X i Filip [20.12.2006 - 08.2009]
: pt wrz 25, 2009 4:39 pm
Pewnego magicznego dnia, 20 grudnia 2006 roku, urodziło się jedenaście malutkich szczurków.

Szczurki rosły, biegały, bawiły się a gdy skończyły pięc tygodni, wyruszyły w świat, do nowych domów i opiekunów.
Dwóch chłopców zamieszkało w sąsiedniej dzielnicy. Wyrosły z nich ogromne, piękne szczury.
Miesiąc temu chłopcom zaczęło dziac się coś z tylnymi łapkami. Pomimo wizyt u weterynarza i leczenia zastrzykami, przegrali.
Dwaj bracia, razem.
X:

Pomimo, że ich opiekunowie nie mieli tu konta uważam, że ogonki zasługują na swój temat.
Żegnajcie moje szczurze dzieci. Moje wnuczki, szczury długowieczne.. [']

Szczurki rosły, biegały, bawiły się a gdy skończyły pięc tygodni, wyruszyły w świat, do nowych domów i opiekunów.
Dwóch chłopców zamieszkało w sąsiedniej dzielnicy. Wyrosły z nich ogromne, piękne szczury.
Miesiąc temu chłopcom zaczęło dziac się coś z tylnymi łapkami. Pomimo wizyt u weterynarza i leczenia zastrzykami, przegrali.
Dwaj bracia, razem.
X:

Pomimo, że ich opiekunowie nie mieli tu konta uważam, że ogonki zasługują na swój temat.
Żegnajcie moje szczurze dzieci. Moje wnuczki, szczury długowieczne.. [']