szczury.org

Dba, bo się myje dokładnie i takie tam swoje. Ale bardziej martwię się o to, że ona robi swoje potrzeby na całej klatce a potem na tym sobie leży bądź śpi.

Taki już urok szczurków. Można je nauczyć robić bobki do kuwety (znoś bobki z klatki do kuwety, jak szczurek sprytny to załapie, żeby robić bobki tam, gdzie już będą mieć towarzystwo, jak mniej sprytny lub po prostu uparty, to trudno), ale sikania gdzie popadnie to chyba nikt szczurów nie oduczył i nie oduczy, bo w ten sposób znaczą sobie teren. A że śpią w siuśkach? Trudno, trzeba im prać częściej hamaczki i sprzątać domki

Sprzątam jej co tydzień i ją też muszę myć bo brzydko pachnie od tego.

Częste mycie szczurka też może zaostrzać problem bo pewnie chce powrócić do dawnego zapachu dlatego usilnie "kąpie" się w siuśkach. Po prostu wymieniaj codziennie to, na czym śpi, a resztę ściółki zostaw jak jest. Albo wymieniaj ściólkę częsciej, na przykład co 3 dni. Z resztą szczury są rózne- moja pierwsza była bardzo czyściutka, siusiała i kupkała w jedno miejsce, pachniała nawet bardzo ładnie, a te które mam teraz to dwa smrody, które leżą ciągle w sikach, ale w sumie one same nie śmierdzą aż tak bardzo

Ja wymieniam ściółke co 3,czasem 4 dni.Raz nie sprzątałam 6 dni to rozważałam spanie w korytarzu.
Myje się szczurki gdy to konieczne - szczurek z natury 'zalatuje',wiadomo że nie będzie pachniał przeuroczo- np gdy upaćka się w jogurcie,gerberku etc (bo wiadomo,to skleja sierść)...Szczur dba o siebie : myje sobie pupkę,nóżki,łapki więc wszystko w porządku.
To tylko zapach szczurka.
Moje samce uwielbiają wykopać trocinki w rogach klatki,nasikać tam i położyć się tam.A brzuch z białego,robi się pomarańczowy.
Radze dołączyć do niej koleżankę - szczur jest zwierzęciem stadnym, potrzebuje towarzysza.

Moje ogonki tez srednio dbaja o higiene dlatego: ja z kolei wymieniam, w tzw: sralni:) co dwa trzy dni drewniany zwirek, to jest jedna klatka, polaczona z druga, natomiast w jadalni, czyli tej drugiej, wystarczy co tydzien bo tam nie zalatwiaja potrzeb fizjologicznych. Co tydzien rowniez odkazanie pretow w klatkach i domkach, hamak co trzy dni nowy czysty, dlatego mam w zapasie trzy:) Ponadto codziennie nowe reczniki papierowe na lezankach, i kocyki co drugi dzien...moj jeden malacz mial juz chorobe skory dlatego teraz szczegolnie uwazam na to zeby mialy idealnie czysto, dla mnie lepiej bo nie smierdzi, a chlopcy chyba zadowoleni

aha i nie kapie chlopakow bo sie stresuja, ale kupilam takie fajne husteczki jednorazowe dla zwierzakow, nasaczane plynem anty roztocza, insekty, i td, i co drugi dzien ich nimi tarmosze.

glucjan pisze:aha i nie kapie chlopakow bo sie stresuja, ale kupilam takie fajne husteczki jednorazowe dla zwierzakow, nasaczane plynem anty roztocza, insekty, i td, i co drugi dzien ich nimi tarmosze.

mialo byc chusteczki...dawno skonczylam edukacje:D...troche wywietrzalo z makowki

glucjan pisze:

glucjan pisze:aha i nie kapie chlopakow bo sie stresuja, ale kupilam takie fajne husteczki jednorazowe dla zwierzakow, nasaczane plynem anty roztocza, insekty, i td, i co drugi dzien ich nimi tarmosze.

mialo byc chusteczki...dawno skonczylam edukacje:D...troche wywietrzalo z makowki

Jak sie dokładnie nazywaja? Jakąs fotke moze masz? Albo linka?

Jasne. Mam fotke:)

https://www.lamp-post.co.uk/proddetail. ... 02&cat=201 nie wiem jak w Polsce z dostępem do nich

I ile za takie cudenko?

ok 6 euro

W sumie nie tak źle.A sprawdza się?

tak, szczurki sa pachnace, czyste, zwlaszcza Donka trzeba czesto myc, bo stale uwalony w zukach, siurkach, kupkach. Odkad uzywam tych chusteczek, zero nawrotow choroby, jakby mniej sie drapie, no i tego stersu kapielowego unikamy. Moje ogonki jak widza wode w misce to momentalnie sie wyprozniaja na widok, uciekaja, chowaja sie na kilka godzin...wychodza dopiero jak sie upewnia, ze juz zapomnialam o pomysle z kapielami:)