szczury.org

Przed chwilą wpadłam na pomysł..
Skoro tyle ludzi nie lubi jak czczur...zostawia kropelki za sobą

no To może uszyc mu majty xD z dziurką na ogonek i np zebyte majty nie przemokły wsadzic tam jakis mały delikatny kawałek materiału


Co o tym myslicie ?


Jesteście za cz przeciw

Jak Ci się uda umieścić w tym szczura na dłużej niż 3 sekundy... jestem jak najbardziej za

Sama ostatnio myślałam o tym bo szczanie doprowadza mnie do szału ale wątpie żeby w tym wysiedział.Będzie się męczył.;]

Troche sie pomeczy i sie przyzwyczajii mam nadzieje

To nawet nie jest kwestia tego że szczur się będzie męczył tylko że raczej sprytnie będzie z nich wyłaził. Szczerze wątpię żeby udało się skonstruować coś z czego się nie wyplącze. To nie piesek że da się go ubrać w ładnie ciuszki...

Jak nie uda sie tego zdjac normalnie to przegryzie to, ale sie wyplacze.

Psom też sie kupuje majtki ale jesli juz to po to żeby suczka podczas cieczki nie zaszła w ciążę.

szczurfan, no nie do końca . Majtki u suczki z cieczką są po to, żeby nie kapało na podłogę .

Jak mój stary jamnik [*] miał cieczke to zakładałam mu moje majtki z czasów przedszkolnych w których umiejętnie robiłam dziurkę na ogonek.
Ale też zawsze myślalam ze majtki dla psa to po to żeby się nie zaciążyła.

Ja w sumie też tak myślałam co prawda nie miałam nigdy psa ale wiem że znajomi zakładali przed wyjściem z domu a po domu latała z gołym tyłkiem.

Co do majtek dla szczura to nie wyobrażam sobie takiej konstrukcji, z której szczur by się nie wyplątał. Chyba by go trzeba ciasno bandażem owinąć. A i wtedy by przegryzł.

Mi tam nie przeszkadza jak znaczą, tylko nie lubię jak znaczą mnie, na gołej skórze, bo zwykle robią to na śmierdząco i muszę się myć

alken pisze:a po domu latała z gołym tyłkiem.

Weszłam w ten temat i to zdanie mi tak wpadło w oczy że zamieniły się w "O.O".a tu chodzi o to że pies latał z gołą dupką


Badaż,majtki?a po co to szczurowi,przeciez i tak chyba wiadomo że sikał,sika i bedzie sikać dalej,aż do usranej śmierci.Amen.

Mój berneńczyk też nosił majtki, z dziurką na ogon i przyklejoną podpaską, bo cieczki to obfite miała

Z tymi majtkami to chyba nie najlepszy pomysł, no chyba że ktoś ma szczurka o anielskiej cierpliwości Dzisiaj próbowałam sklecić moim paskudom smyczki (żeby je wziąć na spacer po trawie na działkę), ale cholery nie dość że nie dały sobie tego ubrać, a jak już cudem mi się to udało, to wierciły się tak, że uprząż zlatywała w czasie krótszym niż zajęło mi jej zakładanie -_- Myślę że z majtasami byłoby jeszcze gorzej.

takie majty to musiałyby być mocowane za pomocą niezwykle skompliowaniej uprzęży obejmującej korpus i "szyję"
pytanie tylko po co
jak komuś przeszkadza, że znaczą, to kupuje takie zwierzę, co nie obsikuje.
ja tam jestem zadowolona z tak małych ilości moczu jak miałam świnkę morską to nieraz trzymałam na kolanach, miziałam, on się rozkładał, robiło mu się baaaardzo dobrze...i nagle pół litra sików na moich spodniach.

Nie sądzę,żeby szczur się przyzwyczaił do majtek, bo zwyczajnie nie miałby na to szansy - tak, jak piszecie, w try miga by z siebie gacie zdjął;) Moje chłopaki szczają na potęgę, i to jeszcze na łóżko w miejscu, gdzie mam poduszkę - po prostu kilka razy w tygodniu muszę czyścić tapicerkę na łóżku, bywa. Chociaż przyznam, że im dłużej ze mną są, tym mniejszą odczuwają potrzebę znaczenia. A może to ja przywykłam do zapachu siuśków?

trzeba jeszcze szelki dorobic i będzie git a moje zdanie na ten temat.. trzeba było czytac forum zanim sie wzieło szczura i wziąc samice.. na forum wszedzie pisze ze samce leją. Ja kocham samce i dla mnie dzien bez oblania to nie dzień.. Mi nie przeszkadza... mnie to śmieszy jak musze idac w pospiechu zmienic bluzke bo ciur mnie obsikał w progu nie mówiac ze kiedys poszlam na randkę z chłopakiem obsikana przez samca myszy.. niestety zorientowałam sie ze cuchnę (mi osobiscie ten zapach nie przeszkadza ale spodziewam sie reakcji innych) już po wyjsciu z domu