Strona 21 z 23

Re: siusianie na rękę .

: czw wrz 15, 2011 8:28 pm
autor: Izold
mój Wirus {*} był cwany, i nasikał do wody z kąpieli. jakby wiedział że wtedy kąpiel go ominie :D
szczury mam czwarty dzień - ani razu nie obsikały mi niczego. chociaż jak ostatnio wzięłam jedną z dziewuch na ręce, pupa jej ciekła, chyba wzięłam ją "z nocnika" od razu na ręce... ::)

Re: siusianie na rękę .

: czw wrz 15, 2011 9:31 pm
autor: Noesis
Z reguły widać, kiedy szczur się załatwia :D A jeśli robi to w jeden kącik, to tym bardziej :D

Re: siusianie na rękę .

: pt wrz 16, 2011 7:17 am
autor: Izold
Noesis pisze:Z reguły widać, kiedy szczur się załatwia :D A jeśli robi to w jeden kącik, to tym bardziej :D
byś musiała zobaczyć moje samcole [*] ! Gdziekolwiek byś ich nie podniosła, zawsze przeciekały, nieważne czy na ściółce, hamaku, w domku, na innym szczurze. zawsze pupa ciekła, i ewidentnie krople leciały :D

Re: siusianie na rękę .

: sob wrz 17, 2011 7:11 pm
autor: Noesis
A to świntuszki :D Na szczęście moje szczury jeszcze mnie nie osiusiały. Starsze leją tylko na cuś nowego (nie zawsze), a mała w ogóle:D

Re: siusianie na rękę .

: pn wrz 19, 2011 9:54 pm
autor: altaj89
moje ciury mają manie szczania na myszke od kopmutera, zostawiaja na niej hektolitry moczu ;) ogólnie wszytsko co ma organiczny zapach jest zasikane. ale juz sie przyzwyczaiłam i zawsze mam w poblizu husteczki zeby po nich scierac :)

Re: siusianie na rękę .

: wt wrz 20, 2011 4:03 pm
autor: spectre
Ja już chyba się przyzwyczaje do tego sikania :( Chociaż odkąd Koko ma koleżankę to ciągle na nią "znaczy"...
Czy Wasze szczury też Was "iskają"? :P Moja mnie tak polubiła, że jak wracam ze szkoły i ją miziam to ta mnie liże i iska :D
I pewnie dlatego też te krople siku... ma mnie za członka stada :)

Re: siusianie na rękę .

: śr lis 09, 2011 5:18 pm
autor: paczekpaczek
moje standardowo też mnie zaczęły znaczyć, wyczytałam na forum, że nie oduczę i że to normalne - ok. Ale kupiłam im hamaczek, żeby sobie maluchy podyndały i pospały. to nie dość że obsikały hamaczek, to jeszcze same zaczęły się najwyraźniej taplać we własnych siuskać, cos strasznego. hamaczek zabralam, a co do siuskiów - no coz, wykapalam male potwory, bo co innego "lekka nutka szczurzego uroku" a co innego ordynarny smród...

Re: siusianie na rękę .

: śr lis 09, 2011 5:23 pm
autor: paczekpaczek
no i właśnie, zastanawiam się - czy jest sens prać ten hamaczek? może niech się przewietrzy, aż unikalny zapach szczurzości trochę zdelikatnieje; boje się, że jak go wypiorę i im znowu włożę to cała historia się powtórzy, bo jak to tak, żeby w klatce pachniało czymś innym niż nimi... :D

Re: siusianie na rękę .

: śr lis 09, 2011 7:28 pm
autor: Idekk
niestety w takich przypadkach hamaczki po prostu trzeba prać, nawet codziennie lub co dwa dni

Re: siusianie na rękę .

: ndz lis 20, 2011 8:05 pm
autor: Tikus
Moja Watka to za każdym razem nawet w tym samym otoczeniu zostawia hektolitry małych kropelek. Trochę to denerwujące, ale w sumie już się przyzwyczaiłam :)

Re: siusianie na rękę .

: pn lis 21, 2011 10:39 pm
autor: paczekpaczek
a któryś już raz z kolei zauważyłam, że mi jeden sika na drugiego - np. jeden sobie leży i odpoczywa, a drugi nagle po nim (PO NIM) przebiega i zostawia stróżkę moczu... :| co to znaczy? powinnam się martwić? obawiam się, że trochę moczu nakapało drugiemu do oka - czy powinnam się tym martwić?

Re: siusianie na rękę .

: pn lis 21, 2011 11:10 pm
autor: IHime
paczekpaczek pisze:a któryś już raz z kolei zauważyłam, że mi jeden sika na drugiego - np. jeden sobie leży i odpoczywa, a drugi nagle po nim (PO NIM) przebiega i zostawia stróżkę moczu... :| co to znaczy? powinnam się martwić? obawiam się, że trochę moczu nakapało drugiemu do oka - czy powinnam się tym martwić?
Sikanie na kumpli to wyraz więzów w stadzie, nie ma się czym martwić.

Problem z siusianiem.

: pt sty 06, 2012 8:27 pm
autor: loonka8
Otóż jakiś tydzień temu chciałam przyzwyczaić moją ponad 2- miesięczną szczurzyczkę do wody. Nieco tym się zestresowała i od tamtej pory przechodząc po mojej ręce lub gdy ją biorę na rękę zostawia krople moczu. Nie robiła tego do tej pory... Dodam także, że jest dość higieniczna jak na szczura, gdyż nie siusia ani na hamak ani na półeczki. Załatwia się w jednym miejscu wybranym w klatce. Co z tym zrobić ?

Z góry dziękuję za odpowiedzi .. :)

Re: Problem z siusianiem.

: pt sty 06, 2012 9:02 pm
autor: ozi
Zostawianie kropelek siuśków na Tobie prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z kąpielą. Szczury w ten sposób znaczą teren. Dziewczyna w ten sposób chce zaznaczyć, że jesteś jej ;)

Re: Problem z siusianiem.

: pt sty 06, 2012 10:52 pm
autor: loonka8
Dziwi mnie tylko fakt, że zaczęła po tej '' nieszczęsnej '' kąpieli .. :) Czy jest jakaś szansa oduczenia jej tego i jeśli tak, to w jaki sposób ? :)