Strona 1 z 3

Milusiowe mini stadko

: czw sty 21, 2010 5:13 pm
autor: MadziaK
Witam wszystkich czytających :)

Forum czytam już dłuższy czas ale dopiero postanowiłam się zalogować i przedstawić wam moje panienki.
Najstarsza Emilcia vel Milusin to moja pierwsza szczurzynka kupiona w zoologu nie była już maluszkiem ale zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Oczywiście nie miałam wtedy o szczurach zielonego pojęcia :-[ bardzo miła pani w zoologu wszystko mi wyjaśniła :) i w ten sposób misiula trafiła do chomiczej klatki sama samiutka >:(. Przynajmniej karmę poleciła nam z Versele Lagi ale to pewnie dlatego że była najdroższa. Milusia mój mały dzikusek teraz jest najkochańszym szczurkiem świata ale zajęło nam to duuuużo czasu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jak już z Milusiem udało mi się zaprzyjaźnić szczura strasznie posmutniała nie chciała się bawić i ciągle leżała taka znudzona. Moja pierwsza myśl szczura się rozchorowała no i znalazłam na forum lekarstwo na tę chorobę :) . Po długim marudzeniu i przekonywaniu "no przecież ona się nudzi sama kochanie ty byś tak chciał być sam" no może nie aż tak długim bo zaraz na drugi dzień pojechaliśmy do sklepu po drugą szczurę i oczywiście nową wielką( taka mi się wtedy wydawała) klaciorę. W ten sposób trafiła do nas Jagoda zwana dalej Bobkiem :). Malusia czarna kuleczka była wielkości myszki jak teraz o tym myślę to chyba zbyt mała żeby ją oddzielać od mamy. Na szczęście z łączeniem nie było żadnych problemów Miluś przyjął maluszka jak swojego powąchała polizała i mamy miłośc od pierwszego niuchania :). Bobuś mimo tego że jest już dorosłą szczurą jest jak pół Milusi ale jest za to dwa razy szybsza takie małe ADHD ciężko nad nią nadążyć czasem widać tylko czarną smugę na podłodze :). A jak widać na zdjęciach moje czarne maleństwo rudzieje ;D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek a tu moje ryjki razem
Następny miał być mały labiś tak bardzo chciałam adoptować małego białaska a tu stanowcze NIE!!! TŻ nie zgodził się na jeszcze jednego szczurka bo dwa wystarczą bo to kłopot bla bla bla bla. Już nawet nie pamiętam ile czasu prosiłam tłumaczyłam przecież 2 a 3 to żadna różnica mój mały wymarzony albinosek to już naprawdę ostatni obiecuje NIE I KONIEC. Po jakichś 2 miesiącach się poddałam stwierdziłam że nic nie wskóram :(. A tu na mikołaja moje kochanie przyniosło mi Tosię oczywiście ze sklepu ale dla niego to przecież żadna różnica.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tosiek jest małym bezczelnym haskulcem zjadła mi pościel już pierwszego dnia jak widać na zdjęciu w gryzieniu mojego ciapa nie przeszkadza jej nawet to że mam go na nodze :) . Misula nie przyjęła Tośki bezproblemowo tak jak bobka ale i tak łączenie przebiegło nam w miarę sprawnie :) . To się rozpisałam na dzisiaj to będzie tyle :) za ewentualne ortografy serdecznie przepraszam ::) ;D

Re: Milusiowe mini stadko

: czw sty 21, 2010 5:34 pm
autor: zocha
Ale śliczności, wszystkie trzy ;D, po prostu piękne.

Z klatką miałam podobnie, na początku wydawała mi się taka duża :), a potem z każdym dniem coraz mniejsza. Teraz już się do naszego Fureta XL przyzwyczaiłam, a był taki duży ;) .

Proszę wymiziać ode mnie śliczne panny :-*

Re: Milusiowe mini stadko

: czw sty 21, 2010 7:19 pm
autor: kla.kier
Bobuś jest cudna ! :D

Z wielkością klatki, to chyba wszyscy tak mają... To po prostu GMC ;D

Wycałować wszystkie brzuszki, proszę :)

Re: Milusiowe mini stadko

: czw sty 21, 2010 9:01 pm
autor: MadziaK
Wymiziane i wycałowane właśnie buszują po pokoju :)

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 10:39 am
autor: MadziaK
Dzisiaj będzie duuużo zdjęć z wczorajszego buszowania w kiełkach ;D miłego oglądania :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 12:04 pm
autor: MadziaK
i jeszcze trochę a co ;D sesja nam się wyjątkowo udała biorąc pod uwagę aparatowstręt modelek :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek ;D

