Strona 1 z 2

Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: sob sie 08, 2009 11:07 am
autor: Krejzoolek
Hej.Dokupiłam Dusi samiczkę ok.1,5 miesiące..nie wiem dokładnie. :( Dziewczynki w I dniu trochę biegały,ale nie poszło fajnie bo Dusia uciekała od młodej (Kiki :P ) .Wczoraj i dzisiaj Kiki ( ta mała) przyczepiła się tak jakby ząbkami do futerka Dusi ! Co to miało znaczyc ??? Chciała ją ugryśc ?! Ogólnie to Dusia ucieka przed Kiki ale wczoraj nawet chętnie do niej przychodziła..Boję się tego łączenia :'( Bo jesli nie wyjdzie to ja nie mogę miec 2 szczurka w osobnej klatce..i będę musiała wydac Kiki :'( :'( :'( Pomóżcie proszę. !

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: sob sie 08, 2009 11:58 am
autor: zalbi
i myślisz, że wszyscy będą klaskać i głaskać Cię za to, że kupiłaś szczura?


zakładasz następny temat chociaż ich jest już tak dużo. mało dostałaś ostrzeżeń?

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: sob sie 08, 2009 5:47 pm
autor: Krejzoolek
Jeny a co ja znowu takiego złego zrobiłam.?! Ty myślisz,ze ja mam czas i mogę siedziec 5 godzin i szukac tematu mimo,ze takiego nie ma.?!

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: sob sie 08, 2009 5:55 pm
autor: RattaAna
taaaaa, za to inni mają czas pisać po raz setny to samo - trochę więcej się postaraj, skoro zależy Ci na szczurkach; chociaż, czy zależy? skoro już teraz w ogóle dopuszczasz opcję cyt. "wydania" jednego z nich......?

tematów o łączeniu jest sporo, ciężko tak w jednym poście napisać i dopasować coś do Twojej sytuacji, musisz sama poszperać po forum, poczytać, popróbować; to, co zadziałało u jednego, może nie odnieść skutku akurat u Was;
samo doczepianie się futerka, ciągnięcie, podgryzanie, jest normalne przy łączeniu; szczurki jakoś sobie muszą ustalić kto będzie rządził, a to chwilę trwa i czasem bywa dość brutalne dla oka opiekuna; najważniejsze obserwować, nie zostawiać bez kontroli; może fruwać futro, dopóki nie ma krwi, nic złego RACZEJ się nie dzieje; jeśli obie szczurzynki są dość młode, łączenie nie powinno długo potrwać; życzę powodzenia;

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: sob sie 08, 2009 6:54 pm
autor: Krejzoolek
No tak,ale dziwi mnie,że mały 1,5 mies. szczur chce ugryśc prawie 8 mies. szczura.! Moja Dusia się boi i potem jej ucieka i takie całe to łączenie :'( A boje się je dac do wanny bo Dusia jest strasznie przestraszona.A co do wydawania..ja nie chce,ale jak tak na prawdę nie będę miała wyjścia.Kocham zwierzęta,ale niestety są u mnie takie sytułacje .. :'( Niestety ja nie mam zdania,rodzice decydują.Mając 10 / 11 zwierzat w domu nie chcą miec znowu osobnej i dużej klatki..I tez nie mam gdzie jej włożyc. :( Tylko dla Dusi dokupiłam Kiki,żeby były razem.. Prosze o rady. Dusia nie ugryzie raczej małej bo ona nigdy nikogo nie ugryzła ( odpukac ) A co do innych tematów..Szukałabym,ale mama nie pozwala mi dł. siedziec na necie >:( Więc nie miejscie ciągle do mnie pretensji :(

