Gucio
: sob maja 08, 2010 2:12 pm
Miałam kiedyś szczurka (17.07.2007r.- 31.08.2009r.)który nazywał się Gucio. Był umaszczenia przyciemnianego.
Skoczył raz na 114cm, w dal. Był w tym świetny. Kiedyś, kiedy Gucio kończył swój wybieg (ostatni w życiu) włożyłam go
oczywiście do klatki. Ale tym razem nie gryzł prętów, jak miał w zwyczaju. Położył się po prostu w ulubionym kąciku i przykrył
się swoim papierem toaletowym ( zawsze na nim spał) oraz zasnął. Ale nie ruszał się. Nawet jego brzuch nie unosił się i
nie upadał. Podniosłam go więc żeby sprawdzić czy nic mu nie jest. Kiedy był już na moich rękach strasznie się przestraszyłam.
Trzymałam martwego Gucia. Został pochowany w pudełku po butach razem z jego ulubionymi smakołykami.Na mojej działce.
Ale wciąż zastanawiam się dlaczego przykrył się papierem. Może się wstydził pokazać przedemną jak umiera? Niewiem.
Skoczył raz na 114cm, w dal. Był w tym świetny. Kiedyś, kiedy Gucio kończył swój wybieg (ostatni w życiu) włożyłam go
oczywiście do klatki. Ale tym razem nie gryzł prętów, jak miał w zwyczaju. Położył się po prostu w ulubionym kąciku i przykrył
się swoim papierem toaletowym ( zawsze na nim spał) oraz zasnął. Ale nie ruszał się. Nawet jego brzuch nie unosił się i
nie upadał. Podniosłam go więc żeby sprawdzić czy nic mu nie jest. Kiedy był już na moich rękach strasznie się przestraszyłam.
Trzymałam martwego Gucia. Został pochowany w pudełku po butach razem z jego ulubionymi smakołykami.Na mojej działce.
Ale wciąż zastanawiam się dlaczego przykrył się papierem. Może się wstydził pokazać przedemną jak umiera? Niewiem.