Strona 1 z 1

Brok... prawie jak brat...

: śr maja 19, 2010 8:49 pm
autor: soramenium
Mój ukochany pies, Brok(13,5 lat)(Owczarek Kaukaski) zaczął się dziś dziwnie zachowywać... Nie mógł stanąć na tylnych łapach... Nie mógł utrzymać głowy prosto... Rodzice pojechali z nim do weterynarza... czekam aż wrócą... jutro napiszę jaki werdykt... oby DOBRY... Brokuś nie rób mi tego...!





Jeżeli ktoś myśli że to off-topic to mówię, że niezgadzam się na usunięcie tematu!
Piszę ten temat, gdyż prawdopodobne, że Brok nie****(słowo nieprzechodzące przez gardło), a także był dla mnie jak brat!!! Był w domu jeszcze zanim się urodziłem!!! Więc proszę!!! Bez chamskich i nieetycznych komentarzy!!!

Re: Brok... prawie jak brat...

: śr maja 19, 2010 9:54 pm
autor: sssouzie
off- topic na pewno nie jest..bo temat jest właśnie o tym ^-^

nikt tego tematu by nie usunął- tutaj żegnamy często naszych innych przyjaciół nie tylko szczurki.


zastanawia mnie tylko jedno- ten temat to nie pożegnanie- to oczekiwanie na pożegnanie-
a jeśli nie odejdzie- to czemu służy temat? nie lepiej napisać w smutniku?
każdy z nas tam pisze swoje smutki.

co mamy odpowiedzieć w temacie? że przykro że odszedł? przecież nie.

najsmutniejszy jest jednak podpis:
soramenium pisze:że niezgadzam się na usunięcie tematu!
Piszę ten temat, gdyż prawdopodobne, że Brok nie****(słowo nieprzechodzące przez gardło), a także był dla mnie jak brat!!! Był w domu jeszcze zanim się urodziłem!!! Więc proszę!!! Bez chamskich i nieetycznych komentarzy!!!
czemu podejrzewasz nas o chamskie komentarze??

Re: Brok... prawie jak brat...

: czw maja 20, 2010 4:16 pm
autor: soramenium
Prawdopodobne, że nie przeżyje(piesio...) i dlatego to napisałem... niektórzy piszą chamskie komentarze niezależnie od tematu...
nie znam się zbytnio... jestem początkującym forumowiczem i nie czytam zbyt dużo stron typu forum... nie musicie przecież nic odpowiadać! po prostu mi smutno, że coś złego się dzieje z misiem moim i dlatego to napisałem...


Po za tym... jak obiecałem... :
Brokuś miał wylew do mózgu i przez to niedowład i oczopląs... Rodzice zaraz wrócą od weta... a w tedy powiem co dalej.....

Re: Brok... prawie jak brat...

: czw maja 20, 2010 7:14 pm
autor: soramenium
Jeśli Piesio będzie chciał jeszcze żyć to się wykaraska za kilka dni!!!
Jak na razie poprawa jest większa niż jego afro!!!! > O0

Re: Brok... prawie jak brat...

: pt maja 21, 2010 2:16 am
autor: wesola
No, oby się dobrze skonczyło - może by jednak przeniesc ten temat do smutnika, bo to tak nie wypada żegnac psiaka, który żyje. A tak przy okazji Tazo ma juz kolegę?