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: sob sie 08, 2009 8:40 pm
autor: Ressa
To są zwierzęta! One muszą dojść do ładu poprzez pokazy siły a nie obrady przy herbatce. Szczur BARDZO się różni od chomiczka czy króliczka. Daj im czas dopóki nie zauważysz krwi nic złego się nie dzieje. Bardzo możliwe że Kiki zdominuje Dusię i zawsze nowa będzie górom ale wież mi, twoja stara szczurcia będzie nieporównywalnie szczęśliwsza niż żyjąc samotnie. Uwierz mi. :D

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: ndz sie 09, 2009 1:34 pm
autor: Krejzoolek
Oby . :) Ale to trochę śmieszne,żeby mała była górą. ::)

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: ndz sie 09, 2009 3:03 pm
autor: hermenegilda
No trochę śmieszne;) u mnie niby starszy szczur rządzi, ale ostatnio dał się przewrócić im dwojgu na plecy i z zadowoleniem przyjmował isknanie brzuszka, ogólnie pozwala im wejść sobie na głowę kiedy ma dobry humor. No a jak nie ma, to wiadomo, po uszach się obojgu maluchom oberwie;)

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: ndz sie 09, 2009 3:17 pm
autor: Dorotka96
Krejzoolek pisze:No tak,ale dziwi mnie,że mały 1,5 mies. szczur chce ugryśc prawie 8 mies. szczura.! Moja Dusia się boi i potem jej ucieka i takie całe to łączenie :'(

U mnie też tak jest, mała atakuje dużą do teraz, bo na początku zdominowała dużą.
A co do wydawania..ja nie chce,ale jak tak na prawdę nie będę miała wyjścia.Kocham zwierzęta,ale niestety są u mnie takie sytułacje .. :'( Niestety ja nie mam zdania,rodzice decydują.
O Boże... Tzn, że już tak robiłaś? Na na pewno łączenie się uda, ale na przyszlośc może dasz ogłaszenie na forum? Ktoś zaopiekuje się zwierzakiem, chocież na tymczas!
Szukałabym,ale mama nie pozwala mi dł. siedziec na necie >:( Więc nie miejscie ciągle do mnie pretensji :(
To ci nie znajmie wcale duzo czasu! Użyj fruncji "szukaj". To proste i szybkie rozwiązanie, nie martw się.

Pozdrawiam.

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: ndz sie 09, 2009 3:56 pm
autor: Krejzoolek
Dzięki Dorotka za odp. Kiedyś dałam ogłoszenie na forum,na allegro i nic ... :'( A mam wiadomości z łączenia w wannie . ;) No więc zaczniemy od początku.Zaniosłam oby dwie panie do łazienki z mamą oczywiście,bo sama nie mogłam bo miałam wielkiee nerwy. :P Najpierw wpuściłam Kiki ( mała ) a potem Dusię ( wiadomo,że duża ).Dziewczynki były na początku w osobnych kątach,potem tak podeszły do siebie.Oczywiście Kiki była najbardziej zainteresowana :P Tak się wąchały,Kiki właziła pod Dusię ( pod ten brzuchool :D ) Nie wiem jak tam się zmieściła. :P Pchała się do pyszczka,ale Dusia uciekała.Potem czasami Dusia ją wachała,gdy Kiki się myła itp. Nie wiem czemu.ale Kiki strasznie chciała wejśc na plecy Dusi . Dlaczego ? Ale Dusia se za bardzo nie pozwalała. ::) Raz po raz któraś piszczała,ale nie wiem która..Ja mówię,że Dusia a moja mama,że Kiki . Nie omijam tez faktu,że była tez akcja ' złapac Dusię w locie ' :P Dusia strasznie nie lubi łazienki,a tym bardziej w wanny bo już dwa razy musiałą byc kąpana no wiec jak najszybciej próbowała wyskoczyc.Muszę przyznac,że nieźle skacze.Czasami musiałam łapac ją w powietrzu :o No niestety nie było oznak wielkiej przyjaźni,ale jak an pierwszy raz nie było źle. Mam takie pytanko jak dzisiaj jeszcze je wypuszczę i nie będzie miziania itp.I czasami jakaś będzie piszczec to mogę je włożyc razem do klatki.? I jeszcze jedno dlaczego ta jedna piszczała.? Dlaczego mała chciała wejśc na Dusię.? Wiem,ze dużo pytam,ale nic nie poradzę.Nigdy nie łączyłam zwierząt.Chyba,że psa i kota,ale to inna bajka 8) Aha i czy waszym zdaniem jest szansa na przyjaźń. ?

