Strona 1 z 2

O świnkach ;)

: pt wrz 04, 2009 10:09 pm
autor: Akka
Wiem że nie którzy z was posiadają owe zwierzątka. Moja przyjaciółka właśnie dostała świnkę morską. Zapewniłyśmy jej już duże lokum, a teraz Kasia chce sprawić jej kompana. I stąd pytanie jak najłatwiej rozpoznać płeć, czy są problemy z łączniem, i skąd najlepiej wziąć takiego świniaka :)

Re: O świnkach ;)

: pt wrz 04, 2009 10:24 pm
autor: Magamaga
Teraz jest wielka akcja adopcyjna świnek, ponieważ bardzo wiele uratowano z pseudohodowli.
Więcej tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t= ... udohodowli

Re: O świnkach ;)

: sob wrz 05, 2009 8:48 am
autor: Czerwonaona
Im świnka młodsza tym łatwiej połączyć więc jak kompan to jak najszybciej.
Zapraszam serdecznie na forum Caviarnii faktycznie wiele świnek teraz szuka domku.Moje trzy łobuzy są adoptowane.
Poradzą,pomogą i można wiele doczytać,nauczyć się.

Re: O świnkach ;)

: pn wrz 07, 2009 3:02 pm
autor: Akka
Czerwonaona ostatnio mam mało czasu żeby się rozejrzeć po caviarni, więc jak możesz napisz proszę jak wygląda takie łączenie czy podobno do szczurków? I z tą płcią pomóżcie ;)

Re: O świnkach ;)

: pn wrz 07, 2009 7:14 pm
autor: Czerwonaona
Akka jeśli świnki są młode nie powinno być żadnych problemów.Nie zależnie czy to samce czy samice.
Jeśli chodzi o moje prośki to Ewald był starszym prośkiem więc łączyłam jak szczurki.Wymyta klatka i wszystko co w niej.
Poznawałam ich na wersalce.Świnki troszke turkotają jak się denerwują i starają sie dominować kopulując.Pryskają się takim odstraszaczem co nie za ładnie pachnie ale wietrzonki i jest okej.
Jak przy szczurkach jeśli futro nie lata i nie ma krwi wszystko jest okej choć u świnek to żadziej występuje niż u naszych ogoniastych.
Młode mogą zacząć od razu się bawić i kwikac radośnie.
U mnie Ewald i Borsunio koło 3 dni się dominowali i Ewaldzik się poddał.Kingusia nie łączyłam i nawet klatki nie myłam bo jakoś tak wyszło.Wsadziłam i po 10 minutach turkotania już było okej.
Do chwili obecnej ani jednej walki nie było.
Wiadomo ile świnek tyle sytuacji są zdecydowani samotnicy ale to w pozniejszym wieku wychodzi.
Co do płci...u świnek jest to bardziej skomplikowane niż u szczurków bo jajaka jakoś mniej widoczne i łatwo się pomylić.
Słowa kimery z forum świnkowego powinno pomoc:

Kod: Zaznacz cały

dorosły samiec ma wokół odbytu wyraźny wzgórek, coś w rodzaju mniej lub bardziej wydatnego obarzanka. Jest to woreczek odbytowy, w którym znajdują się jądra. Mnie przypomina on połówkę moreli, bo pośrodku znajduje się rowek, a u góry morelowy "ogonek", czyli częściowo wciągnięty członek. Jeśli mamy wątpliwości co do płci zwierzęcia, a wzgórek nie jest wystarczająco duży, żeby rozwiać wątpliwości, należy dotknąć brzucha świnki powyżej okolic odbytu. U samca wyczuwa się w tym miejscu podłużną wypukłość - schowany penis - a przy delikatnym uciśnięciu prącie powinno się wysunąć na zewnątrz. Z ciekawostek: samiec świnki morskiej ma w członku kość, tzw. os penis.
Link ze zdjęciami:http://www.cavyspirit.com/sexing.htm

Mam nadzieje,że pomogłam:)

