Strona 1 z 2

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: sob maja 17, 2003 6:33 pm
autor: Yrsa
Wczoraj Misao zrobiła głupią rzecz... niosłam ją do klatki a ona jakis metr przed klatka wykonała wielki skok w jej kierunku. Oczywiście nie doleciała, choć było blisko :shock: Spadła na podłogę i wygladała jakby była w ciężkim szoku, po czym zaczęła szukać miejsca gdzie by tu sie schować. Na szczęście zareagowałam szybko i wsadziłam ja do klatki.

Zupełnie nie wiem skad jej przyszło to do głowy... może az tak bardzo chciała do klatki, że nie chciało jej sie poczekać tych dwóch sekund, czy jak?

Nic jej sie na szczęście nie stało. Zachwouje sie normalnie i dzisiaj leżała sobie słodko w moich nogach pod kołdrą i drzemała. Bawi się tak jak zwykle i nie wygląda na to żeby cos sie jej stało...

Czy ktos wie czemu tak zrobiła?????

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: sob maja 17, 2003 10:15 pm
autor: Tangerine
Szczur, mimo że ma dość delikatne zdrowie, różne takie loty znosi wyjątkowo dobrze. Moje już szybowały z parapetu, z lodówki na stół, spod sufitu (z zasłony, na którą nie wiem po jakie licho właziły) na stertę pościeli itd. Rea też wycina takie numery. Tata np siedzi sobie przy komputerze, ja stoję za nim lub obok i tłumaczę jakiś angielski komunikat, ona w najlepsze siedzi sobie ma moim ramieniu i nagle HOOOP i juz jest na niczego niespodziewajacym się tatusiu :) Dwie pozostałe tak nie robią. Więc wszyscy nieszczurolubni, jak tylko podchodzę do nich z którymś ze szczurów to zawsze pytają "Ej, to jest ta, co tak skacze???" :D Właściwie to sama je uczyłam skakania z krzesła na moje nogi, teraz zawsze same wskakują z mojego ramienia do klatki i nie zdziwiłabym się gdyby zrobiły tak jak Misao :) ale Ty jej chyba tak nie uczyłaś, nie? w sumie to trudno powiedzieć, co jej do głowy strzeliło... należy brać pod uwagę, że szczur ma słaby wzrok i może mieć problemy z dokładnym wymierzeniem odległosci ;) Możesz nauczyć ją skakać, to przynajmniej może będzie lądować tam, gdzie sobie założyła :) Rekord Rei to 96 cm z mojego kolana, znajdujacego się nieznacznie wyżej niż dach klatki :) gdyby tak startowała z czegoś wyższego, to może zrobiłaby 1,5m :D

Noo, moje kiedyś jakimś cudem z wanny powyskakiwały!! :shock:
A skakać na mnie nauczyłam je w bardzo prosty sposób. Sadzałam jedną na krześle (były jeszcze dość małe i nie potrafiły zejść z krzesła). Najpierw podstawiałam im rękę i normalniena nią wchodziły. Potem ręka znajdowała się nieco dalej od krzesła i trochę niżej, więc musiały się trochę wyciągnąć, potem następowały skoki na bardzo krótkich dystansach, a jak już załapały o co chodzi, to skakały jak głupie, a ja stopniowo wydłużałam dystans :) Moim pannom chyba sprawia to frajdę, bo mimo, że już dawno potrafią zejść z krzesła na 100 różnych sposobów, to nigdy nie przepuszczą okazji, żeby sobie na mnie kicnąć :) a potem można robić zawody który szczur skacze dalej :)

