Strona 1 z 4

Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 1:58 pm
autor: wesola
Wczoraj odkryłam, że jednak Jannetusia jest w ciąży. Było to planowane, ale jakoś nie do końca byliśmy przekonani, że się udało. Fredzio to prawdziwy staroswiecki gentleman i nic nie bylo na oczach publicznosci - kilka tygodni mieszkali razem, tulili sie i wzajemnie pielegnowali futerka...Tak wiec, jak stwierdzilam, ze chyba jednak cos im wyszlo, to odseparowaliśmy Jannetusie od reszty dziewczynek, przygotowaliśmy wszystko na gniazdko, itd. Dzisiaj rano zchodzę na dół a tam klateczka pusta. Jannetka uciekła w nocy i.... urodziła na posłaniu naszego psa Scoobcia 3 śliczne i bardzo energetyczne maleństwa. Najpierw baliśmy się, że jak je dotkniemy, to Jannetka je odrzuci, ale przecież nie mogłam zostawic tej malutkiej bandy na wychowanie Scoobiemu, który nie dosc, ze jest psem, to w dodatku jest facetem... Przenieśliśmy Jannetusię i jej maleństwa do jej domciu i ona je ślicznie poprzenosiła do budki i teraz tylko słychac pochrząkiwanie i cichutkie popiskiwanie. Jannetusia jest kochaną mamusią. Dziwi mnie, że są tylko trzy. Obszukałam wszystko naokoło i więcej nie było. Może zjadła, a może to nie koniec...
Żeby zaoszczędzic czasu niektorym z Was, od razu dodam, ze Jannetka i Fredzio nie sa szczurkami z pierwszej lepszej lapanki z zoologa:)
Ok - spadam czytac o opiece nad mloda mamusia i malymi szczurkami. Pozdrawiam serdecznie!

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 2:19 pm
autor: klimejszyn
zero wyobraźni. po co dopuszczaliście samca do samicy ? mało to trąbi się o szczurach obciążonych genetycznie?
o szczurach upośledzonych, które w młodym wieku zaczną cierpieć i odchodzić z powodu nowotworów ?
wesola pisze: Żeby zaoszczędzic czasu niektorym z Was, od razu dodam, ze Jannetka i Fredzio nie sa szczurkami z pierwszej lepszej lapanki z zoologa:)
ale nie mają znanych przodków, nie są z hodowli zrzeszonej, ani Wy takiej hodowli nie macie, nie powinniście rozmnażać zwierząt.
mało to bid szuka domów ?
poczytajcie forum, zobaczcie ile szczurów odeszło przez schorzenia na tle genetycznym.

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 2:27 pm
autor: Nina
klim, nie zapominaj, że to nie Polska. W usa sytuacja szczurów może wyglądać zupełnie inaczej.


To, że młode są tylko 3 jest co najmniej dziwne. Rzadko rodzi sie tak mało osesków.
Może jakieś zdjęcia rodziców i maluchów?

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 2:32 pm
autor: klimejszyn
Nina pisze:klim, nie zapominaj, że to nie Polska. W usa sytuacja szczurów może wyglądać zupełnie inaczej.
fakt, nie pomyślałam.

a osesków nie mógł pies dorwać ?

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 4:27 pm
autor: zalbi
Nina pisze:klim, nie zapominaj, że to nie Polska. W usa sytuacja szczurów może wyglądać zupełnie inaczej.
ale tam też są hodowle i osoby, które nie mają zielonego pojęcia na temat genetyki itd nie powinny się brac za rozmnażanie zwierząt.

