moje dziobaski:)
: czw sty 07, 2010 9:59 pm
Mam 2 przecudowne waciki (albinoski, nazywają się Hermes i Henoch), zaadoptowałam je niedawno bo 2 stycznia tego roku. Są u mnie niedługo aż już się tak wiele nauczyły, co prawda na imię jeszcze nie reagują, ale jesteśmy na dobrej drodze. Mój pupilek to Hermes, a Henoch to ulubieniec mojego lubego; Henoch lubi przesiadywać w kapturze bluzy, czasem w rękawie, natomiast ulubionym miejscem Hermesa jest moja szyja (mam trochę długie włosy i on lubi się w nie wplątywać, ja też to lubię z resztą:) ).
Hermes, jak na wędrowca przystało, lubi zwiedzać różne miejsca, raz z szyi powędruje do rękawa, raz ucieknie po plecach na łóżko, a ostatnimi czasy nauczył się wchodzić mi po włosach na głowę, ma wtedy lepszy widok - oczywiście robi to jak siedzę inaczej mu nie pozwalam bo się boję, że spadnie.
Henoch to raczej śpioch, chociaż jak my zasypiamy to nasze bestie się budzą i hałasują.
Jak będę mogła dorwać jakiś aparat fotograficzny - pech chciał, że wszelkie przedmioty elektroniczne się koło mnie psują, nawet wentylator w łazience spaliłam
- to załączę zdjęcia moich ogonków.
Hermes, jak na wędrowca przystało, lubi zwiedzać różne miejsca, raz z szyi powędruje do rękawa, raz ucieknie po plecach na łóżko, a ostatnimi czasy nauczył się wchodzić mi po włosach na głowę, ma wtedy lepszy widok - oczywiście robi to jak siedzę inaczej mu nie pozwalam bo się boję, że spadnie.
Henoch to raczej śpioch, chociaż jak my zasypiamy to nasze bestie się budzą i hałasują.
Jak będę mogła dorwać jakiś aparat fotograficzny - pech chciał, że wszelkie przedmioty elektroniczne się koło mnie psują, nawet wentylator w łazience spaliłam
