Strona 1 z 1
guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: sob mar 27, 2010 9:37 pm
autor: gargu
Witam, mam duży problem z pyszczkiem mojego szczurka. Jakiś czas temu szczurka zadrapała się w pyszczek, powstała niewielka ranka. Myślałam, że z czasem się ta ranka zagoi, jednak okolica zadrapania bardzo napuchła (powstał taki duży, łysy różowy bąbel). Na szczycie opuchlizny (miejsce zadrapania) powstało coś co przypomina krwiaka, czy brodawkę ( taka bardzo paskudna narośl). Z czasem powiła się czarna plama pod noskiem (w okolicy tej narośli) która też bardzo paskudnie wygląda. Widać było, że z początku bardzo ją to bolało, jednak teraz z powrotem próbuje przeciskać pyszczek przez pręty od klatki. Byłam z nią u weterynarza, przepisał jej tabletkę, która miała pomóc. Póki co nie widać żadnej poprawy. Jedyną pociechą jest to, że szczurka je, myje się i rusza się tak jak gdyby nigdy nic. Bardzo mnie jednak niepokoi to , że straciła na wadzę, mino dostępu do pokarmu. W poniedziałek, bądź w środę znów zabieram ją do weterynarza.
Jeśli ktoś spotkał się z czymś podobnym proszę o jakieś wskazówki jak mam jej pomóc.
Z góry dziękuję ^^
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: ndz mar 28, 2010 10:37 am
autor: gargu
dodaje zdjęcie, jeśli ktoś się z czymś podobnym spotkał to proszę o jak najszybszą informację

Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: ndz mar 28, 2010 10:52 am
autor: klimejszyn
jak najszybciej do dobrego weta !
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: ndz mar 28, 2010 10:59 am
autor: merch
dokladnie jak najszybciej do dobrego weta, niestety wyglada to bardzo żle, to moze byc nowotwor , ale takich rzeczy nie diagnozuje sie tylko na podstawie zdjęcia .
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: pn kwie 05, 2010 3:53 pm
autor: gargu
Dziękuję za okazaną pomoc (choćby niewielką)
byłam z nią u weta i wyszło, że ma bardzo paskudną brodawkę.
Po zastosowaniu leku brodawka częściowo odpadła (szczura w tym pomogła) no i teraz została paskudna rana, może znacie jakieś sposoby alby ulżyć szczurkowi w bólu (po jej oczkach widać, że jest już tym zmęczona i ją to boli oraz, że przeszkadzają jej resztki brodawki [cały czas próbuje je zdrapać])
jeszcze raz dziękuję za udzieloną pomoc
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: pn kwie 05, 2010 7:04 pm
autor: Paul_Julian
Prawdopodobnie najlepiej smarowac solcesyrolem (zeby szybciej narosła nowa tkanka ) i smarowac rywanolem delikatnie. Najwazniejsze to , zeby tego nie podrapała i nie zabrudziła. bedzie swedziec , bo sie goi , ale na to chyba nie ma sposobu

Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: pn kwie 05, 2010 9:34 pm
autor: merch
ten guz wyglada bardzo zle , to moze byc nowotwor , ktorego w tej okolicy trudno bedzie usunac u jakiego weterynarza bylas?
Sama nie wiele mozsz podac wiekszosc srodkow przeciwbolowych jst na recepte. Mozesz podac ibuprofen - kup syrop dla malych dzieci , dawkowanie dla szczurka to 10 mg/kg to 30 mg/kg doustni , mozesz podawc co 4 godziny
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: pn kwie 05, 2010 10:49 pm
autor: Paul_Julian
Gargu, moze daj jakieś fotki po wizycie u weta.
I jakie leki wet podała ?
Wogóle czy szczury moga mieć brodawki ? Może to faktycznie coś innego...
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: śr kwie 07, 2010 9:34 am
autor: gargu
Byłam u weta
za pierwszym razem dał jej jakiś antybiotyk, nie zeszło więc po tygodniu poszłam jeszcze raz to powiedział, żebym kupiła jakiś lek na brodawki (nie pamiętam jak się nazywa), kazał smarować jej to dzień w dzień (po trzy, cztery razy) Zaczęło działać, opuchlizna zaczęła jej schodzić, to coś też zaczeło odpadać, no i odpadło (ona tez temu czemuś pomogła)
no i teraz została jej paskudna rana (jeśli chciała bym dac zdjęcię to musiała bym dodać, że to jest zdjęcie dla ludzi o mocnych nerwach)
wygląda jakby straciła lewy fragment pyszczka
Zaczęłam się zastanawiać, czy sobie poradzi (zresztą nie tylko ja)
W piątek znow idę do weta (mam nadzieję, że coś na to poradzi), mam nadzieję, że uda się ja do końca wyleczyć, ale zobaczymy co z tego wyjdzie
chodzę do weta w Szprotawie (mamy tam dwa gabinety, ja chodzę do p. Sępa (tego lepszego, drugi kaleczy zwierzaki), który zawsze stara sie pomóc zwierzętą (każdemu mojemu zwierzakowi pomógł))
zobaczymy co z tego wyjedzie, miejmy tylko nadzieję, że coś sie w ogole da zrobic
jeszcze raz dziekuje za pomoc
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: śr kwie 07, 2010 5:07 pm
autor: Paul_Julian
Mozesz podrzucic fotę w linku i napisać , ze jest nie dla wszystkich. Wg mnie najwazniejsze , zeby ta rana sie ladnie i szybko zagoiła. Daj jej same reczniczki papierowe do klatki, zeby przypadkiem zadne trocinki czy inne paskudztwo sie nie przykleilo. Jak wda sie zakazenie, to będzie niedobrze. Rywanol jest srodkiem odkazającym (i nie szczypie) , mozesz delikatnie przemywac te ranke ( uwazaj na oczka ) . No i na to można dac żel solcoseryl -posmarować cieniutko. Kosztuje jakies 14 zł , a pomaga w gojeniu się rany (wytwarza nowy naskórek).
Chyba, ze wet dał Ci inne zalecenia.
Szczurek sobie powinien poradzić , jesli tylko sie to zagoi. Nie wiem czy nie warto by jej teraz dawać bardziej miękkiego jedzonka . I przemywac pyszczek z zewnatrz , choćby wodą , po jedzeniu, potem wysuszyć papierowym ręczniczkiem, żeby ona nie ruszała za mocno ta mordką , i nie wycierala go łapkami.
Trzymajcie sie mocno!
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: pt kwie 09, 2010 5:34 pm
autor: gargu
Znów byłam u weta i teraz jest on już pewny, że to jest nowotwór (szybko się rozwija), nie może go usunąć, ponieważ usunąć musiał by jej wargę (chodzi o to, że nie mogła by się odżywiać)
Wychodzi na to, że nie boli jej to (za to paskudnie wygląda, ale rana jakby się zasklepiła tylko to paskudztwo się rozwija)
Też więcej już dla niej zrobić nie mogę, p.Sęp powiedział też, że póki je, nie męczy się i biega może żyć, jeśli tylko zobaczę, że się męczy to mam przyjść na zastrzyk
Zobaczymy jak to będzie
dzięki za pomoc
Re: guz? krwiak? narośl? czy zwykły strup?
: pt kwie 09, 2010 9:12 pm
autor: merch
nie wiem gdzie mieszkasz , ale w polsce jst kilku slownie kilku dosc odwaznych operatorow ( Krakow, warszawa, Gdynia, Wroclaw) jesli masz mozliwosc mozesz sprobowac skonsultowac i ewentualnie operowac szczurka u kogos z nich.