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 9:04 pm
autor: wesola
Moje śliczności - przełożyłam całą brygadę do duuużej nowej klatusi i przy okazji nie mogłam się powstrzymac i zrobilam jedno zdjęcie, żeby za bardzo Jannetuni nie denerwowac...
http://www.fotka.pl/albumy/wesolamartin ... i/46831676
Pozdrawiam.
Teraz kwestia formalna: Fakt, że Fredziu i Jannetusia nie sa szczurkami z rodowodem, ale znamy ich przodków na kilka pokolen wstecz. Wszystko z domowych miotow bez problemow typu rak, itd.
Nie rozmnozyliśmy ich bo chcielismy miec male szczurki, tylko w zwiazku z tym, ze zarowno Fredzio jak i Jannetka sa idealnymi szczurami, kompanami i czlonkami rodziny. Zadna z moich pozostalych dziewczyne - mimo, ze kochane sa wszystkie nie jest taka wspaniala i idealna jak Jannetka. Tak samo u mojej siostry - Fredziu jest jak czlowiek. Chcielismy przedluzyc te wspaniale geny niesamowitych szczurkow.
A teraz w kwestii sklepów zoologicznych tu w Stanach - niestety jest jak i w Polsce - wszystko zalezy od wlasciciela - tam, gdzie kupuje jedzenie dla moich wszystkich zwierzydełek szczurki dostarczane sa z jednego zrodla, przyjmuja tylko dziewczynki i z tego co wiem jak przychodza malenstwa, to 2 tygodnie sa na obserwacji zanim trafiaja do sprzedazy, potem bada je jeszcze wet i dopiero mozna kupic. Sa tez niestety takie sklep, gdzie wszystkie szczury trzymane sa w jednym pomieszczeniu bez wzgledu na wiek, płec i przeznaczenie....czyli pewnie jak w Polsce.

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 9:14 pm
autor: merch
a nie mozna obejrzec fotek bez logowania?

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: śr kwie 07, 2010 11:54 pm
autor: Rhenata
Jannetka uciekła w nocy i.... urodziła na posłaniu naszego psa Scoobcia 3 śliczne i bardzo energetyczne maleństwa.
no wiec tak:
szczurzyca ciężarna wam zwiewa z klatki
..do psa...
ma tylko trzy małe co juz świadczy o zlych genach i zlym kryciu( z reguły niedokarmione, zbyt młode samice maja małe ilości młodych, lub niezbyt zdrowe, źle karmione..ZA STARE?...)..
a jeśli zjadła resztę to wcale nie świadczy o tym ze jest wspaniała, ani o was ze zdołała uciec z klatki w CIĄŻY!
Stany, Niemcy, Rosja, Finlandia, Ukraina..what ever... zewsząd zawsze i wszedzie do zoologow zwierzaki trafiaja z rozmnażalni a tam nikt o nie nie dba i nikt ich dobrze nie karmi wiec nie łudź sie , nawet jesli juz w zoologu sie nimi porządnie zajma to szczurki sa juz niedokarmione źle rozwinięte i z wadami genetycznymi bo w rozmnażalniach nikt o to nie dba,NIKT I NIGDZIE!

Juz po fakcie, wg mnie zaspokoiliście jedynie swoja zachciankę, nie potraficie upilnować swojego zwierzaka szczególnie kiedy jest ciężarna i proponuje poczytać forum i pomyśleć troszkę na ten temat..następnym razem zanim cos zrobicie to poczytajcie najpierw, nie na odwrót

no to ochrzan już jest, musiał być jakby nie patrzeć :P

a teraz wstawcie jakieś porządne zdjęcia Stanowych szczurów ;)

