Strona 1 z 1

Myszoskoczek ;)

: sob kwie 04, 2009 7:50 pm
autor: Vicka211
Przed chwilą przyniosłam do domu myszoskoczka, zauważyłam go przy krzaczku koło pobliskiego budynku. Biedaczek ma coś z łapką, a wet jutro zamknięty :( ...jakoś człapie, ale nóżką troszkę pociąga, a poza tym chyba nic mu nie jest, mam nadzieje, że do poniedziałku jakoś przeżyje... Rozmawiałam z panią, która ma okno nad tym krzakiem i na jej balkonie chyba również znajduję się też myszoskoczek, czarny (ten jest beżowy). Jutro mam do tej pani przyjść i spróbować złapać go, jeśli tam jeszcze jest.. (pani nie jest pewna, czy on tam jeszcze przebywa, bo boi się wyjść teraz na balkon ::) ) Teraz maluszek sobie leży w transporterze, dałam mu ogórka i dropsa, z czego na razie zjadł tylko dropsa :) . Chyba ktoś go wyrzucił, jest oswojony (trochę przestraszony, ale nie próbuje uciekać) Oby przeżył biedak :(

Re: Myszoskoczek ;)

: sob kwie 04, 2009 7:56 pm
autor: ridja devojka
Kurcze, życzę powodzenia :) dziwne, że 2 myszoskoczki... ktoś wypuścił??
Ja raz znalazłam szczurka, też miał coś z łapką i w ogóle był jakiś zszokowany, wzięłam go, ale nie dożył powrotu do domu :-[ umarł na moich oczach. Mam nadzieję, że uda Ci sie.
Może jest jakiś wet całotygodniowy? Poszukaj.

Re: Myszoskoczek ;)

: sob kwie 04, 2009 8:37 pm
autor: Vicka211
Znalazłam weta, dość blisko mnie nawet :) Mam tylko nadzieję, że przeżyje noc, ale chyba wytrzyma, bo poza łapką, jak już pisałam, chyba nic mu nie jest, nawet troszkę zjadł, wypił, trochę pokopał w żwirku... Jutro rano pojadę z nim i się okaże co dalej, oby wszystko było dobrze :-[

Re: Myszoskoczek ;)

: ndz kwie 05, 2009 8:49 am
autor: ridja devojka
No to masz nowego przyjaciela :)
czekam na dalsze relacje.

Re: Myszoskoczek ;)

: ndz kwie 05, 2009 1:55 pm
autor: Vicka211
Ehh... byłam dzisiaj u weta i niestety najlepiej było go uśpić :'( . Okazało się, że ma złamane 2 tylne łapki, miał tam martwicę...Nazwałam go Peanut, ale długo się tym imieniem nie nacieszył :-\ Byłam dzisiaj u tej pani, wczoraj wieczorem jeszcze widziała tego czarnego myszoskoczka na swoim balkonie, dzisiaj jak będzie później, idę tam jeszcze go poszukać, a jak go nie znajdę, to postawię pułapkę, bo mam taką co łapie żywego... Z tego co mówiła mi pani, ten jest chyba cały zdrowy, bo stawał na tylnych łapkach i się normalnie poruszał... teraz tylko go złapać... mam nadzieję, że się uda. Widać go na tym balkonie codziennie od kilku dni, tak wieczorem, więc chyba tam jeszcze jest (chociaż jak szukałam, to go nie widziałam, ale pewnie się gdzieś zaszył i śpi ::) )
W ogóle w te dni mam jakieś głupie szczęście... rok temu, 3 kwietnia uśpili mi mojego świnka, bo był chory, 4 go pochowałam, a w tym roku dzisiaj będę chować myszoskoczka :( ...

Re: Myszoskoczek ;)

: ndz kwie 05, 2009 3:42 pm
autor: ridja devojka
Oj, przykro mi :( dobrze, że próbowałaś.
Mam nadzieję, że ten drugi zdrowy i będzie z nim dobrze.

Trzymaj się :-*