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: ndz sie 09, 2009 4:05 pm
autor: hermenegilda
No pewnie, że jest. Wiesz, ile u mnie było wrzasku i piszczenia? Byłam strasznie tym zestresowana, ale po jakimś czasie zorientowałam się, że nikomu nie dzieje się żadna krzywda, od małego dziabnięcia ostrzegawczego nikt jeszcze nie umarł. Do tej pory potrafią się pobić, ale nigdy nikt nikomu krzywdy nie zrobił, po prostu zwierzęta tak mają. A mała włazi na plecy może po to, żeby Dusię wyiskać? Moja Loluna strasznie lubi chłopaków miziać, a ich też to czasem wkurza i uciekają. Z tego co piszesz jest naprawdę nieźle, u mnie na początku było gorzej. Bądź dobrej myśli,na pewno dziewczyny się zaprzyjaźnią:)

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: pn sie 10, 2009 10:17 am
autor: Krejzoolek
Dzisiaj może włożę je do jednej klatki,ale czym mam ją najpierw umyc,żeby potem od jakieś chemii nikomu nic się nie stało ??? A jak odłuczyc małą chwytania ząbkami placów,bo nie wiem czy ona chce ugryśc czy jak .? Bo ja jestem uczulona na czucie ząbków na moich rekach :-\ I wgl. Kiki taka dzikawa jest..Jak na tapczanie zacznie szalec,to potem możliwośc je własnie gryzienia . Co mam robi.? A ona potem czuje,że ja się boję . :(

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: pn sie 10, 2009 10:47 am
autor: StasiMalgosia
a nie masz jakiejs malej klatki albo transporterka jak masz to u nas najlepiej sprawdza sie wkladanie wszystkich starych i nowych do malej klatki (ktora przy naszej ilosci ciurow sluzy tez za transporterek) na caly dzien a wieczorem spowrotem do swoich klatek i tak jak juz w malej sie nie bija to po wolnym wybiegu wsadzamy do swiezo umytej klatki glownej najpierw nowe ciury a potem po jednym z "starszakow"
napewno sie polubia poprubuj a co do chemi to plyn do mycia naczyn jest najlepszy nawet jesli cos ci zostanie (jak dobrze spluczesz to nato nie ma szans) to i tak nic strasznego nie zrobi

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: pn sie 10, 2009 10:53 am
autor: Krejzoolek
Okej dzięki. Bo pamiętam,ze moja znajoma umyłem Cifem czy czymś tam i potem jej zdechły szczurki :(

Re: Co to miało znaczyc.. i czy bedzie dobrze.? > ŁĄCZENIE.

: pn sie 10, 2009 9:08 pm
autor: Krejzoolek
Sprawozdanie z drugiego łączenia ;D
No więc dziewczynki poszły do wanny dopiero o 21. >:( Bo mama nie miała czasu,a wole z nią bo się pewniej czuję :P Wszystko szło prawie tak samo jak wczoraj,jedynie było mniej pisków i Dusia wyskoczyła tylko 3 razy :) Ale jak nadal zero reakcji ze strony Duśki. :-\ Czasami tylko odgoniła łepek małej jakby chciała powiedziec ' to nie dla Ciebie mała ' .. Bo to tak wyglądało :P Kiki bardzo chciała się przytulic do Dusi .Czasami nawet gdy Ducha usiadła,ta przysunęła się do jej boku i się z lekka przytuliła i siedziały tak. :D No i to już wszystko,jakby co mam parę fotek z wczoraj ;dd Buziolki dla wasi i szczurasków. :-* :-*