Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
lukasz1692
Posty: 72
Rejestracja: pt lut 12, 2010 12:00 pm
Lokalizacja: Częstochowa/Wieluń

Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: lukasz1692 »

Witam posiadam szczura od tygodnia, jest to samiczka. Mam pierwszy raz kontakt z tym zwierzęciem. Mam taki problem szczur nie chcę w ogóle wychodzić z domku, po jedzenie wychodzi tylko na chwile jak nikt go nie widzi i odrazu wraca do domku. Próbowałem wkładać rękę do klatki aby powąchała ją, lecz ona siedzie nadal w domku i się patrzy na nią. Nie wiem co mam zrobić, może dacie mi jakieś rady.
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: sssouzie »

wyjąć domek i wziąć dziewczynkę pod bluzę.
będzie poznawać Twój zapach i będzie wiązała go z bezpieczeństwem.
im więcej będziecie spędzać tak czasu, szczurka przywiąże się do Ciebie i wkrótce powinna sama do Ciebie chcieć wychodzić
powodzenia życzę
...czyż nie dobija się koni...?
lukasz1692
Posty: 72
Rejestracja: pt lut 12, 2010 12:00 pm
Lokalizacja: Częstochowa/Wieluń

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: lukasz1692 »

Spróbuje to zaraz zrobić, mam jeszcze jedno pytanie. Mam brata jak się przyzwyczai do mnie i nie będzie się już bała to do niego tez?
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: sssouzie »

raczej nie. brat również musi dać się poznać ;)
najpierw niech się przyzwyczai do Ciebie, później możesz zaznajamiać ją z rodziną :)
(zdarzają się również szczurki niesamowicie towarzyskie, które u każdego się czują dobrze, ale zawsze muszą czuć jakiś "bezpieczny" swój zapach)

dobrze by było sprawić szczurzynce koleżankę- we dwie będzie im raźniej ;)
(możesz wejść na dział zwierzaki tam jest dużo szczurków do adopcji, transport tez się powinien znaleźć )
...czyż nie dobija się koni...?
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: Izold »

oswajane szczurki nie mogą mieć domku. możesz wziąć zrobić/kupić hamak, albo koszyczek /wielkanocny/na klamerki do bielizny
przypiąć w rogu klatki i wyłożyć szmatkami. :)
Szczury są zwierzętami stadnymi, dlatego musi mieć koleżankę. :) Dział Zwierzaki, i zerknij na adopcje, szczury są już tam oswojone dlatego twoja mała może zabrać przykład z nowej kumpeli i zobaczy że "ta zła ręka" w gruncie rzeczy jest całkiem ok. :)
lukasz1692
Posty: 72
Rejestracja: pt lut 12, 2010 12:00 pm
Lokalizacja: Częstochowa/Wieluń

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: lukasz1692 »

Mam małą klatkę, myślę aby złączyć 2 razem drzwiczkami, bo mam 2 w garażu. Mam pytanie czy jaką ją wyczyszczę dobrze i pomaluję czarną farbą pręty, to się nic się jej nie stanie, jak będzie gryźć pręty.
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: sssouzie »

farba musi być specjalna- http://szczury.org/viewtopic.php?f=18&t ... hilit=rdza
w tym temacie znajdziesz odpowiednią farbę.

czasem bardziej się opłaca kupić używaną klatkę na allegro, bywają atrakcyjne ceny, a nie trzeba kombinować, łatać i starać się o łączenie klatek w taki sposób, żeby szczurki nie uciekły czy się nie pokaleczyły.
jeśli masz w klatce druciane pięterka dobrze byłoby je zlikwidować i jak mówi Izold powiesić jakiś hamaczek ;)
...czyż nie dobija się koni...?
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: Izold »

Skąd jesteś? Może ktoś z Twojej miejscowości będzie mógł pożyczyć/sprzedać/oddać klatkę? :) http://szczury.org/viewforum.php?f=5 proszę. :)
lukasz1692
Posty: 72
Rejestracja: pt lut 12, 2010 12:00 pm
Lokalizacja: Częstochowa/Wieluń

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: lukasz1692 »

Dzięki wszystkim za pomoc bardzo mi pomogliście.
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: sssouzie »

lukasz1692 pisze:Dzięki wszystkim za pomoc bardzo mi pomogliście.
jeśli pomogło, to była to czysta przyjemność ;)
...czyż nie dobija się koni...?
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: Izabela »

