anonymenails

: pt sty 02, 2009 8:20 pm
autor: anonymenails
U szczurków wszystko w najlepszym porządku. Reagują na komendę"do klatki" i na swoje imiona, codziennie szaleją na wykonanych przez nas placach przeszkód. Są bardzo grzeczne i coraz bardziej szalone. Norton, o dziwo, stał się samcem dominującym, co w jego przypadku odnosi się tylko do sporadycznego odwracania Bogusia na plecy. Żadnych walk nie ma. Ewentualnie prześmiesznie wyrywają sobie jedzenie i biegają każdy w inny kąt klatki. Norton znosi na dół po kilka kawałków, a w tym czasie Boguś podwędza mu jeden z kawałków na górę i następny i tak się zaczyna walka, jeden na górę drugi w dół i tak aż się kompletnie wyczerpią i wreszcie jedzą spokojnie jeden przy drugim. Z paskudzeniem klatki też nie ma problemu. Nauczyły się załatwiać do kuwety w jednym kącię wszystkie swoje potrzeby. Nortonek coraz bardziej szaleje i bryka po ustąpieniu stanu zapalnego. Ponadto, są juz większe o połowę:)

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt sty 13, 2009 8:02 pm
autor: anonymenails
Dawno tutaj nie pisałam.. Nie miałam głowy jak i czasu usiąść spokojnie... U szczurków wszystko świetnie:) Ogonek Nortonka zagoił się zupełnie, wygląda już bardzo dobrze. Jeśli chodzi o Nortona, to na razie przestał również sikać na Bogusia. Kilka innych problemów również się rozwiązało. Szczurki zaczęły mieć całodobowy dostęp do biegania po pokoju, jak narazie bez strat, bez nerwów.. No może poza tym, że dzisiaj musiałam Bogusia szukać przez pół godziny, po czym okazało się, że jakimś cudem wlazł w łózko. I poza złodziejstwem świeczek z pokoju i główek suszonych róż... No ale cóż:). Ze szczurków zrobiły się straszliwe przytulaki i rozrabiaki jednocześnie.. No i tłuściochy, to taki smakołyk to taki, bo jak ich tu nie rozpieszczać, i Norton zaczął wyglądać jak kuleczka.

Re: Szczurasy Anonymenails

: czw sty 15, 2009 2:30 pm
autor: maua_czarna
Zdjecia spiacego Nortona...po prostu...sama mi sie mordka smieje :D swietne :D
No i tez bym chciala, zeby nasze talatajstwo reagowalo na komende "do klatki" ;) ,ale niestety...to my reagujemy na ich komende "gon nas" ;)