Myszoskoczki - zachowanie i mieszkanko
: sob sie 08, 2009 6:35 pm
Mam na przechowaniu od jakiegos czasu skocze znajomego. Beda u mnie jeszcze tydzien wiec nie moglam sie powstrzymac zeby zrobic im fajowa klatke jakas
wyszlo tak:
no i teraz korci mnie jeszcze zeby dac im hamaczek (takie zboczenie ) ale nie wiem czy im wogole bedzie sie podobal i czy nie pogryza w strzepy od razu (zawsze to jeden hamak mniej dla moich smierdzioszkow )
nie wiem wlasciwie co jeszcze moglabym im tam dac do klatki... czytalam na forum o gryzoniach ale nic nie znalazlam... (teraz dopiero mam porownanie jaka kopalnia wiedzy jest nasze forum )
Poza urzadzeniem klatki zaczelam sie tez zastanawiac nad ich zachowaniem. Jak je wpuscilam do klatki to oczywiscie niesmialo zaczely zwiedzac nowy teren... jak juz sie zapoznaly to zaczely sie ganiac (domek na dole ma dwa wejscia i biegaly w kolko ). Poza tym dwa z nich tak smiesznie podskakiwaly w miejscu (szczury tak robia, przewaznie mlode, jak chca sie bawic i maja bardzo dobry humor, mam nadzieje ze u skoczy to samo znaczy). Jeszcze jedna rzecz zauwazylam... jeden z nich jak wszedl na najwysza polke to zaczal sie najpierw rozciagac i ziewac a pozniej jezdzil brzuchem po polce inny sie bardzo podobnie rozciagal na dolnym domku, mam nadzieje ze to tez objaw zrelaksowania i zadowolenia
No i teraz prosze o odpowiedz ludzikow ktorzy mieli/maja do czynienia z myszoskoczkami... ja jestem w tym temacie kompletnie zielona...
wyszlo tak:
no i teraz korci mnie jeszcze zeby dac im hamaczek (takie zboczenie ) ale nie wiem czy im wogole bedzie sie podobal i czy nie pogryza w strzepy od razu (zawsze to jeden hamak mniej dla moich smierdzioszkow )
nie wiem wlasciwie co jeszcze moglabym im tam dac do klatki... czytalam na forum o gryzoniach ale nic nie znalazlam... (teraz dopiero mam porownanie jaka kopalnia wiedzy jest nasze forum )
Poza urzadzeniem klatki zaczelam sie tez zastanawiac nad ich zachowaniem. Jak je wpuscilam do klatki to oczywiscie niesmialo zaczely zwiedzac nowy teren... jak juz sie zapoznaly to zaczely sie ganiac (domek na dole ma dwa wejscia i biegaly w kolko ). Poza tym dwa z nich tak smiesznie podskakiwaly w miejscu (szczury tak robia, przewaznie mlode, jak chca sie bawic i maja bardzo dobry humor, mam nadzieje ze u skoczy to samo znaczy). Jeszcze jedna rzecz zauwazylam... jeden z nich jak wszedl na najwysza polke to zaczal sie najpierw rozciagac i ziewac a pozniej jezdzil brzuchem po polce inny sie bardzo podobnie rozciagal na dolnym domku, mam nadzieje ze to tez objaw zrelaksowania i zadowolenia
No i teraz prosze o odpowiedz ludzikow ktorzy mieli/maja do czynienia z myszoskoczkami... ja jestem w tym temacie kompletnie zielona...