Strona 1 z 2

Czy napewno...

: pn lut 09, 2009 7:53 pm
autor: paulina now
...Próbować dokupywać szczura? Moja mama mówi ,że Lara to urodzona samotniczka i na pewno nie zaakceptuje drugiego szczurka.Ma problemy z oswojeniem z nową klatką - mówi mama.No więc jak oswoi się z drugim szczurem. No więc pytanie : czy jeśli Lara na prawdę jest samotniczką ,to czy zaakceptuje drugiego ogona? Czy nie będzie problemów?Na ile procent może się oswoić? Nie wiem czy wo gule warto dokupywać drugiego szczura...I czy Lara to samotniczka...

P.S. Lara ma 5 miesięcy,nie za długo lubi ganiać po za klatką,ale jednak mnie lubi,bo tęskni.


Jeśli było coś o tym to przepraszam ;)

Re: Czy napewno...

: pn lut 09, 2009 8:11 pm
autor: yss
zapytaj mamę ode mnie, czy lepszego wykrętu nie mogła znaleźć O0
dopóki szczur nie pozna drugiego szczura, nie można stwierdzić, czy to samotnik.
dodam, że zatwardziali szczurzy samotnicy, czyli jednostki permanentnie agresywne w stosunku do innych szczurów, nie tolerujące ich obecności w pobliżu, zdarzają się naprawdę niezwykle rzadko.

nie wiem, gdzie mieszkasz, ale jeśli masz w swoim mieście kogoś z forum, spróbuj go odwiedzić ze swoją szczurą.

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 3:11 pm
autor: paulina now
Dzięki ,za odpowiedź ,ale co jeśli mój szczur jest tym samotnikiem? A co jeśli jednak nie zaakceptuje?

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 3:27 pm
autor: yss
jest to mało prawdopodobne. takich samotników jest ile procent? 1% ? 0,5%? chyba nikt nie robił statystyk, ale na forum trafił się chyba tylko jeden taki, nie licząc odkarmionego przez ludzi oseska, który innych szczurów na oczy nie widział. zdaje się, że ktoś tu szuka dziury w całym :P
samotniczość szczura objawia się, powiem to jeszcze raz, silną terytorialnością i agresją w stosunku do innych szczurów. wy macie, o ile wiem, nieśmiałą i bojaźliwą szczurzynkę.
ale oczywiście możesz poddać się swoim lękom i mieć samotnego szczura, co z tego, że jako nieśmiałek potrzebuje oparcia w stadzie bardziej niż te zadziorne :/ może się przecież okazać samotnikiem, albo np wykluje się z niego smok i was pożre, jak mu dacie drugiego szczura!

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 8:32 pm
autor: zaszczurzona
Wątpię ,by twój szczur był samotnikiem.A jeśli nawet jeśli nie spróbujesz , to się nie dowiesz ;)
Ja też mam jednego szczura i dokupuję drugiego bez namysłu,bo ile jest takich samotników?Mało. :)

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 8:35 pm
autor: zalbi
warto zaadoptować a nie kupować w zoologach lub od pseudohodowców..

nawet, jeżeli Twoja szczurka nie zaakceptuje na początku innej to pamiętaj, że łączenie też trwa i musi być odpowiednie.. Bo nie zawsze szczur toleruje szczura od razu.

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 8:39 pm
autor: zaszczurzona
A mam pytanko :z zoologa szczura nie kupię ,rasowego nie potrzebuję ,mama z forum nie pozwala.Czy istnieją hodowle szczurów nierasowych?Bo jak szukałam w internecie to nie znalazłam. :P

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 8:57 pm
autor: Ausaya
to bardziej rozmnazalnie a nie hodowle wtedy, hodowle musza byc zarejestrowane w shsrp

A dlaczego mama ci nie pozwala zaadoptowac szczurka z forum? Nie wiem co zlego mozna w tym znalezc...

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 10:50 pm
autor: Nakasha
Tak jak pisała yss ja też słyszałam tylko o 1 takim przypadku na forum, żeby dany szczur kompletnie nie tolerował wszystkich innych szczurów.

Łączenie oczywiście może potrwać kilka dni, może nawet tygodni, szczególnie że Twoja szczurka ma już 5 miesięcy i wykształcony charakter :)

Szczury to zwierzęta stadne i mają silny instynkt stadny, szczególnie samiczki. Problemy w łączeniu młodych samiczek zdarzają się naprawdę rzadko, o ile łączenie jest przeprowadzane prawidłowo.

Nie ma żadnej różnicy między szczurkiem z zoologa, a z pseudohodowli (czyli rozmnażalni). Zresztą większość ogonków z takich rozmnażalni i hurtowni trafia właśnie do zoologów...

O wiele lepiej jest adoptować ogonka z forum i nie napędzać im popytu :) Z jakich powodów Twoja mama nie chce się na to zgodzić?...

Re: Czy napewno...

: wt lut 10, 2009 11:14 pm
autor: Leia
No właśnie, namów mamę, wytłumacz. Skoro zgadza się na sklep, a na forum nie, to znaczy, że jest niedoinformowana po prostu. Wiadomo, że lepiej zaadoptować z forum, niż nakręcać karuzelę w zoologach.

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 8:45 am
autor: Babli
Powiedz mamie, że idziesz kupić samiczkę do zoologa, bo nie zgodziła się zaadoptować. Ale ma się nie zdziwić jak owa samiczka urodzi 10 kluseczek, z którymi nie wiadomo co zrobisz. Jeżeli nie będzie w ciąży może być chora, na leczenie wybulicie majątek, może być też chora i w ciąży, na dodatek złego agresywna. Jeżeli będzie trzeba wykarmić kluski, to ona płaci, bo to ona nie chciała oswojonej, nie ciężarnej i zdrowej szczurki z adopcji ;)

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 9:08 am
autor: Leia
Babli, ale z Ciebie terrorystka ;) Ale w sumie rady powinny poskutkować. Przekonaj mamę, trochę mi się wydaje, że faktycznie wymyśla tylko preteksty, żeby nie mieć dwóch szczurasków. Ale szczur potrzebuje szczura.

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 9:58 am
autor: Babli
Leia, ano... :)
Tylko, że taka jest prawda ::)

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 1:31 pm
autor: yss
proponuję zaprosić mamę na forum, na spokojną i rzeczową rozmowę - możemy się nawet na jakąś godzinę umówić na sb :P tylko żeby mi wtedy na sb nie było rozmów o cycach, rozmiarach męskich i całowaniu w obrębie jednej płci O0

zazwyczaj uprzedzenie do adopcji wynika z niedoinformowania. jak większość uprzedzeń. rozsądny człowiek potrafi to zaakceptować. powiedz mamie, że forumowicze to nie 10latki, które kupiły sobie po szczurze i wymieniają się wrażeniami. większość to osoby sporo starsze niż 18 lat, a wiele z nich ma szczury od lat i pewne doświadczenie zarówno w łączeniu jak przy adopcjach :) z ukłonem w stronę hodowców, oczywiście.

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 2:06 pm
autor: Nakasha
tylko żeby mi wtedy na sb nie było rozmów o cycach, rozmiarach męskich i całowaniu w obrębie jednej płci O0
OMG LOL :D :D no ja nie mogę LOL :D kiedy to było i czemu mnie ominęło?? :( :D


I polecałabym jak najszybsze podjęcie decyzji - samotne szczury cierpią.