szczury.org

Postanowiłam wam pokazać moją Effetkę. Mała szarżą zdobywa moje serduszko. Jest przekochana, chętna do zabaw, ciekawska i wszędobylska. Mam ją od przeszło miesiąca, ale wciąż czuję że ta mała łepetynka jeszcze tam coś chowa w zanadrzu. To jest właśnie fajne w obcowaniu ze zwierzakami, że na początku są jak nowopoznani znajomi... trzeba złapać wspólny język, poznać się trochę, spędzić wspólnie czas, żeby się zgrać... To wszystko jest jeszcze bardziej fascynujące, bo odbywa się bez użycia słów...

Wklejaj miniaturki zdjęć, bo tak jest ciężko coś zobaczyć

.......... na ani jednym zdjęciu nie widziałam szczura :>

jakie uszka , śliczne maleństwo.


Mam nadzieję, że towarzystwo też będzie ?

Piękna, świetną ma główkę . No właśnie, a towarzystwo?

O Jezu... ale strzeliłam... gdzie ja to mogę edytować? Ja podziwiam jak ktoś tam się wogóle szczura dopatrzył... Przepraszam

ale jest puchata!! ^^
wygląda jak mała szynszyla

nooo jakaś psiapsióła by się jej przydała

Effie pisze:O Jezu... ale strzeliłam... gdzie ja to mogę edytować? Ja podziwiam jak ktoś tam się wogóle szczura dopatrzył... Przepraszam

Cudowny szczurek

P.S. Nie ma opcji edytowania Napisz do któregoś z moderatorów

Taka puchata bo rexowata ma wyrosnąć... Póki co siedzi w maluteńkiej klatce bidusia, bo za szybko mi bestia urosła. Myślałam, że od wypłaty do wypłaty taka klatka styknie... A ten pieronek przypakował chyba z 10 cm przez miesiąc I co ja bym z dwoma takimi przepadlistymi w takiej maleńkiej klatusi robiła??

Śliczna klucha

Mój skarbik i moje drugie oczko w głowie... a to moje pierwsze oczko:

Póki co obydwa oczka mają bardzo ograniczony kontakt, tzn. muszę często interweniować mam nadzieję, że w miarę czasu będzie coraz lepiej

a co ze szczurzą towarzyszką..?

Pomyślę... ale już raczej jak znajdę większą klatkę. Nie będę w "chomiczówce"" terenu zagęszczać ale spokojnie, 10-tego wypłata... uff... Myślałam o... http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=25879&start=15 a konkretnie o http://pl.tinypic.com/r/9kasfb/5 cóż za piękny ryjek......... ale tak bym chciała fuzziczkę... i teraz się biję ze sobą...

Effie pisze:Pomyślę... ale już raczej jak znajdę większą klatkę. Nie będę w "chomiczówce"" terenu zagęszczać ale spokojnie, 10-tego wypłata... uff... Myślałam o... viewtopic.php?f=4&t=25879&start=15 a konkretnie o http://pl.tinypic.com/r/9kasfb/5 cóż za piękny ryjek......... ale tak bym chciała fuzziczkę... i teraz się biję ze sobą...

Ja też zakochałam się w tym pięknym ryjku (nie tylko w tym jednym z tego miotu...). Może najpierw zaadoptuj koleżankę dla twojej szczurki, a później pomyśl o fuzziczce? Nie często są fuzzy do adopcji, najlepiej byłoby kupić z hodowli, a tam trzeba czekać na szczurka.

http://pl.tinypic.com/r/9kasfb/5 Malutka jest już dla mnie zarezerwowana i niedługo (pod koniec tygodnia lub początkiem następnego) do mnie przyjedzie... Muszę przyznać że z największym strachem myślę o łączeniu....... Zaczytuję się w dziale "Stadko", żeby być przygotowaną na ewentualne problemy, ale i tak się boję, że nie podołam...