Strona 1 z 2

Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: ndz cze 28, 2009 8:12 am
autor: Ressa
Przeprowadziłam ostatnio rozmowę z ojcem na temat coraz większej śmiertelności ogonków, o tym że szczur jest w stanie odejść za swoim przyjacielem i że powinno się odświeżać stadko co jakiś czas. :D
Tato przyjął wszystko do wiadomości i powiedział że jeśli chce nie ma sprawy! Zgodził się na 3 chłopca!
I jak myślicie? Czy połączenie moich dwóch 9-miesięcznych panów ( Snickers jest większy ale nie aż tak duży, natomiast Twix wygląda jak 4 miesięczny szczurek! :D) z maluszkiem zaadoptowanym z forum?
Chciała bym zacząć szukać maluszka po obozie czyli 15-16 lipiec :) Czekam na odpowiedzi .

PS. Jak był taki temat to proszę o ścięcie, od wieszania już szyja boli :P

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: ndz cze 28, 2009 10:09 am
autor: tamiska
Jesli dobrze przeprowadzi sie laczenie to nie powinno byc problemow duzych :) Tym bardziej, ze panowie sa przyzwyczajeni do towarzystwa szczurkow :)

Poza tym zmienilabym temat ;) 9 mies. szczurki to jeszcze mlodziez, a nie dziadygi ;)

Ja polaczylam 6 mies ktory mieszkal sam z maluchem, a pozniej 1.8 rocznego z 1.5 rocznym, ale tutaj juz bylo b ciezko, a teraz chlopaki sie kochaja bardzo :)

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: ndz cze 28, 2009 4:45 pm
autor: pin3ska
No wlasnie.. wszystko zaleczy od łączenie i od... charakteru twoich ogonów :P Ja do swojego stada maluchy po prostu dokwaterowuje bez zadnego łączenia i jeszcze nigdy zadnemu sie nic nie stało :) Zostaly tylko baaaardzo intensywniem obwąchane :P ale to zalezy od ogonów, wiec moj sposob nie wszedzie przejdzie.

Acha, u mnie ten sposob ma zastosowanie tylko do ogonków gdzies do około 2,5 miesiąca zycia, bo ze starszymi jest juz duzy problem.

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: ndz cze 28, 2009 8:26 pm
autor: Ressa
Dzięki dziewczyny, pozbawiłyście mnie wątpliwości ;)
Myślę że najpierw połącze z Twixem, jest mniejszy i delikatniejszy. :D
Można zamknąć :)

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: ndz cze 28, 2009 8:30 pm
autor: pin3ska
Acha, przy łączeniu mały na pewno bedzie piszczał przy obwąchiwaniu, ale to normalne, bo bedzie otoczony przez ogromne stwory ktore nie wiadomo czego od niego chcą :P Pewnie bedzie zwiewał. moje tak robiły, ale potem staruchom nowy spowszedniał i dawały mu spokoj :)

wiec nie przejmuj sie kazdym piskiem, ale patrz uwaznie czy tyłka mu ktorys nie probuje odgryzć :P

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pn cze 29, 2009 1:43 pm
autor: Ressa
hah, thx :D

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pn cze 29, 2009 4:34 pm
autor: tamiska
U mnie jeden samiec tez daje dokwaterowywac mlode bez laczenia. Delikatnie je wyiska i juz z nimi spi. Jak mlode sie boja to wrecz pokazuje im, ze nie zrobi krzywdy, natomiast drugi nie lubi zmian, nowych szczurow itd. i potrafi byc agresywny.

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pt lip 03, 2009 2:11 pm
autor: alken
Jak zobaczyłam temat o 9 miesięcznych dziadygach to pomyślałam że to coś dla mnie- ja mam 9-11 miesięczną dziadygę (wiek nieznany bo jest u mnie dopiero 1.5 miesiąca) :) i połączyłam z 1.5 miesięczną małą wariatką, która natychmiast ją zdominowała (widok szczura wielkości wyrośniętej myszy rozkładającego na łopatki dwa razy większego stwora- niezapomniany :D ).
Tyle, że małe się nudzi i ciągle dręczy Ziutę, która należy do tych, co 22 godziny z doby przesypiają, a resztę poświęcają na mycie i jedzenie. No i myślę nad dokoptowaniem jeszcze jednej małej, tylko się zastanawiam, czy one mi mojej "dziadygi" nie zadręczą? ;)

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pt lip 03, 2009 2:16 pm
autor: merch
nie , bo zajma sie soba :)

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pt lip 03, 2009 4:21 pm
autor: Izold
alken pisze:(widok szczura wielkości wyrośniętej myszy rozkładającego na łopatki dwa razy większego stwora- niezapomniany :D ).
Dzis Kwasek i Wirus dostali nowego kolegę.Imienia jeszcze nie ma,podejrzewam że będzie zwał się Cynamon,narazie myślę.ale chodzi o to że kiedy spojrzałam do klatki zobaczyłam przestraszonego Kwaska i Wirusa na galęzi (Wirus jest strasznie tłusty i na gałąź NIGDY nie wszedł.) i...Małego cwaniaka rozciągniętego w ULUBIONYM koszyku Kwaska i Wiruska-o który sami prawie codziennie się biją- z miną "Lepiej tam siedzcie bo zobaczycie co was czeka nędzne kreatury!'' :D