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 3:08 am
autor: wesola
Zwiewa na poslanie Scoobiego, ale nie do Scoobiego - Scoobciu w nocy jest zamkniety u siebie w pokoju a na tym poslaniu nasze wszystkie zwierza uwielbiaja sie byczyc i to najczęściej razem... ale to nie wazne - jak by zwiala w dzien to faktycznie Scoobcio by tam byl i pewnie by myslal, ze jest ich ojcem, bo on w ogole mysli, ze jest szczurem. Ostatnio jak bylam z nim u weta, to wskoczyl mi na ramie i udawal ogona - nie pomoglo i tak dostal psią szczepionkę
- nie wiem jak było z tymi małymi czemu tylko trzy- Jannetka jest w odpowiednim wieku - w lipcu skonczy rok, wiec chyba nie za stara i nie za mloda - może Fredzio za stary, bo w sierpniu skonczy 2 lata...
- Jak juz wcześniej pisałam ani Jannetka ani Fredzinek nie są z zoologa, namy ich rodziców i praszczurów - są (i byli) porozsiewani wśród znajomych, rodziny i znajomych rodziny i rodziny znajomych (Fredzinek z Chicago a Jannetusia tu z NY)
Faktycznie nie powina zwiac z klatki, ale jej sie udalo. Moja wina. Zwykle nie pilnujemy za bardzo tych zamykan, bo szczury biegaja po calym domu. No i widocznie nie czula sie zbyt bezpiecznie w zamknieciu. Na szczescie teraz jak juz sa maluszki to zaakceptowala to.
Z resztą nie chce mi się tłumaczyc, bo i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie wiedział lepiej.
Ja jestem szczęśliwa, że maleństwa są z nami, Jannetka się nimi ładnie opiekuje.
Spodziewałam się, że może stanie się agresywna i zaborcza, ale dalej przychodzi do pręcików po buziaki i chyba jest dumna z tych swoich okruszków.
Dziekuje za ochrzan, mam nadzieje, ze żadne czarne proroctwa sie nie sprawdza ;D
Wiecej szczurkow rozmnazac nie zamierzam, bo nawet gdybym chciala, to Fredziowi juz az tak duzo zycia nie zostalo. Jannetka jest juz "spelniona". Nie wyobrazam sobie, zeby drugi taki Fredzio mogl sie pojawic ani taka druga Jannetka, więc możecie spac spokojnie:)
A co do zdjec, to bardzo bym chciała, ale wiecznie mi wyskakuje, że 24KB plik jest zbyt duży - przecież jak ja to jeszcze zmniejszę, to już całkiem nic nie będzie widac...
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 7:45 am
autor: alken
musisz wrzucić te fotki na imageshack, photobucket czy fotosika, i wkleić link albo miniaturki.

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 1:42 pm
autor: wesola
Dzieki za porade, pomylilam fotke z fotosikiem (nigdy nie korzystalam ani z jednego ani z drugiego:))
Obrazek

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 4:51 pm
autor: alken
jakie obżarte paróweczki :D

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 11:25 pm
autor: wesola
Maleństwa są strasznie aktywne. Pełzają po całej budce (całkiem sporej). Tulą się do siebie. Najfajniej jest jak się któreś gdzieś wybierze i pełza pełne wigoru przewracając się na wszystkie strony, po czym ni z tego ni z owego pada i śpi:)
Mam pytanie - z tego o wiem one same jeszcze nie potrafią się załatwia. Mamusia powinna im pomagac. Jak sprawdzic czy faktycznie im pomaga. Nie popękają im te białe brzuszydełka?

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 11:45 pm
autor: merch
jak mam dba o nie to dba na calego :)

Re: Jannetka Jr. i Fredziu zostali rodzicami:)

: czw kwie 08, 2010 11:48 pm
autor: Rhenata
te biale brzuszki sa pelne mleczka i lepiej zeby byly białe caly czas, jesli nie widac mleka to znaczy ze nie ssą mamy,
szczurka wylizuje swoje młode aby stymulować załatwianie, po jakimś czasie będą już widoczne tycie szczurze kupki wiec sie nie martw,
karm ja bardzo dobrze wysokobiałkowymi produktami, nie wolno pod żadnym pozorem dawać krowiego mleka, można za to kocie lub sojowe,
nasiona konopi indyjskiej dostępne są w sklepach ze zdrowa żywnością i zawierają bardzo dobre białko i nie tylko, przetwory sojowe, kasze gotowane i makarony, jajka gotowane itp
świeże warzywa i owoce oczywiście zawsze,

jesli mamusia ci pozwala to zacznij brac mlode na rece po kilku dniach na pare minut kilka razy dziennie, dwa trzy żeby sie oswajaly z ludzkim zapachem i dotykiem, im wcześniej zaczniesz tym lepiej oswojone będą, a mamusia w tym czasie niech sie ktos zajmie tak zeby nie widziała, bo nawet najlepiej oswojona może sie stresować widząc ze ktoś dotyka młodych