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 12:13 pm
autor: sssouzie
Obrazek
śliczne masz Ogrodniczki :)
"ależ aromatycznie" ;D Obrazek
buszująca w zbożu ;) Obrazek

zabawy cala moc z takim przekopywaniem, grządki ślicznie ułożone,szkoda tylko, ze zazwyczaj..poza ogródkiem :D
też u nas przez długi czas funkcjonował , ale ja musiałam odpocząć ;D
czy ja dobrze widzę, że to słonecznikowe pestki?

wymiziaj panny ogrodowe od nas :)

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 12:24 pm
autor: MadziaK
są i słonecznikowe pestki i kukurydza rzodkiewka brokułek soczewica ;D w każdym razie pani w ogrodniczym dość dziwnie na mnie patrzyła jak zaczęłam wybierać ;D I tak hodowała pancia te kiełki 2 tygodnie były piękne i zielone a po skończonej zabawie większość z nich walała się po podłodze ziemia wszędzie i czarne łapki na mojej pościeli na szczęście bateria w aparacie mi padła więc niema dowodów na to spustoszenie ale od wczoraj milusia ma nowe przezwisko ;D szczurokoparka ;D. Godzinka zabawy plus godzinka sprzątania chyba nie będziemy tego zbyt często powtarzać. Na razie kiełki odstawione na parapet może coś odżyje :)

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 1:00 pm
autor: Sysa
Kurcze... Muszę się przyznać ze wstydem, ze moje dziewczyny jeszcze kiełków nie jadły... :-[
Czas najwyższy to zmienić. Wszystkie zwierzaki były nimi rozpieszczane, a one jeszcze nie.. Szczurki prześliczne, zwłaszcza Tosia mnie urzekła :-*

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 1:18 pm
autor: MadziaK
przypomniała mi się jedna historia z kiełkami ;D jako że nie tylko ogony lubią kiełki to często kupuje takie sklepowe na kanapkę i jakoś się dzielimy. Pewnego razu szczuraki dostały miseczkę kiełków pancia pyszna kanapeczkę :) usiadłam sobie na łóżku i patrzę jak wcinają. Szybko się okazało że kiełki z mojej kanapki są dużo smaczniejsze od tych z miseczki. Misiula jako pierwszy żarłok stada nie dawała mi spokoju wspinała się na rękę po nogach poprostu wszędzie żeby tylko dostać się do kanapki nie mogłam się od niej opędzić. I tak zajęta odganianiem misi nie zauważyłam a tu mój mały bobiczek wisi wgryziony w kanapkę i szarpie :) nie wiedziałam że toto małe ma tyle siły. Kanapka została mi podstępnie wyrwana oczywiście musiała upaść masełkiem w stronę prześcieradła :o kliełki rozsypały się po całym łóżku a misia z bobkiem dzielnie ciągnie kanapkę pod kołdrę pozostawiając za sobą rozciapane masełko :) a jakie były obrażone jak zdobycz została im odebrana ;D

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 1:24 pm
autor: Sysa
MadziaK pisze: a jakie były obrażone jak zdobycz została im odebrana ;D
Też bym się obraziła! Tyle ciągnęły bidulki tę kanapkę i na co, i po co? :P
Mi tak kiedyś wyrwała Idzia tosta. Śmiałam się z niej, ze nie da rady mi go wyrwać, a po chwili zauważyłam, że w dłoni trzymam tylko skórkę od chleba, podczas gdy pożywny środek znika pod łózkiem...

Re: Milusiowe mini stadko

: pn lut 01, 2010 1:33 pm
autor: MadziaK
U nas główna spiżarnia jest pod kołdrą wszystko tam zaciągają a ja potem się kładę i zastanawiam co tym razem mnie w tyłek upiją ;D Bobuszek to nawet karmę z klatki pod kołdrę przenosi i tak się bawimy ja zbieram a on znowu i tak w kółko ostatnio hitem są orzechy laskowe w skorupkach. A co do jedzonka to kradzione chyba najsmaczniejsze bo od pewnego czasu jak szczury biegają to nie warto do pokoju wchodzić z jedzeniem 8) małe kradzieje

Re: Milusiowe mini stadko

: wt lut 02, 2010 10:33 am
autor: Jessica
PIĘKNE !!!! A Tosia wyglada jak moj Fuks ;) (albo Fuks jak Ona:)

Re: Milusiowe mini stadko

: wt lut 02, 2010 10:35 am
autor: Jessica
i widac zachowuja sie podobnie:) Tosia zjadla posciel a Fuks koc:)

Re: Milusiowe mini stadko

: wt lut 02, 2010 1:13 pm
autor: MadziaK
tosiakks pisze:PIĘKNE !!!! A Tosia wyglada jak moj Fuks ;) (albo Fuks jak Ona:)
hehe pisałam to samo w twoim temacie strasznie są podobne :) Tosia sieje zniszczenie ale jak można się złościć na taką słodką mordkę i jeszcze patrzy tymi wielkimi oczami ja jestem niewinna 8)