Oswajanie-trudne początki...
: pt mar 19, 2010 9:45 pm
Witam.
Od tygodnia (może troszkę dłużej) jestem właścicielką dwóch szczurów. Są to samce
.
Mam spory problem z oswojeniem ich. Jedyne co zrobiłam do tej pory było karmienie Remiego z ręki (jadł chętnie,a nawet baardzo chętnie
) i leciutkie głaskanie Remiego. Drugi szczur-Kalwi, nie dał się dotknąć ani nie odważył się do mnie podejść.
Żadnych więcej postępów nie uczyniłam. I Nie wiem co dalej. Nie chciałabym mieć dwóch dzikusów w domu...
Mam również obawy co do wzięcia szczurów na ręce-boję się abym im czegoś niechcący nie zrobiła.
I jak przekonać do siebie Kalwiego??
Pomóżcie...
Od tygodnia (może troszkę dłużej) jestem właścicielką dwóch szczurów. Są to samce

Mam spory problem z oswojeniem ich. Jedyne co zrobiłam do tej pory było karmienie Remiego z ręki (jadł chętnie,a nawet baardzo chętnie

Żadnych więcej postępów nie uczyniłam. I Nie wiem co dalej. Nie chciałabym mieć dwóch dzikusów w domu...
Mam również obawy co do wzięcia szczurów na ręce-boję się abym im czegoś niechcący nie zrobiła.
I jak przekonać do siebie Kalwiego??
Pomóżcie...