Strona 1 z 1

Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 12:04 am
autor: Ginger88
zastanawialam sie czy mozna szczurkom dac wode mineralna smakowa (niegazowana oczywiscie) do picia?
np.truskawkowa nałęczowianke

Re: Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 12:40 am
autor: UprzejmaCegła
Wydaje mi się, że raczej nie można, gdyż smak owych napoi (do niczego innego zaliczyć tego nie można, bo naturalna woda egzotycznych smaków ni ma) posiada w sobie na tysiąc procent sporo chemii, a chemia wiadomo jak działa na naszych podopiecznych. Ciulom można podawać wodę mineralną, owszem, ale nie smakową. Takie moje zdanie.
Co reszta myśli o tym?

Re: Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 12:57 am
autor: sr-ola
Sama nie cierpię tej wody,więc tym bardziej nie podzieliłabym się z bździągwami.Smakuje sztucznie.Ginger88,masz etykietkę przed oczami?Co jest w składzie?
No i pytanie-po co?Nie kombinujmy.Gdzie w naturze szczur miały dostęp do wody o smaku truskawki?Dla mnie jakiś absurd.Jestem za prostotą w karmieniu zwierząt-jak najmniej sztucznych,przetworzonych pokarmów.
Nie przemawiają też do mnie specjalne napoje (woda?)sprzedawane w zoologikach dla gryzoni.Niezbędne składniki otrzymują w zbilansowanym pokarmie a tego typu wymysły są dla mnie jedynie wymysłem dla celów marketingowych.
Osobiście poję wodą mineralną,bądź przegotowaną (ale tą drugą prawie wcale,bo wodę w okolicy mamy obrzydliwą)

Re: Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 2:18 am
autor: Rhenata
największy chlam jaki można by dać do picia , nawet alkoholu nie zaliczę do tej kategorii bo ma mniej chemii ;)
niegazowana woda nisko sodowa mineralna lub przegotowana z kranu o ile jest dobra w okolicy ( często woda z kranu ma dużo związków chemicznych,jest chlorowana itp ) jest najlepszym i jedynym rozwiązaniem. Sama nie pije tych aspartanow a co dopiero dawać zwierzęciu które jest delikatne.

Re: Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 9:07 am
autor: denewa
Same konserwanty

Re: Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 10:07 am
autor: Hanka&Medyk
Rhenata pisze:niegazowana woda nisko sodowa mineralna lub przegotowana z kranu o ile jest dobra w okolicy ( często woda z kranu ma dużo związków chemicznych,jest chlorowana itp ) jest najlepszym i jedynym rozwiązaniem.
Polecam też oligocenkę (w Wawie jest sporo ujęć), z tym, że ja zawsze podaję dodatkowo przefiltrowaną przez filtr z węgla aktywowanego (obecnie Brita Maxtra). Nie wiadomo jakie syfy pływają w rurach doprowadzających wodę do ujęć ;)

Re: Woda mineralna smakowa

: śr lis 25, 2009 11:26 am
autor: Rodzynka
Te wody smakowe to badziew, nawet jak jakaś akurat nie ma konserwantów i ma aromat naturalny to i tak są tak posłodzone że twarz wykręca od tego słodkiego (no przynajmniej mi, bo w sumie niczego nie słodzę).
Zwykłą wodę mineralną dostają, ale tylko wtedy jak nie mam zimnej wody przegotowanej a czas na zmianę wody w misce i poidełku.
Dlaczego woda ma być niskosodowa co zwykle jest równe niskozmineralizowanej? Trochę sodu w wodzie to nie to samo co sól czy solone potrawy. Chociaż sód tez jest organizmowi potrzebny, ja nie lubię słonych potraw ale jak w lato w upały 3 dni łapały mnie potworne skurcze to zrobiłam sobie jeden dzień diety wysokosolnej i przeszło mi od razu. Dużo piję zawsze, więc odwodniona nie byłam...

Re: Woda mineralna smakowa

: pt lis 27, 2009 10:48 pm
autor: yss
chyba pytanie nie dotyczyło lania takiej wody do pojnika.
przypuszczam, że chodziło dziewczynie o to, że sama leje sobie taką wodę do szklaneczki, przychodzi szczur, wsadza łeb i powstaje pytanie - zabrać, czy dać mu łyka?

moja odpowiedź: dać mu łyka. niech ma coś z życia. u mnie podpijały słodzoną herbatę, w końcu bierze taki jeden z drugim parę machnięć jęzorem i leci dalej... bo się na wybiegu zasapał a do pojnika daleko.

bo że do pojnika dajemy czystą wodę, to chyba wiadome ogólnie :D


ps: też nie znoszę takiej wody. jak baaardzo rozwodniony kompot :P normalną piję, a ta jest jakaś mdła, aż w gardle mi staje i nie mogę przełknąć.