Strona 1 z 4

Cheedar i Shazz - moje dwa bąble

: śr lis 04, 2009 12:56 pm
autor: Vivon
UWAGA ! DUŻO CZYTANIA !
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne jeśli będą 8)


Witam !
Skoro wszyscy to czemu nie ja ? ! ; DD

Może zacznę od tego jak zaczęła się moja przygoda ze szczurami:

Pewnej soboty bądź niedzieli mamie nagle przypomniła się zabawna historia, jaką jej tam któś opowiadał o szczurze na konferencji czy czymś. Tematem tej konferencji było jakieś doświadczenie, które zostało przeprowadzone na szczurze i pokazanie efektów pracy. Wszystko było ok., do czasu gdy szczur wymksnoł się z klatki. Wszystkich ogarnęła panika. Ludzie zaczeli szukać szczura. Po jakimś czasie, ze stołu zniknoł kawałek jedzenia, a na podłodze zauważono papier toaletowy. Po śladach ludzie wkońcu doszli gdzie jest szczur. Okazało się ze owa szczurzyca porzygotowywała się do porodu? W każdym bądź razie zbierała materiały na gniazdko. Mama zaczęła opowiadać jakie te zwierzęta są mądre i wgl. Zafascynowało mnie to. Postanowiłam poczytać o nich coś więcej. Dowiedziałam się wielu żeczy na ich temat, przyznam się że szczególnie przypadły mi do gustu te mądre bestie. Postanowiłam zapytać się mamy czy mogę mieć szczura. Usłyszałam stanowcze NIE tak samo jak i od taty. Jednak nie dałam za wygraną. Mówiłam im o tym jakie one są wspaniałe i mądre, ustaliłam sobie obowiązki, wstawiłam nową tapete na pulipit ze szczurem, gadałam o tym że skoro mój ukochany chomik dżungarski żyje już nawet ponad 2 lata ( do całkiem dobrze ) to czemu nie mogę mieć szczura, także będe się nim zajmowała czyścić klatkę i kupować wszystko ze swojej kasy. Po moim 2 tyg. Męczeniu udało się !
Pojechaliśmy do zoologika ( nie krzyczcie ) i kupiłam sobie swojego upragnionego i cudownego szczura. Akurat trafiłam ta jakiegoś ulubieńca jakiejś tam pani która ciągle jak była w pracy nosiła go na ramieniu, więc oswajanie miałam częściowo z głowy ;).

Życie z Marianem było piękne ! W lecie wychodziłam z nim na dwór, bawiłam się, tresowałm – bardzo to lubiał... Ale po 2 latach naszej przyjaźni...
Byłam wtedy na koloni, jak wróciłam dowiedzialam się o tym. Byłam w strasznym szoku, nie płakałam przez tyrzy dni, i potem nagle jak wulkan wybuchłam, ryczałam dnie i noce. Strasznie mi go brak, teraz jak to pisze to na łzy się mi zbiera.
____________________________________________________________________________________________________________

Po paru miesiącach doszłam do wniosku, że co by było gdyby jeszcze raz !? Może warto spróbować !? Znów popadłam w wir czytania o szczurach na internecie, i trafiłam tu ( ale mniejsza z tym ). Chciałam adoptować, ale nie było akurat szczurków do wzięcia. Zostalo SHPR ( czy jak to się tam pisze ). Patrzyłam na cenniki, i już składałam CV, gdy zapytałam się mamy czy mogę... Ehh... NIE !!!!!!!!!!! „Żadnych szcórów znow będą chorować i w domu będzie śmierdzieć! Nie Ilona !”
Nie ma mowy o żadnym szczurze !

Ale za to tata chciał ! Moja nadzieja ! Poprosiłam go żeby pogadał z mamą i... udało się ! Ale powiedzieli że od nikogo nie wezmą, ani nie będą płacić tyle kasy na szczury ( rodowodowe). Zostsł zoologiczny...

Spożądzilam liste najlepszych zoologicznych w mieście i patrzyłam w jakich warunkach są trzymane szczurki, czy są odzielnie, w jakim wieku. Gdy trafiłam do pasażu grunwaldzkiego, zakochałam się... Samczyk husky, został tylko jeden, po szkole poleciałam w te pędy autobusem pośpiesznym do galerii i kupiłam malucha. Nazwałam go Shazz. Uroczy był.

