Strona 1 z 1
Oswajanie
: śr sty 27, 2010 11:02 am
autor: raczek
Szczurek boi się mnie tzn. czasaim podejdzie do mojej ręki powąchać ale też często mnie podgryza nie mocno, lekko. Ale często też się boi, cały czas prawie siedzi w domku nie wyłazi chyba że mnie nie ma w pobliżu to normalnie skacze itp. Częst jak wychodiz coś zjeść to tylko weźmie szybko coś do jedzenia i ucieka do domku . Nie wiem jak sobie z nim radzić nie chcę żeby cały czas się mnie bał . Szczurka mam kilka dni .
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 11:14 am
autor: smeg
Po pierwsze - przygarnij mu kolegę. Szczury to zwierzęta stadne i cierpią, gdy są samotne, powinny być minimum dwa tej samej płci. Nie kupuj drugiego szczurka w sklepie, bo sam widzisz, że sklepowe to zazwyczaj strachliwe dzikuski. Zajrzyj do działu "Zwierzaki" na forum i przygarnij jakiegoś malucha za darmo, nawet nie musi być z Twojego miasta, ktoś może Ci go przywieźć.
Po drugie - zanim założysz nowy temat, przeczytaj te, które już istnieją. Używaj wyszukiwarki w prawy, górnym rogu, żeby znaleźć potrzebne Ci informacje. Np. temat o pierwszych krokach w oswajaniu jest tu:
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489 . Ogólnie cały dział jest o tym, więc najpierw czytaj, a potem ewentualnie pytaj.
Powodzenia

Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 12:57 pm
autor: raczek
No wiem źle zrobiłem że kupiłem ze sklepu ale raczej już nie będzie za bardzo opcji żeby wziąć drugiego bo już na tego starzy zgodzić się nie chcieli . A jakby jeden szczurek na coś zachorował to drugi tez ? I ile gdzieś kosztuje wizyta u weterynarza ze szczurkiem z 30 zł ?
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 1:02 pm
autor: klimejszyn
raczek pisze:No wiem źle zrobiłem że kupiłem ze sklepu ale raczej już nie będzie za bardzo opcji żeby wziąć drugiego bo już na tego starzy zgodzić się nie chcieli .
ale szczur to zwierzę stadne i MUSI mieć przynajmniej jednego towarzysza tej samej płci.
nieraz koszty leczenia szczura to nawet kilkaset złotych. biorąc do siebie jakiekolwiek zwierzę jesteś za nie odpowiedzialny i musisz mu zapewnić odpowiednie warunki. nie stać Cię ? jeżeli nie stać Cię na weterynarza i nie możesz mieć dwóch szczurków, to tego oddaj. będzie się tylko męczył i cierpiał jeśli na cos zachoruje.
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 1:06 pm
autor: smeg
30 zł przy lekkiej dolegliwości, przy cięższych chorobach nawet 100-200 zł. Trzeba było pomyśleć o tym, zanim kupiłeś szczurka. Co zrobisz, gdy zachoruje, a "starzy" nie zgodzą się na wyłożenie takiej ilości pieniędzy na leczenie? Albo namów ich na drugiego, albo oddaj tego którego masz, nie męcz go samotnością. W przypadku choroby pierwszego drugi szczurek może się zarazić, ale nie musi, nie wszystkie choroby są zakaźne. Poza tym dwa szczurki bawią się ze sobą i nie trzeba poświęcać im tak dużo czasu, co jednemu (ale nadal wymagają kilku godzin dziennie na wybiegu i zabawie), a jedzą niewiele więcej. Jakie wymiary ma Twoja klatka?
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 1:09 pm
autor: Jessica
polecam lekture forum,znajdziesz tu odpowiedzi na wszystkie pytania. lepiej nie miec zadnego niz jednego, bo "szczur potrzebuje szczura, taka jest jego natura". czlowiek chocby nie wiem jak sie staral nigdy nie zastapi szczurkowi osobnika tego samego gatunku.
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 1:10 pm
autor: raczek
Na razie jest w akwarium ale to przejściowe kupie mu klatkę . Jak coś to wyłoże ze swoich a jak coś to raczej tata też by się dorzucił .
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 1:13 pm
autor: klimejszyn
jeżeli przygarniesz mu drugiego szczura, to jak najszybciej kup klatkę tyko odpowiednio dużą, bo w akwarium nie wolno trzymać szczurów.
a jeżeli nie masz zamiaru przygarnąć, to oddaj go jak najszybciej.
Re: Oswajanie
: śr sty 27, 2010 1:15 pm
autor: smeg
http://allegro.pl/item900674131_klatka_ ... mkiem.html - klatka musi być minimum takich rozmiarów, bo szczur to nie chomik. Zmieszczą się w niej dwa szczurki. Kup podobną jak najszybciej, bo szczur nie może mieszkać w akwarium - nie ma tam odpowiedniej cyrkulacji powietrza i nie ma gdzie się wspinać.
Re: Oswajanie
: wt lut 09, 2010 12:37 pm
autor: Izold
Myślę że to dobry temat.
W grudniu dostałam szczura, Mozzarellę. Jako miły samiec, zamieszkuje klatkę z Omletem, Kwaskiem i Wirusem, których dręczy, i jest postrachem stada, mimo że jest najmniejszy. gdy ja chce go dotknąć, od razu za przeproszeniem "Robi w majty" i zaczyna się drzeć. Kiedy wypuszczam ich na wybieg, siedzi w kącie koszyka, przyciśnięty, z oczami jak koraliki, okropnie wytrzeszczonymi bo nie chce bym go dotykała, mimo że cała trójka przychodzi się łasić, i domagają się bym głaskała ich do snu.
Myślałam że to tylko przejściowe. " No, dobra, może to potrwa, z tydzień, dwa"- myślałam. a trwa już dwa miesiące, a Mozzarella zachowuje się przy mnie jak osaczony królik-cały sztywnieje i głupio mruga oczami. Nie pomaga głaskanie, przemawianie do niego łagodnym głosem. na szczęście już nie gryzie, a zdarzyło mu się. Czy to mogła sprawić trudna przeszłość? (on i trzydzieści małych ogonów w chomiczówce, w dodatku trafił do mnie pogryziony. wole nie wyobrażać sobie co on musiał przeżyć) Czy Mozzarella już zawsze będzie taki? Co mogłabym zrobić by zmienił zdanie i nie traktował mnie jak potwora?
Re: Oswajanie
: czw mar 04, 2010 3:31 pm
autor: Tili
Powiedzcie mi, jaki szczurek jest bardziej oswojony z czlowiekiem. Moze to zabrzmiec dziwnie, ale ostatnio sie nad tym zastanawiam. Czy malucha ok powiedzmy 5tyg, czy moze takiego juz starszego 2-3 miesiace. Oczywiscie w obu przypadkach mowa o szczurkach urodzonych u wlasciciela.