szczury.org

Koles, z nami od 24.05.2009
http://www.rgc.pl.eu.org/~tofik/szczurki/p1050003.jpg
http://www.rgc.pl.eu.org/~tofik/szczurki/p1050005.jpg
http://www.rgc.pl.eu.org/~tofik/szczurki/p1050007.jpg
http://www.rgc.pl.eu.org/~tofik/szczurki/p1050008.jpg

Malakai, z nami od 27.05.2009
http://www.rgc.pl.eu.org/~tofik/szczurki/p1050004.jpg
http://www.rgc.pl.eu.org/~tofik/szczurki/p1050006.jpg

Chwilowo szurki siedza w osobnych klatkach, blisko siebie, ze wzgledu na agresje starszego :/

Hmm ciężko mi ocenić ich wiek tak na oko. Ale to pewnie z uwagi na zakrzywienie rzeczywistości, jakie dają mi moje olbrzymy. Ale to, co rzuca mi się w oczy, to to, że żadna z tych klatek nie nadaje się choćby na jednego szczurka, nie mówiąc już o dwóch.

tak wiem, to tymczasowe, dzis powinna przyjechac duza klatka, w ktorej obaj powinni miec dosc miejsca, jesli uda sie ich polaczyc. z takim wypozazeniem dostalismy kolesia.

Stawianie klatek obok siebie to chyba jeden z najgorszych pomysłów... Szczurzy wkurzają sie widząc i czując innego osobnika a nie mogąc go 'dopaść'.
Maluch ma ok. 3 tygodni wg mnie,
Masz pewność, że to samiec a nie samica?

jak dla mnie to tak 4 tyg max ma maluszek.

dokładnie, jak dla mnie to jest samica a nie samiec

bede musial mu/jej pod ogon jeszcze raz spojrzec, ale jak go bralem to jajka mu sie miedzy nogami majtaly.
Wczoraj bylo pierwsze zapoznawanie w wannie i chyba calkiem udane, mlody gonil za ogonem Kolesia, zadnych wiekszych spiec nie bylo.

zrób zdjęcie podwozia jednego i drugiego szczurka wstaw tutaj. tak na wszelki wypadek.

zalbi pisze:zrób zdjęcie podwozia jednego i drugiego szczurka wstaw tutaj. tak na wszelki wypadek.

postaram sie

Ogladalem Malakaia, i ma jedna dziurke z tylu, cojones miedzy nogami i "wypustke" blizej przodu, takze prawie napewno jestes to samczyk. Co do Kolesia to ciagnie za soba wielkie cojones

t0fik pisze:cojones

?

bo jeżeli to samiczka to ich nie zapoznawaj

Och, no nabiał
Skoro oboje mają cojones, to chyba ok

Hmm Fajne maluchy, tylko te klatki to faktycznie, nawet po polaczeniu ich ze soba, nie beda zbyt wielkie jak dla dwoch szczurakow. Tym bardziej ,ze panowie przewaznie rosną dosyc "pokazni":)
Zycze udanego łączenia, bez rozlewu krwi.
Co do stawiania klatek obok siebie, to tak jak pisala Nina, wtedy agresja sie wzmaga.\U mnie w ten sposob szczurzynka straciła palucha.

Nue pisze:Och, no nabiał

znaczy domyśliłam się z kontekstu o co chodzi ale w życiu takiego określenia nie słyszałam =/

zalbi pisze: znaczy domyśliłam się z kontekstu o co chodzi ale w życiu takiego określenia nie słyszałam =/

cojones = jaja po hiszpansku
Spokojnie duza klatka juz jest, tzn. jest w sklepie, dzis przyjechala, i czeka na odbior. Narazie nie chce zadnego z nich do niej wkladac, zeby zapachu nie bylo.

*Delilah* pisze:Zycze udanego łączenia, bez rozlewu krwi.

Dzieki

Na pewno słyszałaś, tylko nie wiesz, że tak się to pisze. Czyta się "kohonez". Pewnie w niejednym filmie słyszałaś, jak jakiś meksykański mafiozo mówi, że do tego, czy tego trzeba mieć "kohonez"

Leia pisze:Na pewno słyszałaś, tylko nie wiesz, że tak się to pisze. Czyta się "kohonez".

nie słyszałam =P