Strona 1 z 1

Apatia i ból nóżki

: śr gru 02, 2009 9:51 pm
autor: dusiaczek
Witam. Piszę gdyż mam pewien problem. Oba moje maleństwa były zawsze żywe, pełne radości, zaraz jak otwarłam klatkę to starszy wybiegał, wypuszczone wesoło hasały, ale wczoraj zauważyłam że Dżony (starszy) cały czas śpi. Ani razu od wczoraj nie wyszedł na biurko, na łóżku zaraz położył się koło mnie. Kiedy się przesunęłam to on wstał i znowu położył się obok mnie, ale jak szedł to zauważyłam że ma coś nie tak z tylną łapką, wlecze się za nim tak jakby nie miał w niej czucia. Jak stoi to jest normalnie, tylko tak jakby zwija ją do środka, nie stoi całą powierzchnią tak jak na drugiej łapce. Teraz wsadziłam je do klatki to poszedł zjeść, ale nawet przy tym się położył. Tak jakby nie miał siły się podnieść. Wystraszyłam się trochę, tak jak z przerośniętymi ząbkami o czym już pisałam (na szczęście z ząbkami jednak wszystko jest ok), bo mój poprzedni szczurek też był pełen życia ale nabawił się anemii i był słaby i aż mi się płakać zachciało, bo jak patrze na Dżonego to przypomina mi się tamten, takie biedactwo małe...

Oo teraz zauważyłam, że Dżony trzyma tą łapkę w górze, tak jakby bolała go przy stawaniu, i próbuje się podrapać za uszkiem ale mu nie wychodzi, tak jakby miał ją sparaliżowaną.

Przeniesione. /Agata

Re: Apatia i ból nóżki

: śr gru 02, 2009 9:53 pm
autor: dusiaczek
Ach i zapomniałam jeszcze dopisać że pytam na forum, a nóż mi ktoś poradzi coś, dlatego że do weterynarza mogę iść dopiero w piątek.

Re: Apatia i ból nóżki

: śr gru 02, 2009 10:56 pm
autor: Paul_Julian
Być może gdzieś ją stłukł , moze żle skoczył ?
Oszczedza tę łapke , bo pewnie boli i nie ma humoru . Jesli jest spuchnieta , mozesz przyłozyć kompresik z altacetu ,albo posmarować żelem z altacetu i pilnowac żeby nie zlizał .
Dobrze , by było jak najszybciej iść do weta , zeby obejrzał łapkę i zrobił rtg :( Moze ktoś moze wziać ogona ?

Re: Apatia i ból nóżki

: czw gru 03, 2009 2:27 pm
autor: dusiaczek
Możliwe że zrobił sobie coś kiedy w nocy szaleli po klatce, bo rano zawsze wszystko jest powywracane. Opuchlizny nie ma, ani żadnych innych zmian na nóżce. Dzisiaj się już nią drapie, ale schodzi lub jak brałam go na ręce to nadal jet taka bezwładna.

Re: Apatia i ból nóżki

: czw gru 03, 2009 9:02 pm
autor: Paul_Julian
Ja bym jednak jutro zajrzał do weta , niech chociaż obejrzy .Nigdy nie wiadomo czy to tylko stłuczenie , czy moze coś powazniejszego.
Ale dobrze , że zaczyna ruszac łapką.

Re: Apatia i ból nóżki

: czw gru 03, 2009 10:56 pm
autor: dusiaczek
Do weta pójdę tak czy siak, wolę żeby obejrzał to specjalista :)

Re: Apatia i ból nóżki

: sob gru 05, 2009 11:54 pm
autor: dusiaczek
Okazało się że to tylko nadwyrężenie, już wszystko jest ok, ale jutro znowu muszę iść bo bo ma wokół oczka porfirynę (czy jakoś tak, tą taką czerwoną wydzielinę) której wcześniej nie było, no i kichać mi zaczęły stwory, niestety chyba ich przewiało bo mama ma tendencje do wietrzenia zawsze kiedy jestem w szkole mimo że mówiłam że szczurki nie mogą być wtedy w takim zimni

Re: Apatia i ból nóżki

: ndz gru 06, 2009 1:53 am
autor: Paul_Julian
To wietrzenie może byc delikatną sugestią , że ogony trochę smrodzą :p A jesli to nie to , to postaraj sie jakoś uzgodnić z mamą , żeby np. wietrzyła przez 30 minut i przykrywała ogony kocykiem (takim na straty , bo go zjedzą ) , choćby od strony okna .

Re: Apatia i ból nóżki

: ndz gru 06, 2009 10:16 am
autor: dusiaczek
Mam okna z opcją mikro-uchylenia (nie wiem jak inaczej to nazwać:) i ja zawsze to otwieram, wtedy jest przewiew a nie ma zimna. Co do smrodku to mama by mi o tym powiedziała, poza tym sprzątane mają co 3 dni więc nie ma smrodku wielkiego :)
Zaraz właśnie wybieram się do weta, mam tylko nadzieję że będzie dziś pani od gryzoni, no i że chłopakom nie jest nic groźnego :)