Strona 1 z 2

Owocowy Koszyczek Saari

: wt mar 23, 2010 10:19 pm
autor: Saari
To moj pierwszy post wiec czesc wam wszystkim :)

Na forum zagladam juz od jakiegos czasu, przeczytalam juz wiele szczurzastych historii.. i jako, ze nie chce zameczac znajomych gadaniem o ściurach, a moglabym to robic prawie caly czas.. to postanowilam, ze jesli tylko bedziecie chcieli czytac, to z wami sie bede dzielic przezyciami ;)

Od kiedy pamietam w domu rodzinnym byly zwierzaki. Mielismy 4 psy (2 z nich zyja do teraz), kota, swinke morska i rybki w akwarium. Zylam wiec przyzwyczajona do tego, ze cos czworonoznego lazi po domu, chce czasem na kolana, daje sie glaskac (wiadomo, poza rybkami :D). Jakis czas temu z narzeczonym sie wyprowadzilismy od rodziny i zaczelo mi szybko tej obecnosci brakowac. Zaczelam odwiedzac (sama i czasem jego tez zaciagalam) sklepy zoologiczne by poogladac zwierzaki, by miec jakis z nimi kontakt poza tym kiedy odwiedzalam rodzicow. Myslalam nad pieskiem czy kotkiem, ale byly i sa powody dla ktorych to nie bylby dobry pomysl. W koncu kiedy rodzice sprawili sobie dawno upragnionego przez mame szynszyla, zaczelam myslec nad gryzoniami. I po dlugich, burzliwych przemysleniach i nieco mniej burzliwych rozmowach (w sumie to medzeniu jak czterolatka) mezowi, ze chce zwierzaka.. w koncu padlo na szczura :3

I tak w domu pojawil sie on. Kivi.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Malenstwo, majace 5 tygodni, od razu zdobylo moje serce.

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: wt mar 23, 2010 10:27 pm
autor: matrix360
Mam nadzieję, że maluszek niedługo będzie miał towarzystwo? ;)

Jest piękny, a jak tu słodko śpi :D
http://img169.imageshack.us/i/201002173.jpg/

Wyczochraj go porządnie! :)

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: wt mar 23, 2010 10:28 pm
autor: syntonia
O Jeżuniu! Jaki śliczny ;D Szybko mu przygarnij kolegę :)

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: wt mar 23, 2010 10:29 pm
autor: Saari
Ma towarzystwo.. niestety przypadkiem mi sie wcisnelo wyslij, zamiast podglad i wyslalam zaledwie poczatek tego co chcialam napisac :) Juz tworze dalej...

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: wt mar 23, 2010 11:39 pm
autor: Saari
No to lecimy dalej....

Kivi.. to szczur, przy ktorym slowo 'oswajanie' brzmialo mi dziwnie. Bo nie bylo w sumie czego oswajac. Chlopak w nowym domu, na naszych rekach, czul sie od poczatku jak u siebie. Wypuszczony na nieznany teren uciekal natychmiast w strone dloni, na ktore albo wskakiwal, albo do ktorych sie przytulal i zasypial. Juz pierwszego dnia lizal i podgryzal nam palce i zgrzytal zabkami zasypiajac spokojnie. Nie uciekal, nie robil problemow. Po prostu nie dalo sie nie zakochac. W dodatku bestia bardzo fotogeniczna byla (i jest caly czas :))

ObrazekObrazekObrazek

A skad imie Kivi.. od futrzastego owocu, od malego zwierzatka.. w koncu od finskiego slowa kamyk (bo taki ma kolor). Takie pomieszanie z poplataniem.

Moje slonko szybko tez zablyslo jako maly spryciarz. W mig nauczyl sie przechodzic na polke gdzie trzymalam dla niego jedzenie... przez co czesto zastawalam taki widok

Obrazek

Nauczyl sie tez krasc...

http://www.youtube.com/watch?v=ExRWxBR9xPs (zeby nie bylo, czekolady mu nie daje, nawet nie lubi, tylko z dolu chlebus wyjadal :P)

Az w koncu powiedzialam dosc i postanowilam nauczyc go czegos bardziej porzadnego. Okazalo sie przy tym, ze bestia jest calkiem skubana i po paru probach bardzo ladnie ogarnial o co mi chodzi (czego sie nie robi dla ociupinki sera ;p).

http://www.youtube.com/watch?v=7SyDQzC1C8k

Jako, ze kilka razy wykiwalam go i po wbiegnieciu na ramie serka nie bylo... to sie paskuda wycwanila i teraz musze najpierw pokazac, ze ser jest, a potem dopiero sciur przybiega. Madra ta moja bestyja!

