Strona 1 z 1

Dieta a rozwój nowotworów

: pn kwie 06, 2009 9:03 am
autor: Moni137
Chciałam Was ostrzec przed karmieniem szczurów karmą z syntetycznymi barwnikami, któwre sa w gotowych mieszankach dla gryzoni. Od wielu lat interesuje sie zdrowym odzywianiem, przeczytalam wiele ksiazek i artykułów na ten temat i wiem, ze WIELE BARWNIKÓW SPOŻYWCZYCH STOSOWANYCH W KARMACH (i w pożywieniu dla ludzi też) W BADANIACH NA ZWIERZĘTACH LABORATORYJNYCH (->SZCZURY...) WYKAZUJE DZIAŁANIE RAKOTWÓRCZE! Wiec lepiej nie dawajcie Waszym ogonom nic co kolorowe, jezeli chcecie przedłuzyc im zycie. Wiadomo, ze geny mają bardzo duzy wplyw na rozwoj nowotworow, ale podatnosc genetyczna + zwiazki rakotwórcze w pozywieniu - ryzyko jest jeszcze większe, albo czas w ktorym nowotwor sie rozwinie bedzie krótszy.

Wszystkie chipsy i inne takie produkty sa pełne nasyconych tłuszczów typu trans, które są rakotwórcze wiec tez nie radzę tego dawać szczurom.

MLEKO, JOGURTY I INNE MLECZNE PRZETWORY sa pełne krowich estrogenów. Estrogeny w nadmiarze sa odpowiedzialne za rozrosty nienowotworowe i nowotworowe (w tym raka) sutkow. Nie dawajcie lepiej tego waszym samicom wogóle. Jest to potwierdzone naukowo. Wiem z wlasnego doswiadczenia moja szczurka jadła od małego bardzo duzo jogurtow i takie slodkie dropsiki jogurtowe wtedy jeszcze o tym nie wiedzialam i majac ok 10 miesiecy dostala 2 guzy piersi, zdecydowlam sie na wyciecie i badanie histopatologiczne okazaly sie rozrostem nienowotworowym po miesiacu od usuniecia wyrosl jej kolejny wtedy pokojazylam to z produktami mlecznego pochodzenia i nie dostaje ich juz i po ok 2-3tyg guz o dziwo bardzo zmalał... Więc myślę, ze warto sie zastanowic nad tym co sie daje ogonowi jesc... Wiadomo jedzenie to nie wszystko ale jest bardzo ważne :) Pozdrawiam :)

Re: Dieta a rozwój nowotworów

: śr kwie 22, 2009 1:48 am
autor: Cyklotymia
Dodam jeszcze, że czytałam niedawno abstrakt artykułu naukowego o zwiększonej zachorowalności szczurzych samców na nowotwory po spożyciu cytrusów... O dziwo samiczek (i części samców) to nie dotyczy.
Chodziło bodajże o to, że d-limonen łączy się z jakimś białkiem w nerkach (które u samic i niektórych linii genetycznych samców nie występuje).

Tak więc odradzam podsuwania panom pomarańczy czy mango (tak, tam też jest ów związek chemiczny)