Strona 1 z 2
[Warszawa] Hematowet
: sob sie 15, 2009 3:49 pm
autor: Ausaya
Dzisiaj byłam tam pierwszy raz. RattaAna mi poleciła.
Super lecznica, na miejscu jest rtg i ekg. Dr Soszyńska jest zaszczurzona a jeden z lekarzy, dr Puławski, ma świnki morskie. O trzecim lekarzu niestety nic nie wiem.
Dr Puławski bardzo sprawnie wszystko robi, pierwszy raz widziałam żeby wet tak super robił zastrzyki, nawet nie zauważyłam kiedy... Mała też nie za bardzo

Szkoda tylko że trzeba z niego trochę wyciągać o co chodzi. Ale ogólnie na plus.
Dużym plusem też są koszty leczenia.
Za wizytę + dwa zastrzyki na miejscu + trzy na wynos + rentgen zapłaciłam 45 zł (szok!)
Co więcej lecznica otwarta jest codziennie do godziny 23 (w wakacje do 21), to jest baaaardzo duży plus. Do tego jeszcze mają wizyty domowe.
Strona internetowa:
http://www.i9.pl/hematowet/
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 8:58 am
autor: StasiMalgosia
Nas też ta lecznica bardzo ujęła oto dlaczego :
1.Atmosfera profesjonalna ale nie jak w firmie (patrz Oaza)
2. Cena wizyta to koszt ok 30 zł a druga to nawet i 15zł
3. Szybkość zwykle nie ma kolejek i nie czeka się za długo poza tym cała 3 wetów dość szybko stawia diagnozę i wprost z zadziwiającą szybkością (nadnaturalną

) robi zastrzyki szczurek nie zauważy a właściciel może tak bo wie gdzie patrzeć
jeżeli chodzi o dr Andrzeja Papisa to taki bardzo miły i kompetentny gaduła (moje podejrzenie: jest bardzo lubianym wykładowcą ale takim u którego egzaminy to nie małe piwo) bardzo pozytywnie podchodzi do ogonka ale też do właściciela dodatkowo nie owija w bawełnę i nie namawia na zbędne w pewnym momencie (niestety) badania tylko mówi jak jest.
Generalnie świetna lecznica
aaa i wizyty domowe nawet jak nie mogą przyjechać sami to mają zaprzyjaźnionych kolegów do nas przyjechała pani dr Niesionek bardzo miła i mimo że to typowy psi wet w tych ostatnich chwilach też potrafi pomóc ciurkowi
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 9:29 am
autor: Ausaya
To super ze dr Papis tez swietnie diagnozuje szczurki. Nie bede musiala dzwonic i pytac kto jest na dyzurze tylko mozna jechac od razu, bez strachu ze przyjmie nas ktos, kto nie ma zielonego pojecia o szczurkach.
Jestem przeszczesliwa ze do nich trafilam

Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 9:54 am
autor: merch
link do strony mi sie nie otwiera , mozecie podac dokladny adres tej lecznicy i ewentualny dojazd?
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 3:42 pm
autor: Magamaga
Warszawa ul Krasińskiego 33a
tel. 639 80 82
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 4:24 pm
autor: StasiMalgosia
Najłatwiej dojechać metrem do Pl. Wilsona i stamtąd jeszcze 2 przystanki autobusem do ks. Popiełuszki( linie 122, 303, 114)
lub metrem do Dworca Gdańskiego i w tramwaj 28 do przystanku Sady Żoliborskie.
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 5:51 pm
autor: RattaAna
co do p.Papisa nie do końca polecam go akurat do leczenia szczurzastych - zresztą on sam przyznaje, że woli, by z tymi futrzakami chodzić do pozostałej dwójki;
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 6:22 pm
autor: Ausaya
a robił ktoś z was jakąś operacje w Hematowecie? Jak tak to jaką, jak przebiegła rekonwalescencja i ile kosztowała...?
Re: [Warszawa] Hematowet
: ndz sie 16, 2009 7:52 pm
autor: Magamaga
Runa robiła. Z nią pogadaj.
Re: [Warszawa] Hematowet
: pt gru 04, 2009 9:36 am
autor: Yvett
Kastrowałam swojego albinka w Hematowecie. Dr Soszyńska "załatwiła" sprawę w niecałe 45 minut. Wszystko sprawnie i profesjonalnie. I bardzo sympatycznie, zostałam uraczona milionem zabawnych historyjek o szczurach. No i cena bardzo zachęcająca (50 zł za kastrację, a reszta stadka została skontrolowana za darmo). Polecam.
Re: [Warszawa] Hematowet
: czw sty 14, 2010 9:35 pm
autor: exploit-oi
Z czystym sumieniem mogę polecić. Kastrowalam tam moich dwóch paskudów. Szczurki pięknie się wybudzily , jak narazie nie ma żadnych problemów. Wydaje mi się, że wszystko zostalo przeprowadzone profesjonalnie i bez zarzutu. No i jak na Warszawę cena jest bardzo umiarkowana