Obecnie Kiviego mam nieco ponad miesiac i jestem zaszokowana tym jak strasznie mi to moje szczurzysko uroslo! Oczywiscie z tego powodu nie jest kochany ani troszke mniej, oboje z mezem (czasem uzywam wymiennie form narzeczony-maz bo formalnie to slubu nie ma, ale czujemy sie tak juz od dawna) cieszymy sie z kazdego dodatkowego centymetra :)

ObrazekObrazekObrazek


No i chyba juz czas przedstawic wam Mango :)


Od poczatku w mojej glowie switala idea by zapewnic Kiviemu towarzystwo. Jednak jako poczatkujaca posiadaczka szczurka, ktory jest dosc ruchliwym stworzonkiem i lubi lazic w miejscach, ktore mi sie wydaja bardzo niebezpieczne.. troche sie balam wziac od razu odpowiedzialnosc za drugiego malego stwora. Jednak kilka osob sporo ze mna rozmawialo, uspokajalo, przekonywalo ze teraz najlatwiej bedzie je polaczyc... potem ja rozmawialam z narzeczonym.. no i tak troche niespodziewanie, pewnego pieknego dnia jakies dwa tygodnie temu, w moim zyciu pojawil sie Mango (imie pomyslem tym razem narzeczonego, ktory stwierdzil, ze jak juz jest kiwi to kontynuujmy z owocami :D)

Obrazek Obrazek

Mango pod wieloma wzgledami jest inny niz Kivi. Przede wszystkim z poczatku byl znacznie bardziej wycofany. Przez pierwsze dni nie chcial dawac sie glaskac, wziety na rece nigdy nie zasypial, bardzo rzadko dawal sie uspokoic, zwykle szukal drogi wyjscia. Po dwoch czy trzech razach stwierdzilam, ze metody silowego oswajania po prostu nie przejda u niego. Nie mial najmniejszej ochoty podchodzic do rak jak go kladlam na kolanach czy na stolku. Postanowilam wiec dac mu spokoj. Klatka stoi u mnie na biurku, praktycznie przez caly czas jest otwarta (poza czasem naszego snu, bo nie chcemy przygniesc szczyrow), stwierdzilam, ze jak bedzie chcial to w koncu wyjdzie. Zaczepialam go tylko troche, glownie lezac z nimi na lozku. W koncu zaczal z niej wychodzic sam i podchodzic do mnie (pomogly smakolyki oraz uczenie sie od Kiviego - pierwszy raz mnie polizal niemal w biegu, jak zobaczyl, ze najpierw starszy to zrobil :)).

ObrazekObrazek

Mango szybko nauczyl sie reagowac na swoje imie. Poczatkowo objawialo sie to tym, ze na jego dzwiek natychmiast znikal z pola widzenia ;) obecnie jednak w przeciwienstwie do nieskazonego bezinteresownoscia Kiviego, Mango przybiega z drugiego konca lozka i wbiega na biurko do mnie bardzo czesto jak tylko uslyszy, ze go wolam. Lubi tak wzajemne niuchanie sobie noskow :)

Niestety cecha rozniaca Mango od Kiviego jest tez okropna niefotogenicznosc. Na wiekszosci zdjec wyglada jak stary narkoman :D

Obrazek

Ale i tak go kocham!

No nic.. na razie to tyle bo pozno juz.. glowa boli, a ja musze isc spac.. Jutro jeszcze napisze.. glownie o zabawach, szalenstwach.. i o tym jak chlopaki razem zyja :)

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 12:00 am
autor: unipaks
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawdziwe cudeńka! :)
One są tak przesłodkie , że aż nierealne... :-*
Wytul oba ode mnie i moich panienek :)

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 12:10 am
autor: matrix360
Ziewający Kivi jest przecudny :) ..

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 12:27 am
autor: syntonia
Napatrzeć się nie mogę na te zdjęcia :) No i niech ktoś kiedykolwiek jeszcze mi powie, że szczury są obrzydliwe ::) Słodziaki :D Prosimy więcej fotek!

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 10:05 am
autor: Kameliowa
No nie wierzę jakie z nich potwory wspaniałe! :D Przesłodkie :D

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 10:17 am
autor: bubu
Cudaki :-*

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 10:29 am
autor: Ogoniasta
ooo raany!! :D Jakie piekności!! :D
Śliczne maluchy macie! ;D :-*
http://img179.imageshack.us/i/20100228.png/ :D On powienien się Miodzio nazywać! :D Bo to sama słodycz jest! ;D

http://img155.imageshack.us/i/20100301.png/ Miniaturowa małpeczka! :D

Wycałuj brzusie koniecznie cudeńkom! :-*

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 10:32 am
autor: Jessica
rewelacyjni sa

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 11:04 am
autor: Vicka211
O jaaajku! Co za przepiękne stwory ! :o
Zakochałam się :D :D

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 11:37 am
autor: Rhenata
'jak stary narkoman' ;D no faktycznie kiwi jest bardziej fotogeniczny
obaj piękni i słodcy

Re: Owocowy Koszyczek Saari

: śr mar 24, 2010 11:41 am
autor: NyanNyan
nie tylko ty Vicka ja też siedzie i się gapie w monitor na zdjęcia..
No Kiwi i Mango to przecudne chłopaki. Obrazekno jak ślicznie ziewa, jak się przeciąga, no po prostu schrupać można Obrazek no co biednego w klatce trzymacie :P jak ona tak ślicznie prosi o wyjścieObrazek no nie no za słodkie robicie im zdjęcia ::) ::) ::) proszę ich wycałować i wymiziać ode mnie :)