Klimatyczna Szajka
: ndz sie 09, 2009 11:40 am
moje dwie kochane dziewczynki zostały przeze mnie uratowane od śmierci.
ciąża ich matki nie była planowana i była utrapieniem dla jej właściciela, którym było dziecko.
Łatka i Lucynka przyszły na świat wraz z dwoma braćmi i jednym niestety zmarłym maleństwem.
z tego co wiem chłopiec ( właściciel ich mamusi) dwóch samczyków oddał kolegom w szkole, gdzie dzieci nie mają pojęcia o zwierzętach - to podstawówka. nie miały dla nich nawet klatek. jeden ogonek został zagryziony przez psa, który w tym samym domu mieszkał, a drugi uciekł. ja dowiedziałam się o samiczkach i całej tej historii właściwie przypadkiem, przez koleżankę.
odrazu zadzwoniłam do ojca chłopca i pytałam o dziewuszki. jakoś dwa dni później pojechałam je odebrać. były bardzo przestraszone, ale w domu je poprzytulałam, dałam piękną dużą klatkę, jedzonko. odrazu się odmieniły, potrzebowały ciepła.
z tego co wiem ich matka siedzi w klatce, w której nawet chomikowi byłoby ciężko
dzisiaj dziewczynki mają rok, są wspaniałe i nie wyobrażam sobie że mogłoby ich nie być.
będę powiększać stadko o dwie kolejne panienki
no to teraz czas na zdjęcia
Łatka
http://img38.imageshack.us/i/sdc18021.jpg/
Lucynka
http://img257.imageshack.us/i/sdc18027.jpg/
panienki razem
http://img141.imageshack.us/i/sdc18035.jpg/
http://img38.imageshack.us/i/sdc18036.jpg/
i zabawa z wodą
http://img33.imageshack.us/i/sdc18047.jpg/
http://img35.imageshack.us/i/sdc18048.jpg/
a teraz wyłowione skarby możemy zjeść
http://img35.imageshack.us/i/sdc18046.jpg/
ciąża ich matki nie była planowana i była utrapieniem dla jej właściciela, którym było dziecko.
Łatka i Lucynka przyszły na świat wraz z dwoma braćmi i jednym niestety zmarłym maleństwem.
z tego co wiem chłopiec ( właściciel ich mamusi) dwóch samczyków oddał kolegom w szkole, gdzie dzieci nie mają pojęcia o zwierzętach - to podstawówka. nie miały dla nich nawet klatek. jeden ogonek został zagryziony przez psa, który w tym samym domu mieszkał, a drugi uciekł. ja dowiedziałam się o samiczkach i całej tej historii właściwie przypadkiem, przez koleżankę.
odrazu zadzwoniłam do ojca chłopca i pytałam o dziewuszki. jakoś dwa dni później pojechałam je odebrać. były bardzo przestraszone, ale w domu je poprzytulałam, dałam piękną dużą klatkę, jedzonko. odrazu się odmieniły, potrzebowały ciepła.
z tego co wiem ich matka siedzi w klatce, w której nawet chomikowi byłoby ciężko
dzisiaj dziewczynki mają rok, są wspaniałe i nie wyobrażam sobie że mogłoby ich nie być.
będę powiększać stadko o dwie kolejne panienki
no to teraz czas na zdjęcia
Łatka
http://img38.imageshack.us/i/sdc18021.jpg/
Lucynka
http://img257.imageshack.us/i/sdc18027.jpg/
panienki razem
http://img141.imageshack.us/i/sdc18035.jpg/
http://img38.imageshack.us/i/sdc18036.jpg/
i zabawa z wodą
http://img33.imageshack.us/i/sdc18047.jpg/
http://img35.imageshack.us/i/sdc18048.jpg/
a teraz wyłowione skarby możemy zjeść
http://img35.imageshack.us/i/sdc18046.jpg/