szczury.org

Witam, nie mogę znaleźć podobnego tematu, więc jeśli była już o tym mowa to przepraszam.
Parę dni temu (po długim czasie oczekiwania) dostałam mojego szczurka. Wiem, że powinnam kupić chociaż dwa jednak na razie nie ma mowy żeby moja mama się na to zgodziła (jakieś pół roku temu kupiła 2 chomiki dla moich sióstr z hodowli, miały być samce, ale cóż... Dokładnie w dzień ojca okazało się, że Psotek to jednak Psotka i mieliśmy 8 małych lokatorów. Na szczęście udało się znaleźć dla każdego jakiś dom, ale mama boi się, że taka sytuacja mogłaby się powtórzyć a wiadomo, że trudniej znaleźć opiekuna dla szczurka niż dla chomika.)
W każdym razie Nana jest jak na razie całkiem spokojna i grzeczna, ale dosyć nieporadna. Wleźć na pięterko to wlezie, ale z zejściem to już gorzej, jeśli zaś chodzi o hamaczek to sytuacja jest odwrotna, jeśli ją tam położę to grzecznie sobie śpi, ale sama już nie potrafi się tam wdrapać. To mój pierwszy szczurek, więc nie wiem czy każdy w nowym otoczeniu się tak zachowuje i powinnam zostawić ją w spokoju czy może zachęcić (np smakołykiem) żeby sama próbowała dostać się na ten hamaczek?
Wiem, że to dosyć głupie pytanie, ale martwi mnie to ponieważ Nanisko najczęściej śpi na "druciastym" pięterku, które chyba nie jest najwygodniejszym miejscem na drzemkę.

jeżeli kupiły byscie chomika z hodowli to nie dstałybyście parki - nie myl pojęc hodowla a pseudo hodowla.

tak samo szczurów jak i chomików i innych zwierząt nie kupuje sie z takich pseudo hodowli ani ze sklepów.
trzeba towarzystwa dla szczurki - zaadoptuj z forum.



jakie wymiary ma klatka?
na pięterka koniecznie połóż jakis polarek lub deseczki - prętowe pieterka są niezdrowe dla szczurów.


a hamaczek wisi jak? daleko od prętów klatki? jeżeli szczurek bez problemu może wdrapac sie ze ściany klatki na hamaczek to zostaw, nauczy się że tam jest wygodnie.


a, że tak zapytam: jaka karmisz ja karmą?



poczytaj forum a wszystkiego sie dowiesz. o stadności szczurów, o adopcjach, o karmieniu, o klatkach itd itd..

Pokaż zdjęcia klatki, może faktycznie coś źle wisi. Jeśli szczurek jest z niepewnego źródła, może być za młody i za wcześnie zabrany od matki, dlatego sobie nie radzi. Z pewnością jest też osowiały z powodu braku towarzystwa, dlatego jak najszybciej poszukaj mu kolegi, a jeśli nie możesz, to oddaj tego. Z nowym towarzyszem na pewno nabierze ochoty na harce i eksplorację klatki

Dziękuję za szybką odpowiedź.
Cóż, spróbuje pogadać z mamą, chyba najlepiej będzie, jak pokaże jej to forum, może to ją przekona, że drugi szczurek to dobry pomysł

Właśnie hamaczek wisi nie za wysoko i jest na tyle oddalony żeby nie miała zbyt dużych problemów z wdrapaniem się tam po prętach, więc powinna wleźć bez problemu, co do wymiarów klatki to nie jestem pewna, ale na oko to to będzie jakieś 40x30 i wysoka na jakieś 50 cm.

Co do karmy to na razie ma Vitapol, daje jej też różne warzywa i owoce.

no.. na takie maleństwo to klatka moze byc, potem trzeba będzie zmienic.


koniecznie zmien karme! nie karm szczura takim świństwem. kup karme versele laga, vita kraft, jr farm, xtra vital.
do tego kaszki dla dzieci typu bobovita, gotowany kurczak, makaron, gerberki..

poczytaj o szczurach

To o karmie to wiem, niestety Nana była jakby niespodzianką (znaczy męczyłam mamę o szczura już od jakiegoś pół roku, a kiedy ostatnio dopadło mnie choróbsko po prostu wróciła z nią do domu), więc nie miałam wcześniej czasu żeby jakoś podreperować swoją wiedzę.
Z większą klatką nie powinno być problemu, za jakiś miesiąc ferie to pewnie uda mi się wtedy na nią uzbierać

