Strona 1 z 16

Szczurki Piromanki

: śr sty 07, 2009 9:39 pm
autor: Piromanka
Chciałabym przedstawić swoje futrzaki:


Wacek (adoptowany z tego forum):

Obrazek

Obrazek


Julian (brat Wacka - także z forum):

Obrazek

Obrazek


Ernest (wacik ze słynnej majowej interwencji 2007):

Obrazek

Obrazek

Re: Szczurki Piromanki

: śr sty 07, 2009 10:01 pm
autor: strup
Śliczni chłopcy. :D

Re: Szczurki Piromanki

: śr sty 07, 2009 10:06 pm
autor: Malachit
zdjecie Ernesta z jezykiem jest zabojcze :D
piekni panowie ;)

Re: Szczurki Piromanki

: czw sty 08, 2009 8:54 am
autor: Babli
Pierwsze i ostatnie są wystrzałowe! Cudowne.. no po prostu cud ,miód i wanilia!

Re: Szczurki Piromanki

: czw sty 08, 2009 9:11 am
autor: Esfly
Zgadzam się z Babli ;)
Sama słodycz te dwa zdjęcia, te zębole i jęzor... Ech...
Pozdrawiamy ;)

Re: Szczurki Piromanki

: czw sty 08, 2009 4:35 pm
autor: Piromanka
Chłopaczki dziękują za ciepłe słowa ;-)

Ale niestety jest zła wiadomość :( - z Ernestem jest bardzo, bardzo źle.... :'(
Ernest jest już w bardzo zaawansowanym wieku i wiadomo jak to wygląda ze starym szczurkiem....
Jestemy umówieni na wizytę u weta w Oazie. Mam nadzieję że grubas dotrwa do wizyty.... :'(

Re: Szczurki Piromanki

: sob sty 10, 2009 8:27 pm
autor: Piromanka
Byliśmy dzisiaj z Ernestem u weta. Perspektywa niestety nie jest optymistyczna: jest podejrzenie raka mózgu :-( To jeszcze nie jest pewne, a ostateczna diagnoza będzie zależała od tego, jak podziałają na niego zastrzyki, które dostał (antybiotyk, środek przeciwbólowy i witaminy z grupy B na układ nerwowy). Dostał także na 7 dni antybiotyk, który ja mam mu podawać. Wizyta w środę i dalsze badania. Futrzak jest bardzo bardz dzielny i walczy. Trzymajcie kciuki.

Re: Szczurki Piromanki

: sob sty 10, 2009 9:27 pm
autor: Ivcia
Bardzo przystojni panowie ;)
Trzymam kciuki!

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 1:44 pm
autor: Piromanka
Dzisiaj w nocy do naszego stada dołączył nowy mieszkaniec - wrocławiak :) Maluch jest wspaniale oswojony i niesamowicie odważny. Nie boi się niczego. Łączenie przebiegło tak, jakby to w ogóle nie było łączenie obcych sobie szczurów. Po wstępnym obwąchaniu, szczury zaczęły się zachowywać jak "starzy kumple". Mały dołączył do stada i został zaakceptowany w ciągu dosłownie sekundy. Starszyzna zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia :D

Oto Macio. Pierwszy dzień w nowym domu:

Obrazek

Piękne oczka ma cudak:
Obrazek

Obrazek

A tutaj obok "olbrzyma" Wacka:

Obrazek

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 5:40 pm
autor: Ivcia
Przystojniak :) Fajnie, że tak dobrze się układa. Życzę jeszcze więcej szczęścia i radości... Pociechy z ogonów... Tych dużych i tych małych :D A właśnie... Jaka jest różnica wiekowa między chłopakami...? Chodzi mi gó*** o najstarszego i najmłodszego w stadzie.

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 5:52 pm
autor: Piromanka
Najstarszy jest Ernest - kwiecień lub maj 2007, czyli niecałe 2 lata, Julian i Wacek mają około 1,5 roku, no i Maciek ma miesiąc. Najciekawsze jest to, że to właśnie najstarszy i najmłodszy mają ze sobą najlepszy kontakt. Mały od pierwszej godziny pobytu w klatce, wlazł do Ernesta do domku i się przytulił. I tak już został. Cały czas z nim siedzi i chyba czuje się najbardziej bezpieczny. Pozostałe chłopaki śpią w koszykach.

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 6:34 pm
autor: Ivcia
A ja myślałam, że starsze szczurki nie pogodzą się z maluchami... Bo wszędobylskie, przeszkadzają, hałasują... Miło słyszeć, że jest zupełnie inaczej :) Może i ja pomyślę o maluchach :D

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 7:22 pm
autor: ogonowa
O jej *_* to taka będzie ta Kruszyna? Będę się bała trzymać zeby nie zranić maleństwa !

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 7:32 pm
autor: Piromanka
Tak, to na prawdę kruszyna. Jeszcze zamiast futerka ma taki dziecięcy puszek ;D
Jak wyliczyliśmy "na oko" mały jest około 7 razy mniejszy od pozostałych szczurów - dorosłych, sporych chłopów. Siedzi w budce z Ernestem i wygląda to bardzo komicznie - najmniejszy z największym. Ernest, pomimo, że choruje, wziął za punkt honoru opiekować się gnojkiem. Małemu widać to odpowiada i nic a nic nie bał się "giganta".

Tak, łączenie dorosłych szczurów z maluchami to nic trudnego. Powiedziałabym nawet, że to łatwiejsze niż łączenie osobników w podobnym wieku. Robiłam to 2 razy.

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 8:44 pm
autor: Ivcia
Piromanka pisze:Tak, łączenie dorosłych szczurów z maluchami to nic trudnego. Powiedziałabym nawet, że to łatwiejsze niż łączenie osobników w podobnym wieku. Robiłam to 2 razy.
Nie strasz :( Od jutra zaczynam łączenie Gaji (26 miesięcy) z dwiema nowymi panienkami (12-18 miesięcy). Nie mam pojęcia jak to zrobię. Bardzo się boję :( Już łączyłam trzy szczury, ale dwa były moje w "średnim" wieku, a nowa była malutka... i tak samo jak u Ciebie... Pokochały się od pierwszego wejżenia ;)