reagowanie na imię a chowanie się do domku
Moderator: Junior Moderator
- galareta.musztardowa
- Posty: 30
- Rejestracja: wt lis 10, 2009 1:23 pm
- Lokalizacja: Warszawa / Katowice
reagowanie na imię a chowanie się do domku
witam wszystkich.
mam pewien problem, którego za chiny nie umiem zrozumieć. mój młody szczur reaguje już na imię, wygląda to mniej więcej tak: nachylam się nad klatką, krzyczę: boguś!, on ładnie wystaje z wejścia do klatki, ale za nic w świecie sam z niej nie chce wyjść. nawet, jeśli podam mu jakiś smakołyk. może to jest jakiś rodzaj stresu przed mamą, bo jak ma klatkę otwartą, to wychodzi z niej do wielkiego pojemnika [w którym to ta klatka stoi.]
jeżeli taki temat już był to przepraszam, ale nie umiałam znaleźć.
będę wdzięczna za jakieś wskazówki.
pozdrawiamy
mam pewien problem, którego za chiny nie umiem zrozumieć. mój młody szczur reaguje już na imię, wygląda to mniej więcej tak: nachylam się nad klatką, krzyczę: boguś!, on ładnie wystaje z wejścia do klatki, ale za nic w świecie sam z niej nie chce wyjść. nawet, jeśli podam mu jakiś smakołyk. może to jest jakiś rodzaj stresu przed mamą, bo jak ma klatkę otwartą, to wychodzi z niej do wielkiego pojemnika [w którym to ta klatka stoi.]
jeżeli taki temat już był to przepraszam, ale nie umiałam znaleźć.
będę wdzięczna za jakieś wskazówki.
pozdrawiamy
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
hej, gratulacje, że szczur reaguje
a z wychodzeniem z klatki insza baśń. może się bać otwartej przestrzeni na przykład. może woli przebywać w zaciszu czterech ścian.
o wychodzeniu z klatki było sporo wątków......
zazwyczaj cierpliwość najlepiej skutkuje. kiedyś wylezie. nie ma co zmuszać.
a z wychodzeniem z klatki insza baśń. może się bać otwartej przestrzeni na przykład. może woli przebywać w zaciszu czterech ścian.
o wychodzeniu z klatki było sporo wątków......
zazwyczaj cierpliwość najlepiej skutkuje. kiedyś wylezie. nie ma co zmuszać.
ten się nie myli, kto nic nie robi
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
Może po prostu jest neiśmiały - mój Moonio do tej pory się nie pcha poza klatkę, mimo że jest w pełni oswojony.
Szczur ma kolegę? Bo zazwyczaj ten śmielszy sprawia, że ten bardziej nieśmiały robi się odważniejszy
Szczur ma kolegę? Bo zazwyczaj ten śmielszy sprawia, że ten bardziej nieśmiały robi się odważniejszy
- galareta.musztardowa
- Posty: 30
- Rejestracja: wt lis 10, 2009 1:23 pm
- Lokalizacja: Warszawa / Katowice
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
na razie mały jest chory, ale jak wyzdrowieje [mam nadzieję] to dostanie labisia [mam nadzieje].
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
napewno pewniej czuje sie w ''swoich'' czterech kątach. moze sie boi otwartej przestrzeni, nowych dla niego przedmiotow itd. troche cierpliwosci moze sie przekona. ale nie radzilabym wyciagania malucha na sile bo to moze spotęgowac stres. jak ja mam takie male ''cykorki'':) to klade klatke na lozko i siadam blisko zeby malec czul moj zapach, bo jezeli zwierzatko jest oswojone z Toba to zapewne czuje sie przy Tobie bezpiecznie. mam tez nadzieje ze szybko odzyska zdrowko i sprawisz mu towarzysza:)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
Moje szczurki na początku bały się wychodzić z klatki, gdy nie znały pomieszczenia w którym stała. Siadałam wtedy przed wyjściem i pozwalałam wychodzić im na kolana i wracać do klatki gdy miały ochotę, a po jakimś czasie się ośmielały i schodziły ze mnie na podłogę
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
Moja mała przez tydzień się czaiła, zanim zaczęła wędrować. A kiedy trzeba ją zamknąć, to wygląda (jeżeli tak to mogę ująć) na zawiedzioną. Ale też siedziałam w pobliżu klatki, głaskałam, nie zmuszałam do niczego i sama się przekonała, że nie ma się czego bać
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
Mój pierwszy szczurek wychodził z klatki prawie od razu, drugi przybył po ok. 3 tygodniach, i mimo że jest strasznie ciekawski świata, to sam z klatki nie wyjdzie, mimo że jest u mnie już prawie miesiąc. No, chyba że wychodzi też drugi. Wtedy zawsze biega za nim, jak przysłowiowy rzep za ogonem Dlatego jak najprędzej spraw Bogusiowi kolegę
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
- galareta.musztardowa
- Posty: 30
- Rejestracja: wt lis 10, 2009 1:23 pm
- Lokalizacja: Warszawa / Katowice
Re: reagowanie na imię a chowanie się do domku
no tylko go wyleczę, mam nadzieję że koło świąt już napewno pojawi się nowy pan współlokator. zauważyłam też to, że po lekach p/bólowych Boguś jest jakiś taki bardziej... przytulaśny :]
już wychodzi z klatki do czołgu, a stamtąd pięknie się wspina po prześcieradle. rzadko, bo rzadko, ale zawsze ;]
już wychodzi z klatki do czołgu, a stamtąd pięknie się wspina po prześcieradle. rzadko, bo rzadko, ale zawsze ;]