Kama i Sutra [*]
: sob cze 20, 2009 10:21 am
Zamieszkały z nami 8.09.2007r.
Szukałam na forum samiczki husky, napisała do mnie dziewczyna że niedawno jej się takie właśnie maluszki urodziły. Pojechaliśmy zabrać maluszka, ale nie mogliśmy się zdecydować na jedną, więc logiczne było żeby wziąć dwie
takie były malutkie:

Były niesamowicie energiczne, wszędzie było ich pełno, skakały, bawiły się a jak już się zmęczyły to spały wtulone w Helenkę [*], ona była taką ich przybraną mamą, broniła je przed resztą podczas łączenia, zawsze jak czegoś się przestraszyły to uciekały do mamusi
Sutra zanim zachorowała uwielbiała się bawić, zawsze biegała jak szalona, uwielbiała bawić się z ręką, właściwie to pamiętam jak przez mgłę jaka była kiedyś... Zachorowała w połowie października, walczyła z chorobą 8 miesięcy (!), niestety przegrała
Właściwie nie wiem co jej było dokładnie. wylew? zapalenie mózgu? guz przysadki? Było dużo przypuszczeń, ale teraz to nie ma znaczenia już...

Kama zawsze była indywidualistką, chodziła tam gdzie chciała, a nie tam gdzie ja bym chciała żeby poszła
Jak chciała się przytulić to przychodziła na kolana, ale jak ja chciałam żeby się przytuliła to potrafiła pokazać ząbki ;] ale zawsze mnie nimi tylko , hmm dotykała, nigdy mnie nie ugryzła, potrafiła po prostu postawić na swoim
Swoje ostatnie dwa dni spędziła u mnie na kolanach, jak tylko otwierałam klatkę to od razu wskakiwała mi na kolana i sobie tak siedziała. Dla porównani dodam, że wcześniej ani razu nie chciała wyjść z klatki na rękę...


brykajcie sobie wesoło za TM moje kochane siostrzyczki [*]
Szukałam na forum samiczki husky, napisała do mnie dziewczyna że niedawno jej się takie właśnie maluszki urodziły. Pojechaliśmy zabrać maluszka, ale nie mogliśmy się zdecydować na jedną, więc logiczne było żeby wziąć dwie

takie były malutkie:



Były niesamowicie energiczne, wszędzie było ich pełno, skakały, bawiły się a jak już się zmęczyły to spały wtulone w Helenkę [*], ona była taką ich przybraną mamą, broniła je przed resztą podczas łączenia, zawsze jak czegoś się przestraszyły to uciekały do mamusi

Sutra zanim zachorowała uwielbiała się bawić, zawsze biegała jak szalona, uwielbiała bawić się z ręką, właściwie to pamiętam jak przez mgłę jaka była kiedyś... Zachorowała w połowie października, walczyła z chorobą 8 miesięcy (!), niestety przegrała







Kama zawsze była indywidualistką, chodziła tam gdzie chciała, a nie tam gdzie ja bym chciała żeby poszła








brykajcie sobie wesoło za TM moje kochane siostrzyczki [*]