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: czw cze 12, 2003 3:52 pm
autor: asiczka
moja Pupencja uwielbia skakać na mnie;
wszystko jest w porządku, gdy jestem w pełni ubrana
i szczur po spodniach i bluzce wspina się na ramię w celu
romatycznych wylizywań twarzy
sprawa się komplikuje, gdy rano będąc jeszcze w negliżu wypuszczam śćury :P
gdybym tylko nogi miała podrapane, ale ona jest tak
sprawnym wspinaczem, że nawet biust mam obdrapany :mrgreen:
kiedyś jak widziałam, że Pupaska szykuje się do skoku
to tez odskakiwałam
.........bestyjka szybko się uczy i teraz przy skoku bierze poprawkę, że ja zanjdować będę się dalej : :x

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: ndz paź 12, 2003 4:08 pm
autor: Gracja
Siema wszystkim!
Chciałam tylko dodać, że mój szczurek (Ziomek) też wykonuje przeróżne skoki.... otóż... zaczęło się od tego, że gdy położyłam go na biórku, to tak się za mną stęsknił, że wykonałchyba pół metrowy skok na mnie! Byłam w szoku! A teraz, gdy odrabiam lekcje i mam szczura na ramieniu, to gdy chce iść do klatki to po prostu... skacze sobie z moich ramion na klatkę...

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: ndz paź 12, 2003 7:27 pm
autor: neris
To ja mam chyba troszke inny przypadek" :?
Moja Neris, kiedy jeszcze była nie całkiem oswojona też zeskoczyła z mojego ramienia w stronę klatki, z tym, że ona skoczyła za daleko, wpadła na ścianę i osunęła sie na podłogę. Chwilę leżała, podniosła się otrzepała i uciekła do klatki.
Najadłam się wtedy strachu co niemiara. Neris chyba też, bo od tej pory mogę ją nawet zostawiać na łózku i nie zeskoczy. W ogóle nie skacze.

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: pn kwie 12, 2004 12:34 am
autor: maskot
Witam.
Z tym szczurzym swobodnym skakaniem nie jest za fajnie,
Kiedy Klara był w początkowym stadium oswajania (ciągle jeszcze trwa oswajanie), najpewniej czuła sie w okolicach klatki. Gdy była na ramieniu i szedlem z Nią gdzies na mały spacerek było wszystko ok, ale gdy zbliżalem sie dobiurka gdzie stała jej klata, szczur zaczynał przygotowywac sie do skoku. Bylem pewny ze zawsze bedziezeskakiwała wtedy gdy stwierdzi ze juz to dla niej bespieczne....Pewnego razu przezylem szok, Klara na chwilke znierychomiala po czym zobaczylem jak wystartowala zmojego ramienia i poleciala przed sibie.....Odglos byl straszny bo walnęła o brzeg biurka i spadła na ziemie...:( Jak doszedlem do siebie wlozylem ja do klatki...Na cale szczescie ten upadek ja tylko chwilowozabolał, bo juzpo chwili nie pamietala o tym;)
Teraz będe ją asekurował ręką przykolejnej probie startu...
Pozdrawiam
Ps. To mój pierwszy post na tym forum:)

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: pn kwie 12, 2004 12:14 pm
autor: lajla
heh jakie j mam szczescie ze floyd tak nie sakcze:P
choc mysle ze on by doskoczyl bo sportus z niego bardzo adnie zeskakuje i wskakuje
starsznie mnie smieszy ze z lozka sie wacha zeszkoczyc z a biorka nie co najlepsze jest ze wysokosc jest troche rozniaca :wink:

ale dobrze maskot ze twojej ogonowej ni c sie nie stalo a skakac tak pewnie sie lepiej nauczy :wink: choc no tak zalezy z jakiej odleglosci :wink:

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: wt kwie 13, 2004 1:14 pm
autor: Szczursk
Ja Tadka też uczyłem skakać. Po dobrze wykonanym skoku dostawał smakołyka. Jedyny minus tego sposobu był taki, że szczur był coraz cięższy od tych łakoci i już nie latał tak daleko :P . Kiedyś kiedy sprzątałem mu a on siedział na półce skoczył w moją stronę. Niestety akuRAT się odsunąłem i spadł boczkiem na ziemię. Musiał sobie odbić płuca bo zaczął się lekko dusić i pokasływać. Wziełem na rączki, pogłaskałem i po chwilce było ok. To tak jak u ludzi, też czasem się przewrócimy :wink: .

