Strona 1 z 1

Lecytyna

: czw paź 29, 2009 11:32 pm
autor: ogon wisielca
Dzisiaj, przed godziną szczury wyszarpały mi z pudełka dwie kapsułki leku. I jakoś nie rwałem się im odbierać.
Teraz zastanawiam się, czy może warto czasem podać? Lecytyne otrzymuje się zwykle z żółtek kurzych jaj, rzepaku lub ziaren soi. Wikipedia piszę, ż jest nie zbędny do funkconowania układu nerwowego zwierząt i ludzi

a ponad to

"Bierze udział w rozmaitych procesach przemiany materii, jest bardzo ważnym elementem składowym mózgu i tkanki nerwowej - chroni osłonkę mielinową, stanowi barierę ochronną ścian żołądka, bierze udział w gospodarce cholesterolem. W badaniach na szczurach wykazano, że lecytyna pochodząca z soi znacząco obniża poziom cholesterolu i triglicerydów, podwyższając jednocześnie poziom HDL[1][2]. Wykazuje pozytywne działanie na funkcje poznawcze u osób z ich osłabieniem[3], jednakże nie ma znaczących dowodów na pozytywne działanie lecytyny u osób z demencją[4]. Ponadto opóźnia procesy starzenia, pełni funkcje ochronne wobec wątroby, wspomaga wykorzystanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach"

Szczurom smakuje

Re: Lecytyna

: czw paź 29, 2009 11:55 pm
autor: Nue
Uważam, że zbilansowana dieta w pełni pokryje zapotrzebowanie na lecytynę i na pewno lecytyna np.z jajka będzie o wiele lepiej przyswajalna niż taka z kapsułki.
Podobno lecytyny przedawkować nie można, ale na taką w kapsułkach bym uważała ze względu na dodatkowe składniki. Z ulotki: Przyjęcie dawek znacznie przekraczających zalecaną dawkę dobową preparatu może spowodować wystąpienie takich objawów jak zaburzenia żołądkowo-jelitowe, luźne stolce, biegunki. A znasz taką dawkę dobową dla szczurów?

Re: Lecytyna

: pt paź 30, 2009 12:04 am
autor: ogon wisielca
Nie, nie znam. Sam nie stosuje się do dawek leków.
Szczury jednak dostawałyby 2-3 kapsułki na tydzień.

Re: Lecytyna

: pt paź 30, 2009 12:09 am
autor: Nue
Szczury jednak dostawałyby 2-3 kapsułki na tydzień.
Można. Tylko po co. Lepsze jest wrogiem dobrego :)
Ugotowana kasza gryczana z paroma kroplami oleju rzepakowego (z pierwszego tłoczenia! ;D ) będzie chyba zdrowsza i smaczniejsza.