Pani Wet przesympatyczna i moim zdaniem kompetentna.
Re: [Warszawa] Hematowet
: wt lut 09, 2010 5:55 pm
autor: exploit-oi
Nadal polecam pracujących tam wetów z jednym wyjątkiem - Dr. Papis.
Jest to część mojej wypowiedzi z innego forum
link do calośći
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?p=402831#402831
I jeszcze jedno,przepraszam ale muszę się wyżalić i jednocześnie potwierdzić to co pisaly niektóre osoby na tym forum .Teraz już wiem czemu Runa ostrzegala mnie przed dr.Papisem. Powiem jedno - może jest to dobry lekarz technicznie /nie powiem bo nie bylam / ale po kontakcie z nim przez telefon z calą odpowiedzialnością napiszę, że nie jest to czlowiek któremu zależy na zwierzętach i ich wlaścicielch. Do sedna:
W momencie kiedy szczura zaczęla się dusić uznalam, że najlepszym wyjściem na "teraz i tu " będzie podanie jej kolejnej dawki leku który ostatni raz przyjmowala- przynajmniej wiadomo, że zadziala. Tak jak pisalam mam obok siebie weterynarza psio -kociego więc prawdopodobnie mieliby ten lek na stanie. Niestety za nic na świecie nie moglam sobie przypomnieć nazwy leku. Pamiętalam dawkę, konsystencję i na co się podaje i jak dziala /jest to dosyć powszechny lek podawany mlodym kotom przy kocim katarze/. Zadzwoilam do Hematowetu w nadzieji, że lekarz obecny w przychodni będzie mógl zajrzeć w kartę szczury i podać nazwę leku . Odebral dr. Papis pomimo tego , że powiedzialam ,że jest to nagla sprawa bo szczur się dusi i trzeba szybko dzialać doktor w obcesowy sposób odmówil sprawdzenia w komputerze tlumacząc się tym że nie mże wejść w konto innego pracownika . Ok, to jest prawdopodobne i na to nic nie da się poradzić ale w momencie kiedy zaczęlam tlumaczyć jaki lek zostal podany i porosilam o pomoc w staleniu jego nazwy zostalam splawiona w chamski sposób kwestią " czy pani sugeruje, że koci katar leczymy jednym specyfikiem?" Zero chęci pomocy bądz wspólpracy pomimo mojej kilkakrotnej informacj, że szczur się dusi. Po prostu brak mi slów.
Re: [Warszawa] Hematowet
: wt lut 09, 2010 8:07 pm
autor: StasiMalgosia
Niestety muszę sie zgodzić z exploit-oi. Przy pierwszej wizycie dr Papis wydawał się być w porządku, ale później kilka razy mieliśmy taka samą sytuację, zero chęci pomocy i zbywanie informacją ze na szczurach się nie zna. (podobnie jak exploit-oi potrzebowaliśmy tylko nazwy leku jaki dostawał Stevie)
Re: [Warszawa] Hematowet
: pn lut 22, 2010 4:20 pm
autor: Sysa
Co do dobrych opinii początkowych.. Wydaje mi się, że większość weterynarzy po prostu dopada wypalenie zawodowe.. Sama się ostatnio boleśnie o tym przekonałam, gdy poszłam do weta z cudownymi opiniami sprzed 3-2 lat...
Re: [Warszawa] Hematowet
: pn lut 22, 2010 4:45 pm
autor: LaCoka
Sysa pisze:Co do dobrych opinii początkowych.. Wydaje mi się, że większość weterynarzy po prostu dopada wypalenie zawodowe.. Sama się ostatnio boleśnie o tym przekonałam, gdy poszłam do weta z cudownymi opiniami sprzed 3-2 lat...
Zgodzę się z przedmówczynią, zawiodłam się na Hematowecie jakiś czas temu ;/