Re: O świnkach ;)

: wt paź 13, 2009 8:59 pm
autor: Miklosz
mam swiniaka i jakby co trudno je rozmnozyc 8)
A samce jak biegaja po pokoju to czasem zostawiaja male kropelki moczy
ale to dobre zwierzatka dla dzici i doroslych :)

Re: O świnkach ;)

: wt paź 13, 2009 9:01 pm
autor: zalbi
Miklosz pisze:mam swiniaka i jakby co trudno je rozmnozyc 8)
ale to dobre zwierzatka dla dzici i doroslych :)
rozmnażanie zostaw hodowcom.

ale żadne zwierze nie jest dobre dla dziecka.

Re: O świnkach ;)

: wt paź 13, 2009 9:54 pm
autor: alken
ja bym powiedziała, że odpowiednio wychowywane dziecko nie tylko może, ale i powinno mieć zwierzę, pod kontrolą rodziców. a świnka morska to dobre zwierzę dla dzieci bo z reguły są łagodne i przyjacielskie oraz bardzo komunikatywne.

Re: O świnkach ;)

: pt paź 16, 2009 10:11 pm
autor: yss
ej ona napisała, że ma świniaka.
i że trudno rozmnożyć............

....
ale do tego dwóch potrzeba chyba.....? z tego, co wiem ogólnie o ssakach...

Re: O świnkach ;)

: śr paź 21, 2009 9:27 am
autor: alken
yss pisze:ej ona napisała, że ma świniaka.
i że trudno rozmnożyć............

....
ale do tego dwóch potrzeba chyba.....? z tego, co wiem ogólnie o ssakach...
może dlatego miała trudności 8)

Re: O świnkach ;)

: sob paź 24, 2009 3:32 pm
autor: Doda_
Mam w domu duzo zwierząt, w tym świnki morskie ;D
Codziennie jak je wypuszczam z klatki, to pobiegną najpierw do szczurów by sie przywitać.. w ogóle na to nie pozwalam, bo nigdy nie wiadomo co szczurom wpadnie do głowy, ale o dziwo one sa lagodne dla świnki.. ::)
To ja jestem włascicielką wszystkich moich zwierząt, mam w domu 2 letnia siostrzyczkę i też bywa ze zwierzętami, dużo czasu z nimi spędza oczywiście ZAWSZE pod obecnościa kogoś z nas (mam na myśli osoby dorosłe). Bardzo lubi zwierzaki, wie ze nie wolno krzywdzić, bić, i w ogóle męczyć, tylko głaszcze i przytula. Nawet codziennie mi przypomina rano, ze trzeba dać papu zwierzętom, wody pozmieniać na świeże ;D Razem sprzatamy klatki, razem karmimy zwierzęta, często razem wszystko robimy przy zwierzętach.. Ja uważam ze dziecko powinno mieć zwierzęta, mam na myśli - z nimi spędzać czasy, bawić się, zajmować (razem z osobą dorosłą). Ale jestem przeciwna kupowaniu zwierząt dla DZIECKA, DZIECI, lub bo DZIECKO chciało. Tylko bezmyślni ludzie tak robią. To dorosła osoba powinna zdecydować czy chce mieć, jest odpowiedzialna za wszystko, nieraz zwierzaki zostają bez dachu nad głową, bo 'dziecko chciało ... , potem znudził mu się' :'(

Może macie zdjęcia swoich świnek morskich? ;D
I napiszcie jakie twoje szczury są dla świnek..

Re: O świnkach ;)

: sob paź 24, 2009 3:34 pm
autor: Doda_
Doda_ pisze: I napiszcie jakie twoje szczury są dla świnek..
jakie wasze szczury sa...
nie umiem edytowac posta, można to robić? jesli tak niech ktos mi pomoze ???

Re: O świnkach ;)

: sob paź 24, 2009 3:47 pm
autor: Czerwonaona
Moje szczurki do świnek podchodzą przyjacielko i a świnki do szczurków i koło się zamyka.
Nie zostawiam ich sam na sam ale gdy jestem to pozwalam szczuraskom zaglądać do większych kompanów i wyjadać im co smaczniejsze warzywka.