twój ogonek jest sam , a samemu szczuraskowi to się nie bardzo chce poznawać świat wokół siebie tak , jak to robią szczuraski we dwóch czy kilku ; obecność drugiego towarzysza zawsze daje chęć życia , budzi chęć poznania i radość z odkrywania tajemnic terenu , wesołych zabaw , zdobywania upatrzonych miejsc
Ja też miałam kiedyś jednego szczuraska a teraz wiem , że kumpel swojego gatunku uszczęśliwia i uskrzydla te małe futrzaczki . No i szczęśliwe zwierzaczki mniej są podatne na choroby , bo szczęście uodparnia na wszystko co niedobre bardziej , niż smutna samotność ...Koniecznie przekonaj mamę , drugi szczurek jest naprawdę nieodzowny , by wasz ogonek nie był nieszczęśliwy i apatyczny , a jeśli chodzi o nakład pracy czy finanse , różnicy tak naprawdę nie widać
Powodzenia w udanej adopcji jakiegoś słodziaka z działu "Zwierzaki"

Jeśli Twoja mama boi się, że któryś ze szczurków może nie być tej samej płci co drugi, to pokaż jej np na zdjęciu różnice między płciami, które są bardzo widoczne

W sumie coś w tym jest Teraz w sumie 2 tygodnie wolnego, później ferie to będę miała czas żeby się Naną zająć, ale potem wiadomo: szkoła, lekcje, inne zajęcia to już będzie gorzej, więc Nana może być samotna.
No nic, zaczęłam męczyć mamę o drugiego szczurka zaraz, jak tylko wróciła z pracy to jutro się dowiem jaki jest ostateczny werdykt
Dusiaczek, moja mama to wie, sama w moim wieku miała szczurka (dlatego usiłuje za bardzo nie używać argumentów w stylu, że samotny szczur to nieszczęśliwy szczur, bo jej Oika podobno była cudnym szczurkiem, naprawdę szczęśliwym, ale chodziła z nią czasem nawet do szkoły (w co nie bardzo wierzyłam, ale jest nawet na starym zdjęciu klasowym mamy;)), ale po tej wpadce z chomikami może być ciężko.

Eh, położyłam szmatki na pięterkach to teraz Nanisko chowa się tylko pod hamaczkiem. W jakim może być wieku jeśli (bez ogona) ma jakieś 13 cm?

byle bys nie kupowała juz szczura z takich miejsc.

załóż temat w naszych pupilach.

a to, że będziesz się nią zajmowac w dzien to jest bardzo mało - szczury to zwierzęta nocne a w dzien zwykle spią.

hej, porób zdjęcia jak możesz to zobaczymy te klatkę i szczuraska wtedy podpowiemy ci więcej, wiek trudno określić bez zdjęcia na którym widać czy sierść jest jeszcze szczeniacka i kształt malucha tez jest inny niż szczurka starszego.
w wieku 4-5 tygodni juz widac bardzo wyraźnie jadra u chłopców i nie powinno byc to problemem, pokaz mamie zdjecia na forum jak wygląda takie chłopczysko i wtedy będzie miała pewność .
Poza tym proponuje wziasc szczurke od kogoś kto miał wpadkę albo z interwencji/labu, od kogoś tu z forum i wtedy jest większa pewność ze dostaniesz samiczkę niż ze sklepu ( o tym żeby nie brać ze sklepu i dlaczego jest osobny temat)

Na pięterka koniecznie połóż polarki lub inne szmatki, bo pręty wbijają się w ciało i stopują krążenie.

To, że szczurek wydaje się "szczęśliwy" nie znaczy, że taki jest: często porównanie widać dopiero gdy są w domu 2 - 3 ogonki.

Samce w wieku 4 tygodni mają już ogromne jądra, więc nie ma możliwości aby pomylić płeć. Jeśli zdecydujesz się na adopcję z forum (w dziale "zwierzaki"), to dostaniesz odpowiednią płeć.

Właśnie Nanica podobno jest z szczurkiem z wpadki. U mnie w sklepach zoologicznych raczej nie ma szczurków, więc w planach była wycieczka do Krakowa (odkładana już tyle razy, że praktycznie straciłam nadzieje czy kiedykolwiek dojdzie do skutku), ale jak już mówiłam, mama przywiozła Nanę podobno od znajomej znajomej. Więc gdybym teraz wzięła drugą samiczkę z tego samego miotu to łatwiej byłoby je połączyć? W końcu Nanisko jest u mnie dopiero niecały tydzień...

To ona:
http://img26.imageshack.us/img26/6223/nanisko.jpg

Niestety zdjęcie klatki będę mogła dać dopiero, jak znajdę kabel od aparatu, bo gdzieś się zawieruszył.

łojejku ależ ona chudzieńka....koniecznie dokarmiaj ją gerberkami i jajkiem na twardo...

Śliczniutka
Z koleżanką napewno byłaby odważniejsza i żwawsza. Jest maleńka, nabierze wprawy i będzie rozrabiać;p