Oswajanie trwało tydzień ( ta pierwsza trudniejsza część ). Po tygodnu dawał się brać na ręce, przebywał na moim ramieniu. I tak jest do dziś. ; )) Gdy rano wstaje do szkoły on budzi się razem ze mną i wchodzi na pręty klatki żeby być jak najbliżej mnie. Otwieram wtedy klatkę i nastaje atak... na moją rękę. Liże, liże i liże i przestać nie może ::) ::)
Odkryłam że jest strasznym czyściochem ! Czały czas się czyści ; DD. Nie przepada jak się go biersze na rece, ale uwielbia spędzać czas w moim towarzystwie.

A teraz parę fotek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ab6 ... fc7b2.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/668 ... 79b80.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/203 ... 3943d.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b9 ... 314e7.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/844 ... aa054.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/672 ... f5436.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f56 ... 62acc.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97f ... 1782e.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/004 ... fc5a2.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37f ... fdae6.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/325 ... 828fa.html

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:03 pm
autor: zalbi
Zanim wysyłałas cv moglas zapytac - hodowca i tak chciałby rozmawiac z Twoimi rodzicami skoro nie jestes pełnoletnia. Poza tymżaden hodowca nie sprzedałby Ci szczura byś trzymała go samotnie - a aktualnie tak robisz ze swoim szczurem.

Kupowanie zwierząt w sklepie to zachcianka. Jeżeli by Ci zależało, poczekałabys na szczura.

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:04 pm
autor: Erka
Słodki! ^^ w ogóle, w jakim jest wieku? ;)

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:06 pm
autor: denewa
Ja umrę ;D wszędzie się wciśnie... ;D
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/203 ... 3943d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/325 ... 828fa.html
Te zdjęcia mnie zabiły ;D

Może rodzice zgodzą się na drugiego szczurka z adopcji...? Ponamawiaj ich jeszcze...
A po przebudzeniu tak wybiega i się cieszy na Twój widok bo całą nockę sam siedział... a przecież on nie spał...

Śliczny jest!!!!!!! :D

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:07 pm
autor: Vivon
No właśnie mam zamiar adoptować szczurka albinoska z tych labolatoriów ;)

-------------

no właśnie, wiek...
nie wiem dokładnie, ale młody jeszcze jest,

a na ile wy go oceniacie ? chodzi mi o wiek ;)

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:12 pm
autor: denewa
Vivon pisze:No właśnie mam zamiar adoptować szczurka albinoska z tych labolatoriów ;)
No i świetnie - jedna istotka uratowana :)

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:22 pm
autor: pin3ska
Vivon pisze:opcjo edytuj !

no właśnie, wiek...
nie wiem dokładnie, ale młody jeszcze jest,

a na ile wy go oceniacie ? chodzi mi o wiek ;)
Do 2 miesięcy?

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 1:39 pm
autor: Vivon
no też tak właśnie myślałam ;)

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 4:28 pm
autor: 2iza
Ja myślę ,że nawet mniej niż 2 miesiące ::) Fajnie ,że planujesz mu kumpla ;D Śliczny jest!

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 4:52 pm
autor: Nieja
Vivon pisze:No właśnie mam zamiar adoptować szczurka albinoska z tych labolatoriów ;)
To wspaniałe wieści! Te śliczne maleństwa zasługują na kochający dom. Nawet nie wiesz ile Ci taki uratowany skarb da radości!
To kiedy spodziewać się drugiego maluszka? 8)

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 4:59 pm
autor: zalbi
tylko nie rozumiem dlaczego przedtem rodzice nie pozwalali Ci na adopcje szczura a teraz nagle możesz?

Re: Shazz - kochanie moje !

: śr lis 04, 2009 5:12 pm
autor: 2iza
Czy to ważne . Opiekuj się jak najlepiej i kochaj do granic możliwości no i kumpla spraw to najważniejsze ;D

Re: Shazz - kochanie moje !

: pt lis 06, 2009 3:19 pm
autor: Vivon
Tak dla jasności.

Słowa "mam zamiar" zrozumiałam jako "planuje szczura ale jeszcze nie wiadomo czy go będe mieć".
Narazie przekonuje rodziców... >:(
Tata jest na TAK gdyby nie chomik... bo uważa że już mam za dużo gryzoni a + jeszcze jeden to masakra będzie...
Za to mama, no przekonana nie jest... Ale narazie nie jest najgorzej ;)

Ale co chomika mam oddać ?

Re: Shazz - kochanie moje !

: pt lis 06, 2009 4:46 pm
autor: Vivon
Słuchajcie !
Właśnie gadałam z mamą i uzyskałam pozwolenie na drugiego szczura !!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D


Jeszcze tylko tata, ale on narazie wyjechał 8)

Re: Shazz - kochanie moje !

: pn lis 09, 2009 11:40 am
autor: 2iza
Brawoooo!!! To teraz szukaj szybciutko !!!