Moja młodsza córa,starsza też od urodzenia wychowuje się ze zwierzakami i wie,że to nie pluszak.Pogłaska,poda jeść czy wode zaniesie ale na ręce bierze tylko pod moją kontrolą i rozumie,że tak musi być.

Re: O świnkach ;)

: sob paź 24, 2009 4:02 pm
autor: isia28
moja świnka strasznie bała się szczurow mimo iz nigdy jej nic nie zrobiły tylko za nią chodziły a ta uciekala i strasznie piszczała. natomiast z szynszyla dogadywala sie świetnie. szczury z psami tez sie zaprzyjazniły chociaż zdarza się ze psy ( mam 3) maja dosyc natretnych szczurow i uciekaja na dwor.

Re: O świnkach ;)

: sob paź 24, 2009 4:32 pm
autor: Doda_
Moj wilczur udaje ze nie widzi szczury :-\
a sunia nie lubi.
Co do dzieci, to sie z czerwonaona zgadzam, zeby dziecko sie bawilo ze zwierzetami musi byc pod kontrola doroslej osoby.
Ale niestety, wiecie, ze nie wszyscy ludzie sa tacy jak my, milosnicy zwierzat...
Kolezanka mojej mamy, miała swinke morska. Przyjechal ktos z malym dzieckiem, chyba rok czy dwa latka.
Dala dziecku świnke i zapomniala. Dziecko wzielo dlugopis i przebijalo w swinke. Nie przezyla.. Dla nich to bylo NIC. Dziecko nie wiedziało i tyle :-\ Nigdy nie zrozumiem ludzi.. jak moga myślec, ze nic sie nie stalo? traktuja prawdziwe, zyjace istotki jak zabawke..
Teraz jak czytam ze zwierzak szuka domu, bo dziecko sie urodzilo to niedobrze mi sie robi... i przez takich ludzi nie bylam zadowolona jak mama zaszla w ciaze. Balam sie.. ale zapewniali rodzice ze nic sie nie zmieni. Teraz to kocham siostrzyczke nad zycie :-* jestem starsza od niej o 16 lat :D a i nawet lekarze, jak dziecko dostanie alergie to od razu najpierw sie pytaja czy sa zwierzaki w domu.. jesli tak to KONIECZNIE SIE ICH POZBYC.. tak bylo z moja siostra, miala alergie i lekarz bez badan, zadnych, zapytal czy mamy w domu zwierzaki.. mama podala jakie. To kazal sie ich pozbyc, oddac. Bo siostra ma alergie na 100% przez zwierzaki. Ale ja wiedziałam, ze nie. Dopiero potem okazalo sie, ze jest uczulona na bialko.. a strach pomyslec, ze inni ludzie sa tak naiwni, mysla ze lekarze najlepiej wiedza i robia to co lekarz kaze.. jedna dziewczyna oddala szczeniaka, bo zaszla w ciaze. Ginekolog kazal :-\ echh... Pojawienie się dziecka na swiat wcale nie znaczy ze zwierzaki muszą opuscic dom. Zwierzaki to tez czlonkowie rodziny...

Super, ze wasze szczury zgadzaja sie ze swinkami, to tak jak u mnie. Mam 3 szczury, 2 mieszkaja razem a jeden osobno, bo sie nie lubia. Sa to samce, przekochani :-* jak wypuszczam, to musze talerze z jedzeniami odlozyc jak najdalej, bo nawet cala bulke kradna ;D kiedyś ukradl jeden z nich mojej mamie pieniadze, 20 zł, a zebyscie widzialy mine mamy ;D ;D ;D sa to naprawde smieszne zwierzatka, kochane tak jak wszystkie inne..
Ja niestety nie mam zdjec szczurow razem ze swinkami, ale moze ktos z was ma i pokaze ;D