Strona 1 z 1

"Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: wt lut 09, 2010 12:14 am
autor: witus_d
Witam. Ponieważ mój Borsuk nie miał kumpla postanowiłem mu jakiegoś przygarnąć. Trafił się Chrupek - półroczny samiec, notabene ojciec Borsuka. Puki co ich nie łącze, na to chyba jeszcze przyjdzie czas bo Chrupek to dzikus i agresor - moja ręka już wygląda jak ser szwajcarski. No ale powoli dochodzimy do porozumienia i ugryzień coraz mniej i generalnie pojawia się nić zaufania. Jest tylko jeden problem. Chrupek, a dokładniej jego kupy strasznie śmierdzą. Nie są to zwykłe bobki, raczej rozlazłe i niestety wszystkobrudzące. Czy to możliwe, że szczurek ma co by nie mówić sraczkę ze strachu? Człowiek, od którego go wziąłem zapewniał mnie - i raczej mu wierzę, że u niego ze szczurkiem wszystko było w porządku. Czy ktoś ma jakieś rady? nie chcę biec od razu do weterynarza, zwłaszcza, że na dworze za ciepło nie jest i nie chce biedaka dodatkowo stresować.

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: wt lut 09, 2010 12:39 am
autor: syntonia
Kupki zazwyczaj są śmierdzące ;D Bardzo możliwe, że ma rozwolnienie ze strachu albo zjadł coś co mu zaszkodziło. Długo już tak ma? Czy kupki oprócz tego, że są rzadkie wyglądają normalnie i że tak powiem zdrowo? Moje szczurki też mają różną konsystencję i zapaszek kupek i się tym za bardzo nie przejmuje, bo wszystko szybko wraca do normy. Na razie na Twoim miejscu obserwowałabym szczurka i jak nie będzie poprawy to wtedy wybrałabym się do weta. Chociaż nie sądzę żeby to było coś poważnego w końcu każdemu zdarza się mieć sraczkę :D

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: wt lut 09, 2010 7:08 am
autor: Izabela
To zapewne reakcja na stres, jaki niewątpliwie szczurek przeżył przy i po przeprowadzce. Trzeba zapewnić mu dużo spokoju, w celu wyregulowania pracy przewodu pokarmowego można podać lakcid. I jak już będziesz pewny, że szczur jest zdrowy zaczynaj łączenie, wtedy i oswajanie z człowiekiem jest łatwiejsze (nowy będzie widział, że krzywda staremu się nie dzieje, to i on jest bezpieczny)

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: wt lut 09, 2010 9:21 pm
autor: denewa
Mój szczurek też miał rzadkie kupy jak tylko się u mnie pojawił - ze stresu. Chyba nie ma się czym przejmować. Jak poczuje się bezpieczniej powinno mu przejść.

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: wt lut 09, 2010 9:29 pm
autor: Paul_Julian
Powinno przejsc po kilku dniach, tak jak mówią poprzednicy to reakcja stresowa :) Jesli ma prawidłową dietę, to przejdzie. Czasem gerberki powodują luzniejszą smrodliwą kupę Mozesz zeskrobać troszkę Węgla (takiego dla ludzi na biegunkę). Dosłownie dwa skrobnięcia nozem i daj szczurkowi-to słodkie, powinien zlizac.
Jesli kupa by się zrobiła bardziej wodnista, lub szcurek wygląda na chorego -idz do weta. Biegunka może powaznie zaszkodzić.

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: śr lut 10, 2010 1:26 pm
autor: witus_d
Generalnie szczurzysko ma się już dobrze, tzn nie widzę już niepokojących objawów zdrowotnych. Gorzej , że jak już się zaaklimatyzował to wychodzi to jakim jest potworem :) Sakramencko agresywny, na Borsuka rzuca się przez kratę klatki, moją rękę traktuje jak poligon doświadczalny dla swoich zębów i generalnie pokazuje jaki to on jest groźny, próbując zaatakować wszystko co przechodzi obok klatki.
Niestety jest to szczur ze zlikwidowanej "hodowli" karmowej i człowieka znał tylko jako dostawce paszy. Chociaż i z tym jest trudno bo atakuje, gdy chce mu uzupełnić miskę.
Na bruk go nie wyrzucę, zdecydowałem się go wziąć to teraz mam za swoje, ale mam pomysł - czy wykastrowanie go nieco ostudzi jego temperament? do tej pory siedział w jednej klatce z samicami i miał jak rozładować nadmiar energii, niestety teraz jego życie z panienkami dobiegło końca.

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: śr lut 10, 2010 1:49 pm
autor: Nakasha
Tak, kastracja pomaga w wypadku agresji spowodowanej "burzą hormonalną" - a u samców to jest główny powód problemów behawioralnych. ;) Zabieg trwa kilka - kilkanaście minut i nie jest niebezpieczny. Z tym, że ogonek może mieć problemy z wybudzaniem się z narkozy (najbezpieczniejsza jest wziewna) i może mieć uczulenie na nici, ale to nie są częste przypadki. ;)

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel/kolejne perypetie

: pt lut 12, 2010 3:23 pm
autor: witus_d
Chrupek powolutku nabiera ogłady. Tzn: przestał mnie gryźć, je, pije, przestał tak śmierdrolić :) . Niestety dalej jest wybitnie agresywny dla Borsuka. Czy zatem kastracja będzie rozwiązaniem, żeby połączyć go z drugim samcem? Bo boję się, że wtedy sytuacja się odwróci i to Borsuk zacznie go trapić. Oczywiście puki co puszczałem je na razie tylko na neutralnym terenie ale nie zaryzykuję wpuszczenia ich w jedną klatkę, bo już na kanapie, gdy reaguję w jakieś 2 sekundy leci futro.

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: pt lut 12, 2010 3:27 pm
autor: zalbi
sprobuj ich jeszcze łączyc. to troche trwa. ale warto.

poczytaj jeszcze o łączeniu - jest wiele metod.


posmaruj i jednego i drugiego aromatem do ciasta. np waniliowym. u nas spisał sie najlepiej migdałowy =P

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: pt lut 12, 2010 4:44 pm
autor: Izold
ja zawsze się zastanawiałam po co ten olejek... :P

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: pt lut 12, 2010 5:51 pm
autor: Paul_Julian
Pachną wtedy tak samo , a waniliowy jest dośc mocnym zapachem. Kazdy zwierzaczek pachnie inaczej , a jak oba będa pachnieć tak samo, to będzie to znajome jeden dla drugiego:)

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: pt lut 12, 2010 6:50 pm
autor: Izold
Dziękuje za wyjaśnienie. ;)

Ale oni się nie zatrują, kiedy się "wyliżą"?

Re: "Nowy" dorosły szczur śmierdziel

: pt lut 12, 2010 7:01 pm
autor: klimejszyn
to są aromaty spożywcze, więc nim im się nei stanie jak zliżą ;)