Strona 1 z 1

ręce w klatce

: pt kwie 10, 2009 2:14 pm
autor: arrisum
Otóż... mam małego od ok tygodnia, biorę go codziennie na ręce, bawie sie z nim min 1h, tzn pozwalam mu 'zwiedzac siebie' (dziś wylazł mi na glowe :D) mnie sie juz mniej boi, daje sie drapac, lize mnie, nawet podgryza ale problem jest gdy chcę go wziąść z klatki, ucieka przed moimi rękami, staram się go brać jak najdelikatniej, ale wolałabym zeby właził mi na ręke sam :-[

* jeżeli jest taki temat to przepraszam za spam , ale wiekszosc z tych co dopadłam , mówiła o ogolnym strachu do rąk

Re: ręce w klatce

: pt kwie 10, 2009 3:19 pm
autor: ridja devojka
Masz go dopiero tydzień (moja Balbina jest u mnie 2 miesiące i do dziś nie chce być brana na ręce.)
Cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość... a nuż się uda. a niektóre szczury po prostu nie lubią być 'macane' ;)

Re: ręce w klatce

: pt kwie 10, 2009 4:07 pm
autor: arrisum
oh to dobrze, bo już myślałam, ze cos źle robie ^^' narazie słodziak śpi za pojemnikiem na pędzle w kącie mojego biurka x) jeszcze dziś będzie miał towarzysza, więc myślę, że oswajanie będzie szło coraz lepiej ;)
dziękuje za odp ;)

Re: ręce w klatce

: pt kwie 10, 2009 4:08 pm
autor: zalbi
wysłałam pw

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 8:54 am
autor: arrisum
* znowu ja i mój spam

nie zakladam nowego tematu, chcialam napisać, że mój paskud ma juz towarzysza. Hamlet- bo tak zwie sie nowy ma panicznego stracha. Z Forrestem dogaduje się ok, nie gryzą się, widzialam tylko próby dominacji Forresta, ale z tego co wiem to normalka i nie powinnam się niepokoic ::)
Otóż, gdy podchodze do klatki Hamlet wskakuje do rury zamontowanej nad klatką (taka głupotka, ale i tak zmieniam klatke lada dzień...) Forrest natomiast przyłazi do mnie i mnie wącha siedząc na szczebelkach... nie przypominam sobie żeby AŻ tak się bał jak był u mnie pierwsze dni co Hamlecik :( przejdzie mu?

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 10:58 am
autor: Nakasha
Niektóre szczurki potrzebują więcej czasu, żeby się oswoić i przestać bać :) ale jeśli będziesz odnosić się do nich spokojnie, łagodnie i z cierpliwością, to na pewno niedługo Ci zaufają :)

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 11:43 am
autor: arrisum
oh mam nadzieję ;) wielką radość daje mi to, że Forrest (pierwszy ogoniasty, jest juz u mnie ponad tydzień) się nie boi, nowy siedzi w rurze dalej, czasem wychodzi na jedzonko, mam nadzieje , że Forrest go przekona , że się bać nie trzeba :D

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 12:18 pm
autor: arrisum
ciiiiiiiiiiii ^^ śpią razem :D

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 12:55 pm
autor: ridja devojka
dla mnie to też była wielka radocha jak moje dziewuchy pierwszy raz razem spały ;D ;D ;D
rób im fotki!

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 4:56 pm
autor: arrisum
narazie się boje bo Hamlet jak się tylko zbliże ucieka do ww. rury :O
wogóle to chwile mnie nie było, jak wychodzilam spali razem, przyszłam miseczki powywracane Hamlet w rurze a Forrest normalnie na dole , przywitał mnie... chyba sie nie bili :O ??? , nowy wygląda ok, zadnej krwi nie widze... wiedzy chyba ok

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 5:04 pm
autor: ridja devojka
nawet, jak się trochę pobiją, a żadnych ran nie ma to sie nie bój ;)
muszą trochę powalczyć, bo to: 1. dzieciaki, 2. faceci (czyli 2=1 ::) )

Re: ręce w klatce

: sob kwie 11, 2009 6:33 pm
autor: arrisum
o ustalanie hierarchii sie nie boje :D mam mase zwierząt (psy, koty konie ) i wszystko się przestawia po rowno ::) siedze z nimi teraz w łazience (nie ma gdzie zwiać :D) i sie oswajamy, Forrest przyczłapie do mnie co jakis czas, zwiedza, a Hamlet (nowy) siedzi pod szafą ..tchórz z niego straszny

Re: ręce w klatce

: czw paź 01, 2009 7:23 am
autor: szczurek1042
ucieka od ciebie bo się boi gdy bedziesz go brał cześciej na ręce to sie oswoi mój szczurek ma ok 1tyg no i już wchodzi mi na ręce i nie mozesz sire go bać bo on towyczuwa nawet gdy ucieka bierz go na ręce bo sie nie oswoi

Re: ręce w klatce

: czw paź 01, 2009 11:13 am
autor: Nakasha
To są stare posty, nie ma po co odkopywać tematu, jak się nie ma nic nowego do powiedzenia...

Poza tym jak Twój szczurek ma 1 tydzień, to jest łysy, ślepy i ledwo zaczyna się czołgać? ;) Rozumiem, że chciałeś napisać, że jest u Ciebie od tygodnia ;)?

Szczuty to zwierzęta stadne i powinien mieć kolegę tej samej płci.