szczury.org

Tagi: opóźniony, miot, późniaki, poród, rodzenie


Cześć
Piszę do was z ciężkim problemem. Właśnie trwa druga ciąża mojej Miłości. Problem w tym że szczoorka powinna urodzić tydzień temu! Jestem na 100% pewna że jest w ciąży bo potrafię to wyczuć. Martwię się o nią... co może być przyczyną...?
Dziś ide jeszcze z tym do weta- boję się że to będzie coś groźnego. Co wtedy? Moja szczoorka ma wszystko czego jej potrzeba ale co spowodowało taką ciążę?

Byłam u weta i powiedział że to ciąża opóźniona i że będę miała... późniaki. Dał jej zastrzyk rozluźniający i za kilka godzin mogę się spodziewać maleństw...

Mam aż 27 młodych!
Jak narazie szczoorcia moje radzi sobie z nimi, ale nie wiem jak długo. 27 dzieci to duże obciążenie- jak jej pomóc?

Moze jakis preparat witaminowy do picia? U mnie zadzialalo, chociaz dzieciakuf bylo mniej (16). Wszystkie wykarmione i w dobrych rekach.

Moja szczurzyczka już 23 dni chodzi z brzuszkiem dlaczego nie rodzi.... niby budowala gniazdo,ale nagle zaprzstała to robić???? dlaczego??

Spokojnie. Ciąża - przyjęte jest, że trwa do 21-22 dni, ale mogą zdażyć się wyjątki. Przejdź się do weta (najlepiej jeszcze dziś).
Jeśli szczurzyca źle się poczuje, zacznie krwawić z dróg rodnych lub po prostu położy się na boku - zauważysz, że się męczy - podaj mu oksytocynę (łac. oxitocinum). Zakup u weta jeszcze dziś - lub niech sam poda szczurkowi jeśli uzna, że to konieczne.

Oksytocyna przyspiesza poród, wywołuje skurcze porodowe. Samica nie powinna "przenosić" ciąży, może się to dla niej przykro skończyć.

Wysłałam do Ciebie e-mail i pw w związku z tym, że niektóre posty zostały utracone, w e-mailu odpowiedziałam na posta nie wiem jednak czy go odebrałaś.


Samica szczura ma zdolność pochłaniania płodów z różnych przyczyn
- zbyt wczesna (przed ukończeniem 3ciego miesiąca życia) lub zbyt późna (po ukończeniu przez samicę ośmiu miesięcy) ciąża
- stresowa sytuacja związana z otoczeniem - obce zwierzę w tym samym pokoju, inne szczury w tej samej klatce, nieakceptacja właściciela
- brak materiałów na ściółkę bądź zbyt późne jej podanie (np tuż przed porodem)
- brak odpowiedniej diety


Ciężko konkretnie określić co mogło być przyczyną - być może coś jeszcze innego. Cóź, w każdym razie jeśli brzuszek się zmniejsza a samica przestała budować gniazdo - może młode były chore? Czy krzyżowałaś może samicę ze szczurem z jednej linii genetycznej? (brat, ojciec)

moja Gałka miała 12+2 urodziły się martwe ale zjadła trochę i potem zostało tylko 7.

malo oryginalny temat
przepraszam jesli to bylo tysiac razy, zajrzalem do wyszukiwarki, ale zbyt panikuje, zeby moje poszukiwanie zaowocowaly czyms konkretnym

a teraz mopj problem:
kupilem szczurka ponad tydzien temu, nic szegolnego sie nie dzialo, od kilku dni dopiero zabierala mi wszystko z biurka. myslalem, ze ma ruje i buduje gniazdo. dawalem jej chusteczki, jakies szmatki. dzisiaj natomiast, gdy wrocilem okazalo sie, ze mial miejsce porod. sprzedawca trzymal wszystki szurki razem i widocznie, gdy ja dostalem byla juz w ciazy. oczywiscie zauwazylem w ostatnich dniach nienaturalnie rosnacy brzuch. moja wiedza o szczurkach jest niewielka i glownie pochodzi z tego forum, czytalem rozne tematy o dawaniu jedzenia i probowalem wyczuc ile go potrzebuje, ale bez zadnego doswiadczenia muyyslalem, ze robie to zle i po prostu szczurek tyje. na szczescie nie ograniczylem jej jedzenia. ale do rzeczy:

w kaltce znalazlem trzy malenkie szczurki, rozowe slepe, zdaje mi sie, ze wszystkie zyja, aczkolwiek moja szczurka jadla cos zakrwawinoego, nie mam poecia co.
w ogole strasznie panikuje, wiec wybaczcie bledy.
szczurka boi sie ruszyc z gniazda, podstawilem jej tam miske z jedzeniem, dalem jeszcze lekko nawilzone chusteczki. co ja mam teraz robic ? bardzo sie boje, ze one zaraz zdechna albo, ze jej sie cos stanie

poczytalem troche na stronie glownej, nieco sie uspokoilem, bede wciaz bardzo wdzieczny za wszelkie rady

Ishtar, gdzie kupiles te szczurke? w ktorym sklepie? juz ja sie do nich dobiore...

