szczury.org

Witam

Dziesięć dni temu dotarły do mnie adoptowane samiczki. Niedługo potem zaniepokoiły mnie oczka jednej z nich. Są właściwie cały czas przymrużone, trochę załzawione, płaskie, smutne, chore. Z powodu tych skośnych oczu wygląda jak Chińczyk. Jest mniej ruchliwa od siostry, większa i grubsza.

Przed chwilą zrobiłem zdjęcia, by skonsultować swoje spostrzeżenia i muszę przyznać, że w rzeczywistości oczy nie wyglądają aż tak źle, jak wyszły na zdjęciach. Zdjęcia uwidoczniły, jak bardzo jest niedobrze. Na fotkach ewidentnie widać, że oczka są zaczerwienione i zaropiałe.

Na początku myślałem, że to jakieś osłabienie, może przeziębienie, wiec podawałem Vibowit w dawce jaką kiedyś zaleciła mi weterynarz - 1/3 saszetki na 100ml wody. Tym razem nic to nie pomogło.

Planuję iść do weterynarza, ale najpierw chciałbym wysłuchać Waszych rad i opinii, żebym głupi nie szedł.

Zdjęcia zamieściłem na http://www.pawwwle.fotosik.pl

Hmm, może to pyląca ściółka? Alergia na coś? Na czym je trzymasz?

Używam wiórów - ściółki dla gryzoni firmy DUKAT. Wydaje mi się, że hodowca, od którego mam zwierzaki używał jakiegoś żwirku. Nie potrafię jednak stwierdzić czy niepokojące objawy wystąpiły dopiero u mnie, czy już u hodowcy - pewny jestem natomiast tego, że osoba, która transportowała je do Warszawy, już przy ich odbiorze zauważyła, że jedna z samiczek, ma chore oczy. Zadzwoniła nawet do mnie z informacją, że nie jest pewna czy mała przeżyje podróż...

i tak musisz isc do weta i tak , szczurkom zdarza sie czasem zapalenie spojowek lub zapalenie gruczolow Gardnera , leczy sie kropelkami z antybiotykiem. Szczurki powinien zobaczyc weterynarz.
Same chore oczka nie powinny miec wplywu na stan ogolny szczurki. Czasem jednak zapalenie spojowek towarzyszy innym infekcjom drog oddechowych i wtedy leczenie kropelkami nie wystarczy.

Wiorki nie sa dobrym pomyslem kup lepiej sciolke cats dream lub kukurydziana chipsy mais.

merch pisze:Wiorki nie sa dobrym pomyslem kup lepiej sciolke cats dream lub kukurydziana chipsy mais.

chipsi mais lepsza. Cat's dream teraz mamy i wracamy niedługo do chipsi, bo cat's pyli - całe półki mam z drewnianego pyłu.

a moje samce wywalaja chipsi a starszaki sie na nich slizgaja za bardzo , takze u mnie chipsi sprawdza sie tylko u mlodych samic.

A czy Certech Super Pinio granulat jest odpowiednia?
Zdjęcie tutaj http://www.pupilion.pl/certech-super-pi ... r1656.html
Koleżanka taki mi poleciła, sama ma szczurka, którego podrażnia pył.

Jeżeli to wina ściółki to w ciągu ilu dni oczka powinny wyzdrowieć?

Czy jeżeli nie jest to wina podłoża a jest to jakaś choroba to jakie badania można wykonać? Do tej pory miałem okazję widzieć, jak moje poprzednie szczurki były dokładnie oglądane i osłuchiwane. Czy coś jeszcze wchodzi w grę?

Będę wdzięczny także za namiary na jakąś klinikę w Warszawie, gdzie warto zgłosić się z takim przypadkiem.

W Warszawie polecane sa lecznica Ogonek i Oaza obie maja strony w necie takze mozesz je wygoglac.
Do lekarza idz juz trotki mogly wywolac chorobe oczka , ale jesli oczko juz jest chore trzeba je leczyc.

uważaj, bo trociny mogą jeszcze pogorszyc sytuację - moga by problemy z drogami oddechowymi tak ogonków, jak i Twoimi.


skąd masz te ogonki? bo najpierw piszesz, że adoptowane, potem, że "hodowca"...

Byłem w Ogonku. Recepta: Tropicamidum 1% i Maxitrol. Odstawiłem trociny. Pomogło natychmiast.
Jednak półtora miesiąca później problem powrócił. Pojawiła się dodatkowo wydzielina z nosa. W książce przeczytałem, że najprawdopodobniej jest to zapalenie gruczołów limfatycznych oczu (objawy: czerwona wydzielina wokół oczu i nosa). Nie wiem czy to ciąg dalszy tamtej choroby, czy to nowa choroba, no w każdym razie jest problem i idę jutro do Ogonka znowu.

załozyles juz temat osobny i wytłumaczyłysmy ci co to jest - porfiryna

ale do weta i tak trzeba - porfiryna to czesty objaw roznych chorob u szczurka

Hej, moja Layla ma wokół oczek zaschnięte coś. Zakładam, że to porfiryna. Na początku myślałam, że jej się tak zrobiło bo ją dziewczyny dość mocno iskały w tym miejscu, ale teraz znowu się pojawiło. Pare minut było tego więcej, ale jej się skruszyło i odpadło? Może to sobie zdrapała. Mam się martwić? A i pozostałe dziewuchy nie mają żadnych problemów ze zdrówkiem. Szukałam o tym w tematach, ale nie było zamieszczonych zdjęć, więc piszę.
Załączam zdjęcia (nie wygląda to tragicznie, ale troszkę mnie zmartwiło bo nigdy nie widziałam czegoś takiego u panienek):

http://imageshack.us/photo/my-images/208/dscf2126r.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/26/dscf2123h.jpg/

Zmyj wilgotnym wacikiem - jesli rudawobrązowe to porfiryna. Wygląda jak porfiryna, tu akurat zwykłe "spiochy" po spaniu. Nic złego.