Strona 1 z 1
prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:19 pm
autor: Hmmm
Witam

Miesiac temu urodzilo 'mi' sie 11 szczurkow. Ostatnio ich plec jest 'bardziej widoczna' i okazalo sie ze wszystkie mlode to samce. To byl pierwszy miot szczurzycy ('zoologiczna ciaza' :/ ale coz, nikt tu hodowli nie ma)(podkreslam ze samca takze zakupilem). Jutro dostane lysego szczura (fuzz?), nie wiadomo nic o jego rodzicach, nie ma zadnych papierow ale mimo to go wezme. Jestem ciekaw czy nastepny miot mojej szczurzycy bedzie wiekszy (slyszalem ze pierwszy jest najubozszy) i czy 'humanitarne' byloby polaczenie tego lysego z moja Moskwa? Podkreslam ze nie ma tu zadnej hodowli gdzie moglbym nabyc cos 'oryginalnie niepowtarzalnego' ale mam naprawde duzo nabywcow prywatnych (wszelkie zoologiczne nie wchodza w gre). Chcialbym polaczyc szczurzyce poniewaz tymczasowo jest sama w osobnej klatce i 'przydaloby sie jej towarzystwo', oprocz tego jestem ciekaw maluchow- czy wyjda lyse? czy znow same samce? Ile ich bedzie? Ciekawosc kosztuje

czy to normalne ze urodzily sie same samce? O_x
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:23 pm
autor: Sheeruun
Szczurów nierodowodowych się nie rozmnaża.
Poczytaj forum, naprawdę warto... bo to jest podstawowa informacja i zasada, jaką musi znać osoba zajmująca się szczurami.
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:28 pm
autor: Hmmm
Mam rozumiec ze wszelkie 'nierodowodowe' szczury powinni zostac tylko i wylacznie pokarmem dla wezy BO nie maja rodowodu?! Przepraszam bardzo ale wydaje mi sie to tak wielka bzdura jak rodowody dla zyjacych gora 3 lata szcurow O_x Czy ten papierek jest niezbedny do ich zycia? ...
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:37 pm
autor: Nina
Kto tu mówi o nie trzymaniu szczurzych kundelków? Większość użytkowników forum ma właśnie takie szczury. Mówimy o tym, że nie powinno sie ich rozmnażać. Dlaczego? Bo są obciążone genetycznie, chorowite. I właśnie przez tak bezmyślne rozmnażanie żyją 2, max 3 lata, a nie tak jak kiedyś nawet 5.
Ile ma Twoja szczurzyca? Jesteś w ogóle świadomy jakie konsekwencje niesie jej rozmnażanie? Jak niebezpieczny może być poród, czy że samica która rodziła jest podatna na wiele różnych chorób?
Co do pytań
Hmmm pisze:oprocz tego jestem ciekaw maluchow- czy wyjda lyse? czy znow same samce? Ile ich bedzie? Ciekawosc kosztuje

czy to normalne ze urodzily sie same samce? O_x
Nie, młode nie będą łyse. Skoro chcesz brać sie za rozmnażanie to powinieneś to wiedzieć.
Płeć to loteria. Upewnij sie, że na pewno masz same samce, to sie zdarza bardzo rzadko, osobiście nigdy nie spotkałam sie z takim miotem na żadnym forum, czy w hodowli.
Pierwszy miot niekoniecznie musi być najmniej liczny.
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:43 pm
autor: CzarrnaWdowa
No nie no.. Umrę. Rozmnażać szczurki z ciekawości o.O ?
A jeśli masz dużo chętnych na maluchy, skieruj ich na nasze forum.
Mnóstwo maluchów z wpadek szuka domków, po co celowo rozmnażać?!
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:48 pm
autor: Hmmm
Samica jest z poczatku grudnia. Jest zdrowa bo wszystko na to wskazuje- ma czysciutkie futerko, lsniace czarne oczy, czyste uszy, zadnych ropnych wyciekow, jest niesamowicie energiczna, ciekawska, buszuje praktycznie wszedzie, nie dopuszczam zeby byla zbyt gruba ani nie robie jej 'diet'. Bradzo pocieszne stworzonko

Ciaza i porod przebiegly bezproblemowo, dumnie opiekowala sie swoimi mlodymi (ale nigdy nikogo nie ugryzla). Urodzily sie bardzo 'kolorowe' szczury co dalo fundament mojego myslenia- ze nastepny miot moze byc rownie kolorowy. Dzieciaki na 100% sa samcami, jajca maja jak dzwony

mimo wieku

Sa bardzo zywe, wspinaja sie gdzie popadnie, wszystkie w rownie swietnej kondycji co matka. Mialem kiedys hodowle perskich kotow, tam zwykle ostatnie urodzone mlode w miocie bylo najslabsze i chore, a u szczurow nie widze tego. Wszystkie rosna w zastraszajacym tepie. Ale 11 samcow... coz

Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 7:53 pm
autor: Hmmm
CzarrnaWdowa, rozmnazam celowo po to, by szcurzyca przez ten okres gdy jest sama w klatce miala jakies towarzystwo, oczywiscie nie dzieje sie to 'tasmowo'. Kupcow mam, zaufani, mam pewnosc ze beda dobrze traktowac szczury wiec dlaczego mam im odmawiac.
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 8:31 pm
autor: klimejszyn
masz świadomość, że sprowadzasz na świat chore, upośledzone szczury ?
kupcy tego nie wiedzą. ufają ci, są pewni, że dostaną szczurka, który będzie zdrowiuteńki i długo będzie z nimi mieszkał- właśnie o zdrowie, dobre geny walczą hodowcy zrzeszeni w SHSR. co powiesz, kiedy po kilku miesiącach 'kupiec' przyjdzie z wyrzutami, bo jego szczur umarł ?
poczytaj forum dlaczego nie rozmnażamy szczurów bez znanych przodków. robisz wielką głupotę sprowadzając na świat upośledzone genetycznie szczury.
Re: prawie jak gey party :)
: pn kwie 05, 2010 8:35 pm
autor: CzarrnaWdowa
Hmmm pisze:CzarrnaWdowa, rozmnazam celowo po to, by szcurzyca przez ten okres gdy jest sama w klatce miala jakies towarzystwo, oczywiscie nie dzieje sie to 'tasmowo'. Kupcow mam, zaufani, mam pewnosc ze beda dobrze traktowac szczury wiec dlaczego mam im odmawiac.
A czy towarzystwem dla Twojej szczurki nie może być np. jedna samiczka?
a nie całe stado maluchów?
Re: prawie jak gey party :)
: wt kwie 06, 2010 9:50 am
autor: Babli
Hmmm, chcesz dla swoich zwierząt jak najlepiej..?
Re: prawie jak gey party :)
: wt kwie 06, 2010 9:54 am
autor: StasiMalgosia
Ciekawosc kosztuje
Szkoda tylko że za ta ciekawośc bedzie płacić twoja szczurka
Szczurka dopiero odchowała maluchy a ty chcesz jej zafundować następny miot? czy zdajesz sobie sprawę jakie to obciążenie dla jej organizmu, Piszesz że szczurka jest z poczatku grudnia, tak wczesna ciaza już miała na nią negatywny wpływ. Chcesz jej zapewnić towarzystow - to adoptuj jej kolerzankę a nie planuj sprowadzenie na swiat kolejnego szczurzego pokolenia o nieznanych przodkach i nie wiadomo jakich chorobach genetycznych które mogą nieść.
Chcesz zaspokoić ciekawość? to poczytaj o genetyce szczurów. Dziedziczenie kolorów jest dobrze opracowane i zaspokoisz ja bez eksperymentowania na zdrowiu szczurki
Urodzily sie bardzo 'kolorowe' szczury co dalo fundament mojego myslenia- ze nastepny miot moze byc rownie kolorowy.
Nie nastepny miot wcale nie musi być kolorowy, większość niestandardowych kolorów dziedziczy się recesywnie, poprzedni miot był pewnie wynikiem inbredu (co w zoologikach jest niestety standardem) stąd też te wszystkie "kolorki".
Zanim zabierzesz się za rozmnażanie poczytaj w dziale odeszły jak wiele ogonów umarło z powodu chorób o podłożu genetycznym.
Re: prawie jak gey party :)
: śr kwie 21, 2010 7:42 am
autor: kamilka
straszne samolubne jest twoje zachowanie...
Ja mam 3 samiczki i nigdy bym ich nie rozmnazala/ pokryla omg po co je meczyc co prawda moja jedna miala male juz ale to nie u mnie. Rozumiem z wpadki... jeszcze da sie przezyc ale swiadomie je laczyc? Swoja samiczke mozesz nazwac :"maszynka do robienia klusek" jestes jak ludzie z zoologa szkoda tylko ze na tym jeszcze nie zarabiasz ale zawsze moze sie to zmienic roznie bywa ;/ odpusc sobie wlasnie tacy ludzie nie powinni miec zwierzat nie dosc ze na swiecie jest tyle klusek do zaadoptowania to specjalnie powiekszaja ta liczbe ;/ życze powodzenia mam tylko nadzieje ze urodzone szczurki beda zdrowe bez zadnych dolegliwosci i aby trafily do dobrych domkow
<smutne>

Re: prawie jak gey party :)
: śr kwie 21, 2010 8:46 am
autor: Izold
Nie mogę w to uwierzyć! Po co rozmnażać te szczury?
Nie lepiej polaczyc samca z samcem, samice z samica? bedziesz miał dwa stada.
Rozmnażanie z ciekawości...nieźle.
Re: prawie jak gey party :)
: śr kwie 21, 2010 4:14 pm
autor: alken
Izold pisze:
Rozmnażanie z ciekawości...nieźle.
no cóż, niektórzy jak im się nudzi oglądają TV, a inni sobie rozmnażają
dla takich mam radę :rozmnóż się sam, przygotowania wstępne bardzo przyjemne a potem nudy przez najbliższych dwadzieścia lat nie będzie. a jakie ciekawe, co z tego wyjdzie

Re: prawie jak gey party :)
: śr kwie 21, 2010 5:53 pm
autor: Licho
Niepotrzebnie "strzępicie sobie języki", bo wszystko zostało już wyjaśnione w temacie o rozpoznawaniu płci. Widać, ze chłopak nie rozumie co sie do niego mówi, i tak zrobi co będzie chciał. Mam tylko nadzieję, ze nie jest na tyle głupi, żeby oddawać szczurki kolejnym osobom, które będą je "sobie" rozmnażać.
P.S. Wiesz, ze spora część szczurków oddawanych z powrotem do sklepu zoologicznego ląduje jako pokarm??