Strona 1 z 2

odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 4:12 pm
autor: hang
To mój pierwszy post na tym forum, choć sporo tu przeczytałem i wielu rzeczy się dowiedziałem.

Dziś w wieku ok. 1,5 roku oszedł mój kompan z ogonem - Pinky.

Kupiony spontanicznie, przez przypadek - jako próba rehabilitacji w mojej relacji ze szczurami po jednym, którego miał mój brat, ale oddał go po kilku tygodniach, nie radząc sobie z nim.

zdjęcie z młodości:
Obrazek

Pinky stał się moim wiernym i wdzięcznym przyjacielem, w obecnym i poprzednim mieszkaniu, razem uporaliśmy się z przeprowadzką.

Niesamowicie bystry, ciekawy świata, przyjacielski i ufny, nigdy nikogo nie ugryzł.
Czasem mam wrażenie, że był dokładnie taki jak ja :'(

razem przy komputerze:
Obrazek

Jego największym przysmakiem były chrupki kukurydziane, na dźwięk otwieranej, szeleszczącej paczki dostawał małego świrka, a chrupki smakowały mu jak nic innego.

Po cierpieniach ostatnich dni pogrążony w chorobie, dziś w spokoju zasnął, uśpiony na moich rękach i jeszcze długo był ciepły... :'(

Dziś pochowałem go, w ładnym miejscu, które kojarzy mi się z moją młodościa... zostawiłem mu wielkiego chrupka w łapkach... żeby nie był głodny, dokądkolwiek się udał :'(

tu spoczywa Pinky:
Obrazek

Żeby nie było tak smutno, na koniec nasze wspólne zdjęcie, które lubię najbardziej i tak chciałbym go zapamiętać...

Obrazek

I te jego nagłe zainteresowanie gdy tylko coś się działo albo wymawiałem jego imię lub cmokałem, szybkie zrywy i skoki po pięterkach... jeszcze długo będę je miał przed oczami :'( ale póki co nie chce kolejnego ogonka...

Spoczywaj w pokoju mój mały przyjacielu.

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 4:23 pm
autor: Vicka211
(*)(*) :(
Śliczny był :(

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 5:51 pm
autor: alken
(*) przykro mi, szkoda malucha :(

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 5:59 pm
autor: Czerwonaona
{*}-dla Pinkiego niech biega szczęśliwy za tęczowym mostem z całą resztą ciurków,których już z nami nie ma:(

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 6:03 pm
autor: Filipw
rozryczałem się czytając;(
zostawiłem mu wielkiego chrupka w łapkach... żeby nie był głodny, dokądkolwiek się udał :'(
a przy tym już ogólnie się rozkleiłem

Smutny początek na tym forum...
[*] dla Pinkiego

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 9:19 pm
autor: susurrement
hang pisze:zostawiłem mu wielkiego chrupka w łapkach... żeby nie był głodny, dokądkolwiek się udał :'(
bardzo mnie to wzruszyło.. :'(
strasznie mi przykro..
Pinky, na drogę [*]
wesołego brykania za TM :(

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 10:18 pm
autor: caffeine
poryczałam się T________T jestem na świeżo po tym samym, więc wiem, co czujesz. moja Buffy też umierała mi na rękach.
teraz już spokojnie, biegają razem za Tęczowym Mostem.

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 10:20 pm
autor: caffeine
swoja droga, wyglada jak brat blizniak mojej szczurzynki T___________T

Re: odszedł Pinky

: śr lip 01, 2009 10:33 pm
autor: Ressa
Tutaj już nie mogłam się nie popłakać, przykro mi z powodu tej straty :'(
Trzymaj się Pinky {'}

Re: odszedł Pinky

: czw lip 02, 2009 12:12 am
autor: hang
Dziękuję wszystkim za wsparcie i współczucie.
To był jeden z dłuższych odczuwalnie dni jakie pamiętam, czuję jakby trwał tygodniami.... tyle myśli i wspomnień. Tyle niekontrolowanych ataków płaczu i bezsilności.

Jednak staram się wyciągnąć z tego smutku to co najlepsze i najbardziej wartościowe.

Już za życia nauczyłem się od Pinkiego bardzo dużo. Tak dużo, że chyba nie da się więcej od ogonka nauczyć. Wiele razy mnie zaskakiwał, wiele razy wydawał mi się być takim małym człowieczkiem o trochę innym kształcie i pokazał mi wiele razy, że to co wydaje mi sie ludzkie, wyuczone i indywidualne jest cechą nasz wszystkich, żywych istot. Odkryłem dzięki niemu lepiej swoją naturę i naturę świata. Odkryłem też jak ważna jest przyjaźń i bezinteresowność i jak to jest gdy jesteś jedyną najważniejszą osobą, na którąś ktoś liczy. Parę razy zawiodłem, by znowu odzyskać naszą więź i zaufanie. Wreszcie Pinky "objawił" mi największą z tajemnic, śmierci. I choć myślę o niej czasem, to tak wiele jak dziś chyba mi sie nie przytrafiło. Zrozumiałem w swoim własnym życiu czym jest przemijanie, choć nie wiem dokąd prowadzi, od dziś dogłębnie stało się częścią mojego życia. Dzięki Pinkiemu postaram się jeszcze lepiej dbać o życie swoje, swoich bliskich i nie zostawiać wielu rzeczy na poźniej. Bo może być na nie za późno.

Dziękuję Ci Pinky, za to, że przeżyłeś ze mna swoje życie. To był dla mnie wielki zaszczyt. Do zobaczenia po tamtej stronie.

Re: odszedł Pinky

: czw lip 02, 2009 1:12 am
autor: Spark
Dla Pinkiego [*] . hang - trzymaj się ciepło !

Re: odszedł Pinky

: czw lip 02, 2009 8:53 am
autor: unipaks
Bardzo , bardzo mi przykro... :(
Dla twojego przyjaciela [*]

Re: odszedł Pinky

: czw lip 02, 2009 1:39 pm
autor: Mucha321
PINKY [*][*][*]

Re: odszedł Pinky

: czw lip 02, 2009 1:57 pm
autor: Telimenka
['][']..