Żywiołowy
: śr kwie 01, 2009 8:13 pm
To mój pierwszy szczurek i ogólnie przeczytałam i kilkanaście stron o tej tematyce i książki, a teraz znalazłam to forum, mimo to nie znalazłam odpowiedzi na mój problem. Filip ma 5 tygodni, u mnie jest tydzien, ma dużą klatkę z "atrakcjami", jednak drugiego dnia pobytu u mnie musiałam otworzyć klatkę i chciałam wsadzić domek, jako że wydawało mi się, że mam spokojne zwierzątko poprosiłam mame o popilnowanie w razie gdyby uciekał, ani się obruciłam a on zeskoczył z wysokiej szafki wskoczył pod zlew a następnie za rury od centralnego ogrzewania, myślałam, że nie uda się go wyciągnąć, ale po 2h kiedy mama go zagoniła do mnie udalo mi się go złapać. Od tamtej pory zorientowałam się, że mój Filip jest niezwykle żywiołowy. Chętnie wychodzi z kaltki i jest ciekawy świata(aż za nadto), ale sekunde posiedzi na kolanach i już ma ochote wyskoczyć a zwyczajnie boję się kolejnej ucieczki, która tym razem może się skończyć tragicznie. Pomóżcie, co mam robić, z kieszeni zaraz ucieka, z łóżka zeskakuje i ledwo go łapie, słowem mały nicpoń. Jak wejdzie na kolana to go głaszcze, skrobie, jak to szczurki lubią, a ogólnie mówie stonowanym głosem, na prawdę nie wiem co robić 