A ja się nie zgodzę - zabieranie nieoswojonym szczurom azylu pod tytułem domek daje zamierzony efekt, ale kosztem większego stresu zwierzaka. Moim zdaniem oswajanie należy zacząć w sposób bardziej naturalny dla szczura, czyli on ma miejsce, w którym czuje się bezpiecznie, w którym może się schować, a do ręki podchodzi wtedy, kiedy sam uzna, że nie stanowi ona dla niego zagrożenia. Jest to sposób rozciągnięty w czasie, ale mniej stresujący dla zwierzaka. Tak oswajałam zupełnie niezsocjalizowane maluchy samicy ze sklepu - klatka z domkiem, stołek przy klatce, ręka włożona do klatki, położona bez ruchu, włączony telewizor i spokojne siedzenie, bez zwracania uwagi, co robią szczury. W końcu ciekawość zwyciężyła, by podejść i rękę powąchać, potem w końcu na nią wejść na chwilę, potem na dłużej, by po pewnym czasie biegać po niej w tą i z powrotem. A potem było już tylko lepiej.
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: Izold »

Tak? To wyobraź sobie że ktoś zabiera cię od rodziny, wkłada do klatki, i jedyne co w niej masz to małą chatkę, miskę i poidełko. Nagle nadchodzi do ciebie wieeeelka ręka. co robisz? Chowasz się do chatki,prawda?.
Domek można włożyć kiedy szczur jest już oswojony. Wtedy jest więcej pracy bo trzeba dobrać taki, który jest odpowiedni. domki dla chomików są nie dobre. lepsze dla świnek morskich. :) i bez dna! szczury nasikają do domku i będzie kłopot.
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: Izabela »

Izold, kłania się czytanie ze zrozumieniem ;) Napisałam, że szczur sam podchodzi do ręki, kiedy jest już na to gotowy, a nie ręka idzie do szczura. To Wasza metoda na tym polega: domek wywalamy, szczura łup w łapę i za pazuchę, niech sie oswaja ;) Obie metody skureczne, ja jestem jednak zwolenniczką oswajania małymi kroczkami, bo uważam, że jest to mnie stresujące. Szczura można brać na ręce, gdy już wykazuje chociaż minimum zaciekawienia, a nie tylko strach :)
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: sssouzie »

domek może być azylem, ale o wiele lepszym rozwiązaniem jest siedzenie ze szczurem pod bluzą. też można tak cały dzień przesiedzieć bez ruchu a są szybciej efekty. no i przede wszystkim jest to ciepło, szczur może się schować nawet pod pachę i ułożyć ciepło i wychodnie. zazwyczaj w domku nie będzie tak męciutko jak pod bluzą i nie będzie tak ciepło.
efekty- szczur zna twój zapach, jest mu ciepło i dobrze- czyli- będzie chciał do ciebie wracać.

moje szczury nigdy nie miały domku w sensie, że jest on tyko ich z malutkim wejściem i nie możesz tam zaglądnąć.
hamaki są o tyle dobre, że można też położyć na wierzch szmatki, może się szczur zakopać, ale nie będzie on całkiem schowany i nie trzeba czekać pół tygodnia- "wyjdzie czy nie wyjdzie?"
To Wasza metoda na tym polega: domek wywalamy, szczura łup w łapę i za pazuchę, niech sie oswaja ;)
Izold, dla szczura przeprowadzka do nowej klatki i tak jest stresem, więc tak i tak będzie początkowo zestresowany.
metodą zapazuchową szybciej się oswoi, co znaczy mniej siedzenia w strachu w pustym obcym zimnym domku.
czemu potrzeba drugiego szczura? nie tylko ze względu na iskanie, ale również ze względu na ciepło drugiego ciała
...czyż nie dobija się koni...?
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Trudny przypadke/szczur nie chce wychodzić w ogóle z domku.

Post autor: Izold »

Nigdy nie kupowałam domków, dostałam od koleżanki, mały drewniany. mieszczą się w nim dwie samiczki, piernik woli leżeć na dachu. Ewentualnie czasem przewracają go do gory dnem i mają łódkę- chyba lubią się bujać jak leżą. Teraz przysłali mojemu tacie telefon, tak więc wzięłam karton od przesyłki- całkiem spory- i włożyłam im tam- odciąłam te "latające" drobiazgi które powinny zamknąć pudełko, ale ja chciałam widzieć co jest w środku i móc wsadzić tam ręke- takie domki są jak najbardziej wskazane, wiem co szczury robią, i mogę szybko je wyjąć. :)
Jednak wolę hamaczki, i uwieszane koszyczki. Moje szczury na początku nie zbliżały się do tych wynalazków, ale spanie na ziemi też nie jest fajne... ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”