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pt lip 03, 2009 5:44 pm
autor: alken
Izold, u Ciebie ostatnio szczury rozmnażają się przez pączkowanie, co? ;)

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: pt lip 03, 2009 6:30 pm
autor: Izold
Koleżance urodziły się małe,i kiedy zobaczylam te małe! ahh!
I wiedziałam że musze je mieć WSZYSTKIE.
Jednak 2 poszły do koleżanki mojej siostry,a ja zadowoliłam się trójką. :D
Jeden był inny bo miał latkę z boku brzuszka (byly jeszcze różowe ale byly już widoczne czarne łatki) i sypiał mi na rece.
Nazwałam go Piernik i już go sobie zaklepałam.Potem okazało się że Piernik jest dziewczynką ale piernikiem pozostanie nadal.Zabrałam jeszcze jedną samiczkę,czarną jak węgiel (nie wiem jak potem odróżnie je bo Tequila też jest cała czarna ::) będe musiała chyba zrobić im na tyłku takie przypalane tatuaże jak mają krowy na zadkach :D ) i dostala wdzięczne imie -Trufla (z powodu zamiłowania do staruszki z Chowdera) i doszedl jeszcze jeden samiec.Imienia jeszcze nie ma,ale coś się wymyśli.Myślę nad Tofu (Tofu-postać kawałka masła,chodzi i jedyne co mowi to 'Tofu!Tofu!' również z Chowdera ;) )

Ale Tequila taka rozbiegana gdy ujrzała te dziewuchy to aż miło było patrzeć.ADHD zwiększyło jej się o milion procent,do teraz jest taka rozlatana jakby się czegoś nawciągała. :D
Dobrze że wzięłam dwie.Piernik jest leniuch,a Trufla to żywe srebro.O 24 chodzi po prętach,śpi na poidełku (Jak podrośnie to chyba już tam zadka nie zmieści :D ) i chyba wnerwia ją jej ogon bo go co chwile łapie. :D
Nawet nie miałam problemu z łączeniem.Wsadziłam do klatki i żyją jakoś.Podejrzewam tak że będzie spokojnie jeszcze przez pare tygodni i sielanka się skończy gdy zacznie się ustalanie hierarchii... ::)

Dwaj jurni chłopcy ponad półroczni i...

: wt wrz 22, 2009 8:31 am
autor: milen87
Mam dwa szczurasy około 7-8 miesięcy i mam okazję powiększyć stado. Tylko właśnie mam dylemat. Wziąć dwóch chłopców czy jednego?
Nie chcę żeby starsi zgnoili i osaczyli samotnego malucha, żeby go nie nastraszyły i żeby nie miał życiowej traumy.
Poza tym po cichu liczę że malce (lub malec) trochę by złagodziły obyczaje i rywalizację między moimi chłopakami, którzy ostatnio chyba przeżywają jakiś kryzys w swej przyjaźni i dość często się piorą.
Inna sprawa, że Szlagier jak maluchy podrosną może zostać zepchnięty na margines społeczny bo raczej z niego taki outsider, samiec omega o ile pamiętam z jakiegoś artykułu i nie chcę żeby się stał kozłem ofiarnym i się zamknął w sobie jeszcze bardziej.
Boję się też że dwa szczury więcej to spora zmiana i nie wiem czy jestem na to przygotowana.

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: wt wrz 22, 2009 8:34 am
autor: susurrement
zmiana owszem, ale na lepsze :) im więcej tym weselej.
wg mnie lepiej przygarnąć dwa. małe zajmą się sobą, będą się razem bawić więc nie będą tak męczące dla reszty. (bo samotny maluch będzie szukał kompana do szaleństw wśród dużych szczurków, za co nie raz oberwie..) wiem po swoich, łączyłam ostatnio dwa gnoje z kobietami w kwiecie wieku i kastratami po 2 roku życia.

Re: Dwie dziadygi 9 ms i maluch?

: wt wrz 22, 2009 9:03 am
autor: milen87
A jak wejdą w okres dojrzewania za jakiś czas i będą się buntować to może np. któryś z nich zostać alfą? Czy raczej się dostosują do starszych? Boję się trochę o Szlagierka, który jest nieśmiały dość i do tego niezbyt wyrośnięty, a z drugiej strony bywa hardy i często sam prowokuje Szarika do bijatyki, za co dostaje po tyłku. Nie chciałabym, żeby młodsze szczury to podchwyciły. Może powinnam maluchy wybrać pod kątem jakiegoś charakteru ?