Ok, nie panikuj
3 oseski mogą oznaczać, że szczurcia jest bardzo młoda i nie była w stanie donosić więcej a co do krwi - szczury zjadają wszystko po porodzie co ma w sobie krew i się nie rusza. Ostrożność i instynkt - w stadzie krew, rany oznaczają osłabienie organizmu i dlatego zwierzęta pozbywają się wszelkich oznak. W stadzie - gdyby zostawiła ślady własnej krwi (i np łożysko, które też zjada) stado mogłoby uznać, że jest chora i zwyczajnie ją zagryźć.
Jesli samica nie rusza się z gniazda - to bardzo dobrze, znaczy, że zaakceptowała młode. Nie wkładaj do gniazda ręki, nie głaszcz jej gdy jest przy małych, bardzo ją to zestresuje.
Dodatkowo - ściółki nie zmieniaj do czasu aż młode otworzą oczka (ok 1415116 dni). Dawaj mamie codziennie świeże chusteczki albo papier, sama bedzie młodym wymieniać. Klatka nie może stać w przeciągu a najlepiej, gdybyć narzucił coś na część klatki, gdzie są młode (my naciągaliśmy na jedną stronę starą koszulkę).
Mamie dawaj duzo owoców, warzyw, możesz dawać kurczaka surowego albo gotowanego (bez przypraw i co kilka dni, nie codziennie), nabiał warzywa i owoce dobrze byłoby, gdyby dostawała codziennie. Do wody możesz dosypać vibowitu albo dawać słabą herbatkę. Mleko jesli mchcesz może być ale nie zamiast wody tylko obok, nie może być w poidle dłużej niż 12 godzin bo się zepsuje (najlepiej dawać po trochu, niech wypije i zabrać i tak ze 2 - 3 razy dziennie).
Nic się nie martw

Samiczkę możesz spokojnie wypuszczać poza klatkę, nie powinna gryźć a nawet prawdopodobnie będzie lgnęła do Ciebie szukając towarzystwa i rozrywki. Klatkę PAMIĘTAJ żeby zamykac po wypuszczeniu samicy, jesli będzie chciała wejść poznasz, że szuka wejścia albo będzie gryzła pręty od zewnątrz. Inaczej może wynieść młode z klatki, u nas się tak zdarzyło i o mało co nie nadepnęliśmy na dwucentymetrowego oseska, bo zostawiła go na srodku pokoju (wynosi w jedno miejsce poza klatkę by potem wszystkie przetransportować w inne, zaciemnione, wybrane przez nią w pokoju).

Ps: Przy okazji napisz proszę adres tego sklepu

dzieki ,
poczytalem na stronie glownej troche, nieco sie uspokilem, ale wciaz bede bardzo wdzieczny za wszelkie rady.

kupielm na rzgowskiej nie pamietam ile, ale o tym mozemy porozmawiac na gg jesli tylko chcesz dokladniej.
w ogole dla mnie to w miare mila niespodzianka, chociaz nie bylem przygotowany na wiecej szczurkow, trzeba bedzie chyba rozbudowac klatke, gdyz do sklepu ich nie oddam, a sprazentowac nie mam raczej komu. zal mi tylko szczurkow w sklepach, poniewaz ten zoologiczny byl polecany przez jakis ruch pomocy zwierzetom, nie pamietam nazwy, ale nie toz. to zakrawa na beczelnosc.

Reklamowany? Jak Ci się przypomni gdzie to widziałeś to nie zapomnij dać znać, coś się wymyśli, zeby im wytknąć pomyłkę... prawdopodobnie sami sobie zrobili reklamę a nikt tego nie sprawdził... :evil:

malych szczurkow juz jest 5, nakrylem klatke recznikiem, zaslonilem zaluzje, juz jest lepiej znacznie

kupilem na rzgowskiej 97, a co do reklamy to chyba zle to odebralem
adres znalazlem na stronce http://www.wwf.pl/katalog.php
tam bylo haslo "tu mozesz kupowac bezpiecznie" ale w troche innym sensie, myslalem, ze to ogolny nadzor.

szczurki male sobie popiskuja, mam nadzieje, ze to nie oznacza nic zlego. a klatka jak jestem w pokoju ciagle stoi otworem, teraz jednak Ishtar nie ma ochoty wychodzic.

To dobrze jeśli szczurki popiskują
Najczęściej robią to kiedy są głodne lub przy samym jedzeniu. 5 szczurków to nie dużo więc samiczka nie powinna mieć problemów z odchowaniem- gratulacje- jesteś dziadkiem :lol:

Administracja podanej przez Ciebie strony dostała pełen opis sytuacji (z zachowaniem twojej anonimowości) i miejmy nadzieję, że albo wykreślą sklep ze spisu - albo zmienią napis "Tutaj mozesz kupować bezpiecznie".