Dziękujemy bardzo . Wczoraj z mężem próbowaliśmy zrobić im jakieś na wybiegu fotki ,ale są takie szybkie ,że ze zdjęć wyszły same ciemne plamy hehe
Nareszcie mogę powiedzieć coś więcej na temat ich charakterów.
Cola (jest większa ) próbuje dominować na Whisky ,co chwila kładzie ją na plecki . Jest bardziej powolna i poważna ,również bardzo wybredna w przeciwieństwie do Whisky. Ciekawska , lubi też osiusiać nowe miejsce

. Zakochała się w kopaniu w doniczkach i podgryzaniu pasków od spodni

Jest bardzo kochana , bardziej toleruje mnie, w razie jakiegoś nieznanego dźwięku lub też ruchu który ją wystraszy w jednym momencie wskakuje mi na ramie i liże mnie po oku
Z kolei Whisky to taki mały rozwydrzony bachorek . Wszędzie jej pełno ,ale jest strasznie strachliwa . Bardziej toleruje mojego męża i z nim spędza czas poza klatką(Cola ze mną , chociaż siedzimy na jednej kanapie) Zje wszystko i w każdych ilościach . Lubi głaskanie za uszkami i po nosku (wtedy się uspakaja) . Jeszcze nigdy się nie zsiusiała ,ani nie zkupciała(poza klatką)

Lubi podskakiwać ja kangurek i zaczepiać Colę ,a wtedy ona kładzie ją na łopatki
Ogólnie obie są kochane i się dopełniają . Tolerują mojego synka ,a on toleruje je i obchodzi się z nimi jak z jakiem .Mąż się w nich zakochał no ,a ja to świata poza nimi nie widzę
