szczury.org

Mam szczurka od polowy tego rocznych wakacji i wszystko do tej pory bylo z nim w porzadku. Koński apetyt, aktywny, typowy turysta pokojowy. Jednak dzisiaj zaczal zachowywac sie dziwnie. Zaczal wpadac na wapienko, poidelko i miske. Jest przerazony i probuje zrobic podkop w klatce. Jedyna zmiana w umeblowaniu pokoju to hmm herbata imbirowa? Jesli ktos cos by wiedzial na ten temat to prosze o niezwloczna pomoc. Niech szczur bedzie z wami!

szczury widzą słabo.

skąd masz tego szczura? rozumiem, że ze sklepu.. więc całkiem mozliwe, że może byc z nim cos nie tak.

idź z nim do weta, niech zrobi badania.




może przestaszyc się np jakiegos dzwieku, który jest dla Ciebie niesłyszalny - u nas czasem się zdarza.



i szczur to zwierzę stadne, przygarnij mu towarzystwo.

Tak jakby szczury nie-ze-sklepu zauważalnie zdrowsze były...

rob4k, objawy Twojego szczurka wyglądają niestety dość poważnie. To nie kwestia wzroku - dla szczura wzrok to dodatkowy zmysł i właściciel może nawet nie zauważyć, kiedy jego ogonek oślepnie. Twój szczur potrzebuje fachowej pomocy. Mógł się czymś zatruć, mógł złapać jakąś ostrą infekcję, mogło stać się coś innego - my na odległość nie zbadamy zwierzątka i ciężko nam nawet coś doradzić. Z jakiego miasta jesteś? W dziale "Weterynarze" znajdziesz polecane lecznice z różnych zakątków Polski.

Trzymam kciuki za szczurka.

zalbi jak zawsze wszystkie choroby zwala na to ze szczurasek jest pewnie ze sklepu....to zaczyna byc nudne. moja sie drapie to pewnie tez dlatego ze kupilam ja w sklepie prawie 2 lata temu.... jak masz umoralniac to lepiej nie pisz wcale. nic nowego nie wnosisz a podnosisz cisnienie niepotrzebnie.

Najlepiej byłoby udac sie ze szczuraskiem do wet , ale nie oszukujmy sie to musi byc naprawde dobry lekarz aby pomogl malutkiemu zwierzaczkowi.moze nie jest to całkowita utrata wzroku ? moze po prostu sie pogorszyl i zwierzaczek panikuje bo przeciez nie wie co sie dzieje.a czy sa jakies inne niepokojaca objawy? moze problemy z chodzeniem , przekrzywiony łepek, potrząsanie główką? a moze spadl z czegos i sie uderzyl? z wiekim pogarsza sie wzrok ale domyslam sie ze Twoj jest mlody. na pewno musisz cały czas obserwowac

Pierwsze co zrobie, to podziekuje wszystkim ktorzy okazali zainteresowanie i chec niesienia pomocy bezbronnemu Marianowi:) naprawde sie zmartwilem, gdy zauwazylem ze jest taki osowialy (to chyba zbyt delikatne okreslenie). Ale do rzeczy: dzisiaj jest juz o wiele lepiej. Jako ze ja i moja dziewczyna jestesmy amatorami w posiadaniu tego typu zwierzaczka, pewnikiem popelnilismy pewien blad w ukladaniu diety. Mianowicie moja dziewczyna dala szczuraskowi do pozarcia calkiem spory kawalek sera bialego. Wydaje nam sie ze to przez to - pozno w nocy troche pocierpial ale przeczyscil sobie w ostatecznym rozrachunku jelita. I dzisiaj znow jest jak nowo narodzony. Jeszcze raz dziekuje za pomoc i pozdrawiam.

No to skoro zwierzak zdrowy, możecie spokojnie o kumplu dla niego pomyśleć! Serio. Zwierzaki razem są dużo szczęśliwsze, lepiej się rozwijają, są aktywniejsze i (co za tym idzie) zdrowsze. Nic małemu większej radości nie sprawi, niż nowy kolega.

Cieszę się, że to jednak nic poważnego.

jeszcze tak tak pytanko off topic apropo wlasnie tego ziomala dla mariana bo wydaje nam sie, ze szczury to zwierze pilnujace swego terytorium. Nasz Marianeiro ma juz 5 miesiecy i boimy sie dobrac mu kumpla nie rozszarpie takiego nowego wspollokatora? wiem ze na poczatku najlepiej postarac sie zblizyc je na terenie neutralnym i powoli do siebie przyzwyczajac. A potem tak po prostu wprowadzic go z walizami?

Gdy na neutralnym terenie będzie okej,wiadomo mogą się przewracać na plecki,mogą być piski ale poki krew się nie leje to wszystko idzie wspaniale.Nie jest to tak bardzo częste jak by się wydawac mogło.Zaadoptuj młodziaczka tyle ich czeka na domki i malucha spokojnie powinien zaakceptować.Gdy planujesz szczurka podobnego wiekiem wypytaj byłego właściciela jaki szczurek jest i będziesz wiedział czy spokojnie da się zdominować i obejdzie się bez problemów.
Miałam 2 chłopaków,połączyłam z kolejnymi dwoma,doszedł kolejny najmniejszy i to on jest górą i wszyscy się dogadali.
Zobaczysz,że wszystko będzie dobrze a tobie da radość oglądanie tych wtulonych w siebie futerek i zabawy,których teraz nie masz szans pooglądać.
Będziesz się sam sobie dziwił jak mogłeś trzymać ogonka samotnie:)
Ja z mojej strony życze adopcji kolegi dla Twojego ogoniastego i oby jak najszybciej wprowadził się z tymi walizkami

Jak najbardziej popieram Możesz zaadoptować szczurka z akcji ratowania albinosków, jest dużo chłopaków, moja dwójka labisiów się połączyła ze starszymi szczurami (już mają prawie rok) absolutnie bezproblemowo! Bierz labika póki jeszcze są