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: wt kwie 13, 2004 8:26 pm
autor: krwiopij
u mnie (jak narazie) mistrzynia skokow jest mefit... ona po prostu musi wszedzie wlezc, wszystko sprawdzic i wszystko dokladnie obwachac... tak wiec wspina sie gdzie tylko moze, a gdzie nie moze - wskakuje... sumtne jest to, ze w moim pokoju wiekszosc powierzchni jest gladkich (meble, szklany stolik) i jesli mef nie wskoczy na cos wszystkimi czterema lapkami, przez chwile utrzymuje sie na przednich, desperacko machajac tylnymi i wywijajac ogonkiem, po czym spada na podloge... :lol: zaliczyla juz takich upadkow chyba ze sto i na szczescie nic jej nie jest... :)

Wielki skok z twardym l?dowaniem :(

: śr kwie 14, 2004 1:10 am
autor: CIAPEK
mój maluch narazie tylko na ściane raz skoczył :]
Zapoznanie z powierzchanimi pionowymi ;)
Tak to na pewno nie będę go uczył skakać, będzie co będzie...

[UPADEK] co zrobić gdy szczurek spadnie z wysokości?

: wt cze 01, 2004 8:06 am
autor: SeaRAT
Mam bardzo wielki problem z moim ogonkiem ! :( Jest to mój 1-wszy szczur. Puszczam ją (samiczka) wolno po moim biurku i po łóżku. Dzisiaj rano pzrezyła wypadek !! Spadła z szafki kolo mojego wyrka ześlizgnęła się rzem z moimi spodniami !! :( Jak sprawdzić czy nic się nie jej nie stało ? Po tym wydarzeniu zaczeła biegać jak rakieta i weszła mi na ręke z której uciekła pod poduszki na łóżku ! Teraz boi się nawet mojej ręki !! Co mam robić ????? Poradźcie mi !! Prosze !!

Pomocy !!!

: wt cze 01, 2004 8:49 am
autor: Wadera
Bez paniki przede wszystkim :) Zwierzatko jest przytomne i sprawne wiec prawdopodobnie wszystko jest w porzadku. Gdyby sie nie bala moglbyc ja dokladnie obmacac zeby sprawdzic, czy cos ja nie boli. Na razie jest przestraszona i w szoku. Powinno jej wkrotce przejsc. Radze zachowywac sie spokojnie i ostroznie jak przy oswajaniu. Hm... Ja sprobowalabym wsadzic szczura pod koszule, zeby tam dochodzil do siebie :D Jesli strasznie panikuje to niech sobie chwilke posiedzi w swoim katku, a po paru godzinach proponuje przekupic szczurka jakims smakolykiem :)
Moje szczurasy po upadkach (ostatnio uniemozliwilam wejscie na polki i juz sie to nie zdarza) staly chwile oglupiale i mozna bylo je spokojnie wziac na rece i utulic.

Pomocy !!!

: wt cze 01, 2004 9:08 pm
autor: ESTI
SeaRat:

Jeśli scurek lata jak dawniej i nie ma uszkodzeń ciałka, to powinno być OK.
A jeśli boi się lub jest inna, to poprostu moze być w szoku. U mnie dziewczyny tak reagowały po różnego rodzaju wypadki mniejsze lub większe.
Obserwuj i obejrzy ją dokładnie czy nic sobie nie zrobiła.

nie panikuj!!

: śr cze 02, 2004 8:39 pm
autor: Golo
+zacznij ponownie uzmysławiać szczórkowi że nic m mu nie grozi od twojej strony!!! I niedługo powinno się polepszyć!!! (tylko cierpliwości!!)!!!
:!: :!: :!: :arrow: